Liczba wyświetleń: 723
W poniedziałkowym oświadczeniu Ministerstwo Spraw Zagranicznych Francji ogłosiło, że w czerwcowych wyborach ich państwo zrezygnuje z użycia elektronicznego systemu głosowania. Jest to spowodowane obawami przed możliwym atakiem hakerskim ze strony państw trzecich w celu wpłynięcia na wynik elekcji.
Pierwszy raz użyto systemu elektronicznego w francuskich wyborach w 2012 roku aby umożliwić głosowanie obywatelom znajdującym się poza granicami kraju. Przebiegło to bez najmniejszych problemów i z pełnym sukcesem, jednakże nigdy nie było stosowane w przypadku wyborów wewnątrz kraju czy też prezydenckich.
Wedle oświadczenia decyzję podjęto na podstawie ostrzeżenia ze strony Krajowej Agencji Bezpieczeństwa Cyfrowego Francji – miała ona wydać raport, który zawierał informację o wysokiej groźbie ataków hakerskich w okresie wyborów.
„Biorąc pod uwagę zagrożenie postanowiono, że ewentualne ryzyko, które mogłoby skompromitować wynik francuskich wyborów parlamentarnych za granicą, zostanie usunięte” głosi komunikat. Francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w zamian przygotuje warunki do tradycyjnego głosowania poza granicami kraju, a w razie braku możliwości – za pomocą poczty bądź przez pełnomocnika.
Autorstwo: Darmor
Na podstawie: uawire.org
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
wypadałoby najpierw zmodernizować system wyborczy, aby wybierani mogli być ludzie rzeczywiście kierujący się dobrem narodu… Wtedy nie byłoby ataków hackerskich?
Proponuję głosowanie przez aklamację, stary sprawdzony sposób. Hakeroodporne