Globalne sieci hinduistycznego nacjonalizmu

Opublikowano: 27.04.2023 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 1483

Ultranacjonaliści z indyjskiego Narodowego Stowarzyszenia Ochotników uważają hinduistów za jedynych prawdziwych Hindusów. Na szerzenie ich ideologii w szkołach i w Internecie idą duże pieniądze, także dzięki indyjskiej diasporze.

Czy indyjscy nacjonalistyczni politycy próbują eksportować konflikty etniczne i religijne, które wzniecają w kraju? Starcia między hinduistami i muzułmanami w brytyjskim Leicester we wrześniu ubiegłego roku sugerują, że tak. Według BBC, ponad połowa z 200 tys. tweetów dotyczących tego wybuchu przemocy pochodziła od użytkowników z Indii (korzystających z wielu kont), którzy popierają hindutwę w dążeniach do ustanowienia hegemonii hinduizmu [1].

Termin hindutwa (hinduskość) został spopularyzowany przez polityka Veera (Vinayaka Damodara) Savarkara (1883-1966) w książce Essentials of Hindutva (1923), która stała się jednym z tekstów założycielskich nacjonalistycznej ochotniczej organizacji paramilitarnej, Rashtriya Swayamsevak Sangh (RSS, Narodowe Stowarzyszenie Ochotników). Założone w 1925 r. na wzór włoskich Fasci di combattimento Mussoliniego, RSS uważane jest za prekursora nowoczesnego hinduskiego nacjonalizmu. RSS powiązane jest z wieloma organizacjami, w Indiach i za granicą, w tym ze związkami zawodowymi i studenckimi, poza tym posiada oddział kobiecy i wydawnictwo.

RSS dwukrotnie delegalizowano w Indiach: w 1948 r., kiedy wieloletni zwolennik Stowarzyszenia zamordował Mahatmę Gandhiego, ojca walki z brytyjskim kolonializmem i ponownie podczas stanu wyjątkowego w latach 1975-77, za rządów Indiry Gandhi. Kierownictwo RSS postanowiło wówczas wzmocnić kontakty z diasporą i założyć filie za granicą. W 1976 r. w celu promowania ideologii hindutwy zwolennicy RSS w Wielkiej Brytanii założyli Friends of India Society International (FISI). FISI istnieje i działa nadal w Wielkiej Brytanii i w Europie kontynentalnej, zwłaszcza w Paryżu.

W Indiach politycznym skrzydłem RSS jest Bharatiya Janata Party (BJP, Indyjska Partia Ludowa). Premier Narendra Modi, wieloletni członek RSS, został aktywistą BJP i ostatecznie poprowadził partię do zwycięstwa w wyborach w 2014 r. i ponownie w 2019 r.

Kto jest Hindusem?

Hindutwa, ruch przede wszystkim etnonacjonalistyczny, zajmuje się bardziej naturą ludności i terytorium niż religią czy filozofią. Jego zwolennicy uważają Indie za kraj hinduistyczny i wszystkich hinduistów, nawet mieszkających poza granicami, uznają za Hindusów. Nie-hinduiści są w najlepszym wypadku gośćmi, w najgorszym najeźdźcami: należy ich identyfikować, obserwować, ograniczać ich prawa, a w niektórych przypadkach wydalać lub nawet eliminować. Głównymi ofiarami tej ideologii są muzułmanie (stanowiący 13% populacji Indii) i chrześcijanie (2,3%), dalici, ludy rdzenne (Adiwasi „pierwsi mieszkańcy”, należący do różnych plemion) – a nawet hinduskie kobiety, które nie dostosowują się do patriarchalnych norm.

Nacjonaliści sprzeciwiają się mieszanym hindusko-muzułmańskim małżeństwom, nazywanym przez nich „miłosnym dżihadem” – jego celem miałoby być nawracanie hinduskich kobiet, tak, aby ich dzieci zostały wychowane na muzułmanów. Ta paranoiczna fantazja prowokuje przemoc i jest elementem oskarżeń, powszechnie kierowanych przeciw muzułmanom.

Indyjska diaspora (30 mln osób w 110 krajach) udziela znacznego wsparcia politycznego, a zwłaszcza finansowego Sangh Parivar („rodzina RSS”), sieci pro-hindutwowych organizacji powiązanych z RSS. Stowarzyszenie wcześnie zdało sobie sprawę, że aby się rozwijać, musi przyciągnąć emigrantów z Indii – w tym także studentów informatyki i inżynierów [2]. W 1996 r. uruchomiło Global Hindu Electronic Network (GHEN), sieć umożliwiającą członkom udział w wirtualnych spotkaniach.

