Liczba wyświetleń: 1777
Oddział Google DeepMind zaproponował rozwiązanie, które pozwala na nanoszenie niewidocznych dla ludzkiego oka oznaczeń na obrazy tworzone przez sztuczną inteligencję.
Coraz trudniej jest odróżnić obrazy wygenerowane przez sztuczną inteligencję od obrazów stworzonych przez ludzi, dlatego inżynierowie Google i innych gigantów technologicznych poważnie myśleli o opracowaniu w tym celu środków technicznych. Jednym z rozwiązań może być opracowana przez firmę technologia SynthID, która umożliwia tagowanie obrazów generatorów AI bez utraty ich jakości.
Polega to na wprowadzeniu subtelnych zmian w poszczególnych pikselach obrazów, tworząc znak wodny niewidoczny dla ludzkiego oka, ale rozpoznawalny przez komputer. Według Google taki znak jest wykrywany nawet po dodaniu różnych filtrów, dokonaniu korekcji kolorów lub dostosowaniu jasności. Co więcej, identyfikatora SynthID nie można usunąć, nawet jeśli obraz zostanie przycięty.
Google był jedną z firm technologicznych, która obiecała administracji USA wdrożenie pewnego rodzaju „znaku wodnego” dla treści AI. Równolegle podobną pracę wykonuje Adobe. Firma Adobe tworzy metody kodowania danych, które pozwalają prześledzić, w jaki sposób powstał obraz i udokumentować późniejsze zmiany. Możliwe jest, że osoby atakujące dysponujące potężnymi platformami AI celowo odmówią oznaczania obrazów AI, ale jeśli duzi gracze wprowadzą obowiązek etykietowania, ludzie zaczną uważać na obrazy bez znaków wodnych.
Autorstwo: tallinn
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Interesujące, a to nie jest tak, że każdy obraz cyfrowy jest obrobiony?
Po za tym cieszy , że firma ggoogle pochwaliła się nową zabawką
Drnisrozrabiaka
Dlaczego tylko cyfrowy?
W ogóle obraz jest obróbką obserwatora rzeczywistości.
WZYSTKO da się obejść. W odpowiedzi na takie narzędzie, ktoś wymyśli AI którego zadaniem będzie ,,usuwanie,, takich oznaczeń.