Funkcjonariusz ABW wjechał autem w protestujące kobiety

Opublikowano: 29.10.2020 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 2740

Oficer Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego został zawieszony w czynnościach służbowych po tym, jak we wtorek potrącił samochodem dwie uczestniczki demonstracji – poinformowała „Wyborcza”.

Przypomnijmy, we wtorek, na skrzyżowaniu ulic Puławskiej i Goworka na warszawskim Mokotowie kierowca BMW z premedytacją dodał gazu, widząc protestujące kobiety. Następnie, kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy ofiarom. Jedna z poszkodowanych z drobnymi obrażeniami ciała trafiła do jednego ze stołecznych szpitali, natomiast drugiej, która oddaliła się od miejsca potrącenia, nic się nie stało.

Świadkowie zdarzenia sfilmowali zajście, na nagraniu było widać numery rejestracyjne wozu. Sprawa została zgłoszona na policję, która w środę o godz. 1:00 dokonała zatrzymania sprawcy wypadku. Warszawska policja podała, że to 44-letni mężczyzna. Do wiadomości publicznej nie podano jednak najważniejszej informacji – o jego miejscu pracy.

Wczoraj „Gazeta Wyborcza”, powołując się na informacje z ABW, podała, że człowiek, który wjechał w demonstracje jest pracownikiem agencji z wieloletnim stażem.

Co na to policja? Jak zawsze – chowa głowę w piasek. „Nie komentujemy miejsca zatrudnienia zatrzymywanych osób. Proszę z tym pytaniem zwracać się do rzecznika koordynatora służb specjalnych” – mówi „Wyborczej” podinsp. Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.

Informator „GW” z ABW przyznał, że sprawca został już zawieszony w obowiązkach służbowych i toczy się wobec niego postępowanie dyscyplinarne.

Sprawę potrącenia badała najpierw Prokuratura Rejonowa w Warszawie. Jak poinformowała jednak Alicja Gajewska, rzeczniczka tej instytucji, śledztwo zostało błyskawicznie przeniesione na wyższy szczebel – do Prokuratury Okręgowej. Dlaczego? Być może po to, aby zwierzchnik wszystkich prokuratorów miał odpowiednią sterowność, jeśli chodzi o postępowanie.

Minister spraw wewnętrznych i administracji zapowiedział już „stanowczą reakcję państwa” wobec protestujących: „Agresywne i wulgarne zachowanie uczestników demonstracji, dewastowanie kościołów, profanacje miejsc kultu religijnego oraz pomników i tablic, upamiętniających wybitne osoby lub ważne wydarzenia w przestrzeni publicznej, spotkają się ze zdecydowaną reakcją funkcjonariuszy Policji” – mówił Mariusz Kamiński.

Autorstwo: Piotr Nowak
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Dawid 29.10.2020 12:51

    Głupi by tego nie przewidział, że będą opłacane bojówki przez rząd, które będą niszczyć te pomniki i kościoły i wszystko będzie zwalane na strajkujących Polaków. Powtórka z USA. Nie tyle co powtórka a strategia rodem z USA, chociaż u nas jest taki plus, że nie ma takiego bydła jak tam.

  2. j3w 29.10.2020 13:31

    “Głupi by tego nie przewidział, że będą opłacane bojówki przez (…) ” opozycję “(…), które będą niszczyć te pomniki i kościoły (…)” dążąc do zaognienia konfliktu celem wykazania, że rząd sobie na radzi, a opór społeczny jest duży.

    Na nagraniu widzę drogi samochód podjeżdżający do ludzi, wolno posuwający się ostrożnie przejeżdżając. Widzę, że zostaje otoczony z boku i z tyłu – ale nie od frontu.
    Coś czego nie widać to co się stało, że kierowca przyśpieszył? Jako, że nie miał nikogo z przodu może po prostu odjechał, a kobieta która się przewróciła, przewróciła się z powodu tego, że złapała się poruszającego obiektu i nie chciała puścić?

  3. kufel10 29.10.2020 19:57

    @j3w
    “Na nagraniu widzę drogi samochód”
    To tanie bełemwu za 3000ojro, z moich i nie tylko moich obserwacji wynika, że w Polsce to ulubiona marka łysych pał, kredyciarzy i wszelkiej maści troglodytów oraz chamstwa drogowego. Jak widzę kogoś w bełemwu, to od razu podejrzewam, że ani z inteligencją, ani z kulturą osobistą nie ma za dużo wspólnego. Oczywiście są drobne wyjątki, ale szukaj ich ze świecą.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.