Cyfrowa armia BJP

Indyjska dziennikarka Swati Chaturvedi zbadała „cyfrową armię” BJP i odkryła istnienie brygad trolli, składających się z sympatyków BJP w Indiach i za granicą, oraz botów działających pod nadzorem funkcjonariuszy partii [3]. Raport z 2018 r. przygotowany dla francuskiego ministerstwa spraw zagranicznych podkreśla obecność komórki informatycznej w BJP i opisuje, jak osoby krytyczne wobec rządu są nękane w sieci [4]. Propaganda i zastraszanie wymierzone są w mniejszości, kobiety (zwłaszcza lesbijki i oraz kobiety należące do niższych kast lub do mniejszości religijnych) i dziennikarzy. Na Twitterze trolle używają takich słów kluczowych jak „sickular” (połączenie sick i secular, które ma zasugerować, że sekularyzm jest chorobą) i „presstitute” (prasa/prostytutka).

Sama ideologia nie wyjaśnia jednak, dlaczego grupy polityczne (i upolitycznione jednostki) w Indiach wtrącają się w sprawy innych krajów. Albo dlaczego osoby pochodzenia indyjskiego mieszkające poza Indiami miałyby importować indyjskie myślenie i metody. Rzecz w tym, że diaspora jest ważnym źródłem finansowania i wpływów dla Sangh Parivar, która w zamian wspiera Hindusów, którzy wyemigrowali do innych krajów.

Kiedy w 2001 r. trzęsienie ziemi zniszczyło miasto Bhuj w stanie Gudżarat, a w 2002 r. doszło w tym stanie do brutalnych antymuzułmańskich pogromów, z diaspory (zwłaszcza z USA i Wielkiej Brytanii), popłynęły darowizny.

Zostały one wykorzystane głównie na budowę pro-hindutwowych szkół, mających na celu „re-hinduizację” ludności rdzennej, oraz na finansowanie kampanii na rzecz budowy świątyni Ramy w Ayodhya, gdzie w 1992 r. hinduscy nacjonaliści zniszczyli XVI-wieczny meczet Babri Masdżid. W 2002 i 2004 r. sprawozdania organizacji pozarządowych Sabrang Communications & Publishing i Awaaz South Asia Watch [5] oraz film dokumentalny brytyjskiego nadawcy Channel 4 ujawniły nielegalny system finansowania Sangh Parivar przez diasporę oraz strukturalne, hierarchiczne i osobiste powiązania między diasporą w krajach anglojęzycznych a organizacjami hinduistycznych nacjonalistów w kraju.

Tymczasem Indyjski Fundusz Rozwoju i Pomocy (India Development and Relief Fund, IDRF), założony w 1989 r. i mający siedzibę w Maryland w USA, który zbiera fundusze dla Sangh Parivar, zarejestrowany jest jako niepolityczna, niesekciarska i niedochodowa organizacja charytatywna. Na IDRF składa się 75 organizacji, z których 60 jest powiązanych z Sangh Parivar. W latach 1995-2002 IDRF oficjalnie przekazał ponad 5 mln dolarów 184 organizacjom, przy czym 80% darowizn nieprzeznaczonych przez darczyńcę na konkretny cel (innymi słowy, 75% wszystkich zebranych funduszy) trafiło do organizacji związanych z Sangh Parivar. Sabrang donosi, że „od czasu swego powstania w 1989 r. IDRF systematycznie wzrastał i przekształcał się w głównego uczestnika zagranicznych zbiórek funduszy organizowanych przez RSS” [6].

Podobnie jest w przypadku Sewa UK, z siedzibą w Birmingham, w Wielkiej Brytanii. Według Awaaz South Asia Watch, zebrała ona co najmniej 2,3 mln funtów po trzęsieniu ziemi w Bhuj, z czego 1,9 mln funtów trafiło do Sewa Bharti Gujarat, która wykorzystała jedną trzecią tej sumy na budowę pro-hindutvowych szkół, zwłaszcza na terenach rdzennych, choć fundusze zbierano na odbudowę wiosek zniszczonych przez trzęsienie. Awaaz twierdzi, że pieniądze zebrane przez macierzystą organizację Sewa International trafiły do organizacji powiązanej z RSS, która była zamieszana w „brutalne ‘oczyszczenie’ [gudżarackiej wsi] ze wszystkich muzułmanów i nielegalne zajęcie pomieszczeń i ziemi, które wcześniej należały do [muzułmanów]”.

Te sieci były badane przez licznych naukowców. Są wśród nich Vijay Prashad, który pisze o „jankeskiej hindutwie”, Thomas Blom Hansen, który zbadał rolę Vishwa Hindu Parishad (VHP, Światowe Zgromadzenie Hindusów, religijna odnoga RSS) w Afryce Południowej, oraz Aminah Mohammad-Arif, która udokumentowała powstanie VHP w USA. Niemniej jednak struktura tej globalnej hinduistycznej sieci pozostaje niejasna.

