Liczba wyświetleń: 513
Druga co do wielkości gospodarka w UE, czyli francuska, nie jest w tak dobrym stanie jak mogłoby się wydawać. Zauważalny spadek inwestycji i wysokie bezrobocie odcisnęły na niej piętno. Stowarzyszenie pracodawców we Francji uważa, że sprawy idą w złym kierunku.
Przemysłowcy zwrócili się do rządu z „Listem otwartym” wzywając między innymi do rezygnacji z niszczycielskiej stawki podatku 75% i zamiast tego wezwali do podjęcia niezbędnych środków w celu przywrócenia gospodarki do normalności.
Przedsiębiorcy francuscy krytycznie wyrazili się o słowach prezydenta Hollande’a, który powiedział w kwietniu, że francuska gospodarka jest na dobrej drodze, ale ożywienie jest jeszcze niewielkie. Twierdzą oni, że to nie jest prawda, a gospodarka jest w stanie katastrofalnym. Brakuje przede wszystkim nowych inwestycji i miejsc pracy, które nie powstają ze względu na wysokie koszty pracy, opodatkowanej jedynie trochę mniej niż w Polsce.
Pracodawcy zażądali, aby władze przeszły do realizacji „drugiego etapu” zawartego niegdyś porozumienia, za pomocą którego rząd chce pomóc pracodawcom w ożywieniu gospodarki. Obiecany pakiet rozwiązań przewiduje obniżenie podatków o 41 miliardów euro w ciągu trzech lat, w zamian za zobowiązanie do inwestowania i tworzenia miejsc pracy.
Socjalistyczne władze Francji nie umieją się jednak pohamować i tak jak nasze, myślą raczej o fasadowych zmianach prawa podatkowego i prawa pracy. Obecnie jest większe prawdopodobieństwo nałożenia nowych podatków, niż ich obniżenie, co postulują przedsiębiorcy.
Na podstawie: www.lemonde.fr
Źródło: Zmiany na Ziemi
Jakby to powiedział socjalista: właściciele firm w ogóle nie myślą o obywatelach kraju, tylko egoistycznie walczą o przetrwanie swoich firm.
Podobnie jak kapitalista powinien rozumieć, że rząd(zwłaszcza próbujący uchodzić czy być socjalistyczny) nie jest powołany aby dbać o dobro przedsiębiorców ale ogółu obywateli.Zwłaszcza mniej zamożnych obywateli-to jego dobre demokratyczne prawo.A gadanina o wysokich kosztach pracy i ewentualnej nadmiernej interwencji rządu powoduje tylko moje ziewanie.
http://blogi.ifin24.pl/trystero/2011/02/17/upadek-skandynawskiego-modelu-gospodarczego-%E2%80%93-wizualizacja/
Jakoś gospodarki krajów skandynawskich sobie radzą pomimo wysokich kosztów pracy-to proste wytwarzają produkty i usługi o wysokiej wartosci dodanej zatem mają czym zapłacić pracownikom.Również pomimo ,,rozbuchanego socjalu” ludzie chodzą tam do pracy zachęceni ,,marchewką” w postaci wysokiej pensji i samorealizacji w życiu a nie zagonieni głodem i niedziałającą pomocą społeczną jak w Polsce.To stara edukacyjna prawda: ,,marchewka” jest lepsza od ,,kija”.
Podobnie jak kapitalista powinien rozumieć, że rząd(zwłaszcza próbujący uchodzić czy być socjalistyczny) nie jest powołany aby dbać o dobro przedsiębiorców ale ogółu obywateli.Zwłaszcza mniej zamożnych obywateli-to jego dobre demokratyczne prawo.A gadanina o wysokich kosztach pracy i ewentualnej nadmiernej interwencji rządu powoduje tylko moje ziewanie.
http://blogi.ifin24.pl/trystero/2011/02/17/upadek-skandynawskiego-modelu-gospodarczego-%E2%80%93-wizualizacja/
Jakoś gospodarki krajów skandynawskich sobie radzą pomimo wysokich kosztów pracy-to proste wytwarzają produkty i usługi o wysokiej wartosci dodanej zatem mają czym zapłacić pracownikom.Również pomimo ,,rozbuchanego socjalu” ludzie chodzą tam do pracy zachęceni ,,marchewką” w postaci wysokiej pensji i samorealizacji w życiu a nie zagonieni głodem i niedziałającą pomocą społeczną jak w Polsce.To stara edukacyjna prawda: ,,marchewka” jest lepsza od ,,kija”.
Koalicja PO, PSL to też frakcja lewicowa, a jeszcze żaden rząd tak nie złupił biednych obywateli. To jest ewenement na skalę światową jak realna polityka może się różnić z programem przedwyborczym.