Firmy paliwowe utrzymują ceny na nieracjonalnie wysokim poziomie

Opublikowano: 12.04.2023 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1635

Prezes firmy Skeljungur twierdzi, że zyski firm paliwowych skurczyły się o połowę. Wszystkie te firmy muszą kupować w Islandii produkty od tego samego dostawcy. To źle, że koncerny naftowe utrzymują ceny na nieracjonalnie wysokim poziomie.

Dyrektor generalny Skeljungur mówi, że nie jest słuszne opieranie ceny sprzedaży paliwa w kraju na wahaniach cenowych na światowym rynku ropy naftowej, jak to robi FÍB. „Mamy tu do czynienia z oligopolem i są stosowane wyższe marże niż te, które widzimy w sąsiednich krajach” – powiedział we wczorajszych wiadomościach Runólfur Ólafsson, dyrektor FÍB. Jednak Þórður Guðjónsson, dyrektor generalny Skeljungur, nie zgadza się z nim. „W Islandii są cztery firmy, które importują paliwo, a pięć, które sprzedają paliwo na swoich stacjach benzynowych. Więc myślę, że jest tu przyzwoita konkurencja” – mówi Þórður.

Pytanie brzmi, czy tutejsze firmy utrzymują nienaturalnie wysokie ceny paliw?

Firmy, które importują paliwo to Skeljungur, N1, Olís i Atlantsolía. Þórður mówi, że niesprawiedliwe jest porównywanie cen paliw tutaj w Islandii z cenami na rynku światowym.

Nikt nie importuje ropy naftowej do Islandii, ponieważ nie ma tu rafinerii. Musimy importować olej napędowy. Ropa pochodzi z Mongstad w Norwegii, gdzie Equinor jest jedynym dostawcą na Islandię. Nie ma możliwości, żebyśmy dostawali paliwo skądś indziej. Wszystkie islandzkie firmy paliwowe muszą kupować osobno, bo konkurencja nie pozwala na wspólne zakupy, co wzmocniłoby naszą pozycję w imporcie paliw.

W Danii są rafinerie ropy naftowej, więc Dania może sobie kupować ropę.

Þórður mówi, że zyski firm paliwowych w Islandii zmniejszyły się. Marża wynosi obecnie poniżej dziesięciu procent. Przed pandemią wynosiła 14–15%, a nawet sięgała 17%. Potem wzrosły opłaty państwowe i teraz państwo otrzymuje ponad połowę ceny litra benzyny. Do ceny zakupu doliczane są różne koszty związane z magazynowaniem i transportem. „Dodaje się następnie podatek węglowy, który dziś wynosi 13 ISK (od litra), do tego dochodzą jeszcze różnego rodzaju podatki od paliw w zależności od ich rodzaju”.

No i trzeba jeszcze pamiętać o islandzkim 24-procentowym podatku VAT.

Autorstwo: Monika Szewczuk
Źródło: IcelandNews.is


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Stanlley 12.04.2023 11:12

    W biznesie paliwowym lwią część udziałów ma biznes z USA – no czemu się dziwić? Przecież oni zawsze muszą zarobić na wiele frontów!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.