Liczba wyświetleń: 801
Gazprom uzyskał zgodę na przejęcie pełnej kontroli nad dwoma niemieckimi spółkami zajmującymi się przesyłem i sprzedażą gazu – Wingas i WIEH. Zgodę na przejęcie niemieckich firm gazowych wyraziła Komisja Europejska.
Komisja stwierdziła, że planowane transakcje nie budzą żadnych obaw o konkurencję na rynku europejskim.
Na mocy podjętej przez KE decyzji rosyjski koncern gazowy Gazprom stanie się 100-procentowym właścicielem niemieckiej spółki Wingas, kontrolowanej obecnie wspólnie przez Wintershall (właścicielem jest niemiecki BASF) i Gazprom. Zajmuje się ona sprzedażą hurtową i detaliczną gazu w Niemczech, Austrii i Czechach oraz kilku innych krajach zachodniej Europy. Wingas posiada również magazyny gazu w Niemczech i Austrii.
Porozumienie oznacza m.in., że Gazprom stanie się właścicielem gazociągu OPAL (Ostsee-Pipeline-Anbindungs-Leitung), który łączy Nord Stream z niemiecką siecią przesyłową. Liczy 470 km i biegnie wzdłuż granicy z Polską do granicy z Czechami, gdzie łączy się z systemem przesyłu gazu tego kraju. W ten sposób gaz z Nord Stream można również dostarczać do Czech, a stamtąd – do Polski i na Słowację. OPAL jest obecnie wspólnym projektem dwóch firm: Wingas (80 proc.) i E.ON Ruhrgas (20 proc.).
Gazprom zwiększy też do 100 proc. udziały w handlującej gazem firmie WIEH, kontrolowanej wspólnie przez Wintershall i Gazprom. Zajmuje się ona kupnem gazu od Gazpromu i dostarczaniem go do odbiorców w Niemczech. KE zgodziła się też na przejęcie udziałów w spółkach WINZ i Wintershall Services, które są spółkami-córkami Wintershall. WINZ jest zaangażowana w poszukiwania i wydobycie ropy i gazu na Morzu Północnym. Wintershall Service z kolei zapewnia pracowników platform i usługi serwisowe dla WINZ.
Autor: pł
Na podstawie: PAP
Źródło: Niezależna.pl
Poznaj plan rządu!
Republika Czeska w pewnym stopniu uniezależniła się od spodziewanych perturbacji w dostawach rosyjskiego gazu związanych desperacką sytuacją kraju tranzytowego Ukrainy.
Cóż za mądry kraj! Oprócz tego kupują od Rosji elektrownie atomowe, najbezpieczniejszy rodzaj energii przy braku aktywności tektonicznej, na co od dawna skarżą się prymitywni Austriacy urządzając protesty w sprawie ich lokalizacji na terenach przygranicznych.. Już prostaczek Adolf Hitler skarżył się w Mein Kampf że większość profesjonalistów – lekarze, adwokaci, jubilerzy itp – w Wiedniu ma czeskie nazwiska
Katastrofa w Czarnobylu była zbiegiem okoliczności – przestarzała technologia alarmowa i rozprzężenie dyscyplinarne spowodowane pieriestrojką. W naszym rejonie geograficznym energia atomowa jest najbardziej bezpieczna. Wykorzystuje to Francja mimo że jej terytorium jest bardziej narażone na kataklizmy niż niemieckie.
Nie wątpię że niemieccy inżynierowie wiedzą o tym i stosowanie przez Niemcy wiatraków i elektrowni konwencjonalnych jest wymuszone przez USA.
A awaria w Fukushimie też pewnie była zbiegiem okoliczności, tak samo jak i inne awarie w elektrowniach atomowych… A w Polsce nie ma żadnej aktywności tektonicznej…
Podobno są coraz to większe problemy z zaopatrywaniem się w uran czy pluton. Elektrownie atomową buduje się długo, a globalny reset tuż za rogiem. Lepiej byłoby zainwestować w elektrownie oparte na grafenie. Z tego co słyszałem Chiny przodują w tej technologii.