Bogaci darczyńcy hindutwy

W skład sieci wchodzą zamożni darczyńcy. W Stanach Zjednoczonych w ostatnich latach Subhash i Sarojini Gupta (wydawcy) oraz Ramesh Bhutada (biznesmen i przewodniczący powiązanej z Sangh Parivar organizacji społeczno-kulturalnej Hindu Swayamsevak Sangh) i jego syn Rishi za pośrednictwem swoich fundacji przekazali na rzecz pro-hindutwowych organizacji miliony dolarów [7]. Wzmocniło to ich pozycję w lokalnych hinduistycznych społecznościach, dało im siłę polityczną (wspierają Partię Republikańską) i zapewniło kontakty w Indiach – a to z kolei oznacza korzyści tak materialne, jak i symboliczne. Raport South Asian Citizens Web z 2022 r. ujawnia, że 24 amerykańskie organizacje – organizacje charytatywne, think-tanki, grupy polityczne i organizacje działające na wyższych uczelniach, które posiadają aktywa o łącznej wartości prawie miliarda dolarów – są powiązane z Sangh Parivar w Indiach i promują ideologię hindutwy w USA, zwłaszcza za pośrednictwem władz oświatowych [8].

Podobnie jest w Wielkiej Brytanii, gdzie mieszkają wpływowi przedsiębiorcy i wielcy darczyńcy, tacy jak biznesmen Manoj Ladwa oraz bracia SP (Srichand) i Gopichand Hinduja, którzy stoją na czele Hinduja Group; są to zamożni, wykształceni Hindusi z wysokich kast, którzy mają powiązania z lokalnymi władzami i przywódcami stowarzyszeń diaspory. Dążenie do tego, by werbować członków przyszłej elity widać nawet wśród pro-hindutwowych organizacji studenckich.

W większości krajów zachodnich wspieranie finansowo lub w inny sposób działalności politycznej w innych krajach jest nielegalne, zwłaszcza jeśli ta działalność prowadzi do łamania praw człowieka, jak ma to miejsce w przypadku RSS, BJP i ich indyjskich filii. Tak więc poza Indiami Sangh Parivar dokłada starań, by sprawiać niewinne wrażenie. Wobec wezwań (zwłaszcza w USA) do umieszczenia organizacji na liście obserwowanych lub nawet uznania jej za terrorystyczną, zwolennicy hindutwy starają się wyglądać na nieszkodliwych i utrzymują, że ich działania są zgodne z zasadą wielokulturowości. Pomaga to przyciągnąć Hindusów zainteresowanych działalnością kulturalną lub edukacyjną i sprawia, że hindutwowe organizacje stają się uprawnioną częścią krajobrazu politycznego i społecznego. Pomaga im również uniknąć uwagi urzędów podatkowych i władz politycznych.

W sierpniu 2022 r. przywódca RSS Mohan Bhagwat zakończył międzynarodową konferencję członków w Bhopalu apelem do diaspory o ciężką pracę, która zapewni Indiom dobrobyt i pozycję vishwa guru (światowego lidera). Dla rzeczników hinduistycznego nacjonalizmu oznacza to zbieranie funduszy, lobbing polityczny i demonizowanie islamu.

Autorstwo: Ingrid Therwath
Tłumaczenie: Anna Dzierzgowska
Źródło: Monde-Diplomatique.com

O autorce

Ingrid Therwath – Dziennikarka i politolożka, mieszka w Paryżu, jej doktorat z nauk politycznych dotyczył indyjskiej diaspory.

Przypisy

[1] Reha Kansara i Abdirahim Saeed, „Did misinformation fan the flames in Leicester?”, BBC, 25 września 2022.

[2] Ingrid Therwath, „Cyber-Hindutva: Hindu nationalism, the diaspora and the Web”, „e-Diasporas Atlas: Exploration and Cartography of Diasporas on Digital Networks”, Maison des Sciences de l’Homme, Paryż 2012.

[3] Swati Chaturvedi, „I am a Troll: Inside the Secret World of the BJP’s Digital Army”, Juggernaut Publication, New Delhi 2016.

[4] Jean-Baptiste Jeangène Vilmer, Alexandre Escorcia, Marine Guillaume i Janaina Herrera, „Les Manipulations de l’information: un défi pour nos démocraties, Analysis, Forecasting and Strategy Centre (CAPS) of the Ministry for Europe and Foreign Affairs/Institute for Strategic Research at the Military (IRSEM)”, Paryż, sierpień 2018.

[5] „The foreign exchange of hate: IDRF and the American founding of Hindutva”, Sabrang Communications & Publishing, 2002; oraz „In bad faith? British charity and Hindu extremism”, Awaaz South Asia Watch, 2004.

[6] Sabrang Communications & Publishing, dz. cyt.

[7] Raqib Hameed Naik i Divya Trivedi, „Sangh Parivar’s US funds trail”, Frontline, Chennai, 4 lipca 2021.

[8] Jasa Macher, „Hindu Nationalist Influence in the United States, 2014-2021: the Infrastructure of Hindutva Mobilizing”, South Asia Citizens Web, maj 2022, www.sacw.net/.


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. galacticjoel 27.04.2023 15:34

    Muzułmanie w Szwecji

    https://youtu.be/RJJ4vxuGBrA

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.