Google stoi za zmianami na Bliskim Wschodzie?

Opublikowano: 23.03.2012 | Kategorie: Media, Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 762

Wiele z tego, co dziś robimy było wykonywane potajemnie 25 lat temu przez CIA.

Google jest kluczowym elementem wywiadowczego i wojskowego establishmentu. W 2004 roku dyrektor Oceny Technologii w In-Q-Tel, Rob Painter, przeniósł się z CIA, do Google by pracować jako starszy menadżer federalny. In-Q-Tel jest firmą CIA zajmującą się inwestycjami w technologie. W 2006 roku Robert Steele, były tajny oficer w agencji, powiedział Alexowi Jonesowi, że Google i CIA są ściśle połączone. Powiedział, że kontaktem CIA w Google jest Rick Steinheiser z Urzędu Badań i Rozwoju.

Ostatnia publikacja emaili ze Stratfor opublikowanych przez Wikileaks dodaje więcej szczegółów do tego obrazu. Komunikacja pomiędzy Stratfor i Google ujawnia graczy pracujących za kulisami, aby obalić arabskie i muzułmańskie rządy i pomóc zainstalować “demokratyczne” (czytaj: przyjazne zachodniemu establishmentowi) reżimy na Bliskim Wschodzie. Artykuł opublikowany w al-Akhbarwskazuje dwóch: dyrektora Google ds. bezpieczeństwa i ochrony Martyna Leva i Jareda Cohena, obecnie dyrektora Google Ideas, opisując ich jako zespół ekspercki zaprojektowany jako narzędzie do szerzenia “liberalnej demokracji” zgodnie z definicją Departamentu Stanu i jego szefa- Council on Foreign Relations CFR.

Cohen jest adiunktem, starszym członkiem CFR i jest członkiem Sekretariatu Sztabu Planowania Polityki Państwa. Był bliskim doradcą Condoleezzy Rice a obecnie działa z Hillary Clinton. Jako jeden z głównych architektów tego co stało się znane jako “Dyplomacja 21 wieku,” Cohen przeszedł z administracji publicznej Busha do Obamy, kiedy to inni neokonserwatyści zostali wyrzuceni.

Jak zaznaczono w wiadomościach ze Stratfor, Cohen był zaangażowany w podważanie reżimu Mubaraka w Egipcie i ściśle współpracował przy nieudanym wysiłku, aby obalić rząd w Iranie podczas wyborów w czerwcu 2009 roku.

Cohen odegrał kluczową rolę w tworzeniu Movements.org, organizacji stworzonej podczas spotkania Alliance of Youth Movements w 2008 roku, które “zgromadziło razem działaczy, liderów technologii cyfrowych i medialnych, organizacji pozarządowych oraz rządów do stworzenia, najlepszych praktyk i sieci społecznie odpowiedzialnych, obywatelskich aktywistów z wykorzystaniem technologii dla ich działań i kampanii,” wyjaśnia Wikipedia. [Na tym spotkaniu była również obecna organizacja Niewidzialnych Dzieci (Invisible Children) odpowiedzialna za ostatnią akcję propagandową Kony 2012.]

E-maile ze Stratfor opisują Movements.org jako “stronę stworzoną do pomocy organizacjom w sieci, grupom i jednostkom do niesienia demokracji do przeciwnych jej państwom. Projekt był finansowany w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego “. Jak Ayn Rand odnotował w 1965 roku, określenie”partnerstwo publiczno-prywatne” to “językowa korupcja (“anty-koncepcja”) typowa dla faszystowskiej ideologii – ideologii, która widzi siłę jako podstawowy element i ostateczny arbiter we wszystkich relacjach międzyludzkich”. Rand określił “partnerstwo publiczno-prywatne” jako symbol faszyzmu.

Wice-prezydent ds antyterroryzmu w Stratfor Fred Burton powiedział, że “Departament Stanu USA jest publicznym sponsorem organizacji”. Departament Stanu współpracował z wieloma korporacjami i służył jako główny sponsor inauguracyjnego szczytu Alliance of Youth Movements w 2008 roku, który odbył się w Nowym Jorku, który następnie stworzył Movements.org. Hillary Clinton poparła organizację. Wyświetlono jej przemówienie wideo podczas odbywającego się rok później drugiego szczytu w Meksyku , pisze Yazan al-Saadi dla al-Akhbar.

W innym e-mailu, Burton opisał, jak Google wykonuje rozkazy CIA. “Google dostaje wsparcie z białego domu i departamentu Stanu i ochronę powietrzną. W rzeczywistości oni robią rzeczy, których CIA nie może zrobić”, innymi słowy obalając rządy i realizując innego typu brudne interesy opracowane przez światowe elity. Po negatywnych rewelacjach w połowie lat 1970., agencja CIA rozpoczęła w 1980 roku przekazywanie prac do NGO będącymi frontami CIA, zajmującymi się promocją “demokracji” i akcji “humanitarnych”.

“Wiele z tego, co dziś robimy było wykonywane potajemnie 25 lat temu przez CIA,” powiedział w 1991 roku Allen Weinstein, który pomógł stworzyć National Endowment for Democracy NED.”Programy NED są zsynchronizowane z podstawowymi potrzebami i celami ekonomicznej globalizacji Nowego Porządku Świata. Podobnie programy te od lat były na tych samych falach co amerykańska polityka zagraniczna”, pisze William Blum.

E-maile wskazują również na to, że Google chodziło o to jaką rolę odegrał Cohen w podżeganiu do niepokojów na Bliskim Wschodzie. Korporacja korzystająca z kapitału wywiadu będąc zaangażowaną w projekty technologicznego dozoru CIA obawiała się tego, że ekstrawagancki operacyjny CFR naraziłby korporację na krytykę i nową rundę negatywnej żywiołowej propagandy.

Autor: abartr (First Impression)
Źródło: Nowy Ekran


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. norbo 24.03.2012 01:53

    Google może w banalnie prosty sposób kreować poglądy choćby poprzez akcentowanie pewnych tematów czy serwisów w wynikach wyszukiwania – to takie nowe cybernetyczne “Słowacki wielkim poetą był”…..

  2. Luxtc 24.03.2012 09:22

    Od dawna ciekawił mnie fakt, skąd Google dysponowało tak ogromnym kapitałem w czasach gry przeglądarka nie była jeszcze numerem 1 (~10 lat temu). Od dawna znani byli z posiadania mega wielkich budynków-serwerowni.
    Poza tym literka “G” przedstawiona odpowiednio graficznie, z czymś masońskim mi się kojarzy…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.