Liczba wyświetleń: 2532
Firma Google testuje narzędzie sztucznej inteligencji o nazwie „Genesis”, które wykorzystuje technologię sztucznej inteligencji, przypominająca ChatGPT, do tworzenia wiadomości i artykułów, i zaprezentowała je mediom informacyjnym, w tym „The New York Timesowi”, „The Washington Postowi” i „News Corp”.
Google testuje narzędzie AI o nazwie „Genesis”, które jest w stanie pisać artykuły informacyjne. Narzędzie to, znane pod roboczą nazwą „Genesis”, może pozyskiwać informacje – na przykład szczegóły dotyczące bieżących wydarzeń – i generować nowe wersje wiadomości. Jedna z trzech osób zaznajomionych z produktem powiedziała, że Google wierzy, że może on służyć jako rodzaj osobistego asystenta dla dziennikarzy, automatyzując niektóre zadania.
Agencje informacyjne na całym świecie zastanawiają się, czy używać narzędzi sztucznej inteligencji w swoich redakcjach. Wiele z nich, w tym „The Times”, „NPR” i „Insider”, powiadomiły pracowników, że zamierzają zbadać potencjalne zastosowania sztucznej inteligencji, aby zobaczyć, w jaki sposób można ją odpowiedzialnie zastosować w dziedzinie pilnych wiadomości, w których czas publikacji jest na wagę złota.
A teraz wyobraźcie sobie sytuację, w której sztuczna inteligencja przejmuje kontrolę nad światem cyfrowym, a każda napisana i opublikowana wiadomość będzie pochodziła od sztucznej inteligencji. Byłaby to pełna kontrola nad mediami i eliminacji „ludzkich jednostek”, które mogłyby napisać coś niezgodnego z oczekiwaniami zwierzchników.
Autorstwo: Tomasz Magielski
Źródło (pełna wersja): Eschatologia.pl
,,Skynet,, coraz bliżej…
To wyłącznie kwestia kosztów. Obecnie właściciele mediów i tak mają pełną kontrolę nad zawartością przekazu. Jeśli ktoś chce opublikować coś niezgodnego z linią redakcyjną, to mu tego nie publikują. Bo po drodze zawsze znajdzie się ktoś, kto niewygodnego artykułu nie przepuści.
Tak właśnie było w trakcie „pandemii”. Kiedy to wszystkie „media głównego nurtu” mówiły praktycznie jednym głosem. Przy takim układzie jest naprawdę obojętne, czy propagandowe dyrdymały pisze „żywy dziennikarz”, czy jakiś algorytm. Oczywiście nie będzie to obojętne temu dziennikarzowi ale cóż… cena postępu. Producentów furmanek też nikt nie pytał o zdanie w kwestii masowej produkcji samochodów.
Poza tym postawmy sprawę jasno – obecnie mało którą redakcję stać na własnych korespondentów. Krajowych jeszcze jak cię mogę, ale zagranicznych? Więc wszyscy kupują gotową zawartość od dwóch czołowych agencji i potem ją kosmetycznie redagują, żeby nie wyszło, że wszystko kupili. Niczym się to nie różni od tekstów generowanych przez SI.
Film TERMINATOR: GENISYS z 2015 roku powoli wprowadzają w życie ;/ Z 'pandemią’ było podobnie, po około 10 latach od powstania filmu CONTAGION – EPIDEMIA STRACHU z 2011 roku zaczął się cyrk dokładnie skopiowany z tego filmu ;/