Gospodarka Francji jest w katastrofalnym stanie

Druga co do wielkości gospodarka w UE, czyli francuska, nie jest w tak dobrym stanie jak mogłoby się wydawać. Zauważalny spadek inwestycji i wysokie bezrobocie odcisnęły na niej piętno. Stowarzyszenie pracodawców we Francji uważa, że sprawy idą w złym kierunku.

Przemysłowcy zwrócili się do rządu z „Listem otwartym” wzywając między innymi do rezygnacji z niszczycielskiej stawki podatku 75% i zamiast tego wezwali do podjęcia niezbędnych środków w celu przywrócenia gospodarki do normalności.

Przedsiębiorcy francuscy krytycznie wyrazili się o słowach prezydenta Hollande’a, który powiedział w kwietniu, że francuska gospodarka jest na dobrej drodze, ale ożywienie jest jeszcze niewielkie. Twierdzą oni, że to nie jest prawda, a gospodarka jest w stanie katastrofalnym. Brakuje przede wszystkim nowych inwestycji i miejsc pracy, które nie powstają ze względu na wysokie koszty pracy, opodatkowanej jedynie trochę mniej niż w Polsce.

Pracodawcy zażądali, aby władze przeszły do realizacji „drugiego etapu” zawartego niegdyś porozumienia, za pomocą którego rząd chce pomóc pracodawcom w ożywieniu gospodarki. Obiecany pakiet rozwiązań przewiduje obniżenie podatków o 41 miliardów euro w ciągu trzech lat, w zamian za zobowiązanie do inwestowania i tworzenia miejsc pracy.

Socjalistyczne władze Francji nie umieją się jednak pohamować i tak jak nasze, myślą raczej o fasadowych zmianach prawa podatkowego i prawa pracy. Obecnie jest większe prawdopodobieństwo nałożenia nowych podatków, niż ich obniżenie, co postulują przedsiębiorcy.

Na podstawie: www.lemonde.fr
Źródło: Zmiany na Ziemi