Liczba wyświetleń: 1171
W czasie wojny rosyjsko-ukraińskiej wszystkie informacje na jej temat mogą zawierać treści korzystne dla Ukrainy lub Rosji, których nie da się obiektywnie zweryfikować z powodu masowego produkowania propagandowych i fałszywych informacji wojennych przez obie strony konfliktu i ich sojuszników.
W raporcie Fińskiej Straży Granicznej oszacowano, że budowa miałaby objąć odcinek ok. 130-260 km, odpowiadający ok. 10-20 proc. długości linii granicznej. Działania fińskich władz mają związek z naporem rosyjskiej ludności, uciekającej z kraju po ogłoszeniu przez Władimira Putina częściowej mobilizacji do armii.
Genenrał Pasi Kostamovaara, szef Straży Granicznej, uważa że całkowity koszt inwestycji wyniósłby kilkaset milionów euro i umożliwiłby funkcjonariuszom granicznym bezzwłoczne reagowanie na nielegalne próby przekroczenia granicy. Większość ogrodzenia miałaby powstać w południowo-wschodniej części kraju. W opinii generała na tym obszarze ryzyko nielegalnych wjazdów jest największe. Budowa odcinka testowego miałaby się rozpocząć tej zimy, zaś cała inwestycja byłaby gotowa do użytku za dwa, trzy lata. Jak przypomniała gazeta “Uutissuomalaine”, postawienie ogrodzenia umożliwia przyjęta latem 2021 roku ustawa o straży granicznej.
Rosyjska „Nowaja Gazieta”, powołując się na dane Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, poinformowała w poniedziałek, że po ogłoszeniu częściowej mobilizacji z kraju uciekło już 261 tys. mężczyzn. Jak podaje serwis KyivPost.com, Kreml przyznaje, że podczas mobilizacji rezerwistów dochodzi do problemów, jednak władze lokalne pracują nad naprawą sytuacji. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził w rozmowie z mediami, że niektóre wezwania zostały wydane przez pomyłkę i błędy będą korygowane. Jednocześnie rosyjskie władze zapewniają, że na razie nie zapadła decyzja o zamknięciu granic. „Nic o tym nie wiem. W tej chwili nie podjęto żadnych takich decyzji” – odpowiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Autorstwo: Krystian Rusiniak
Na podstawie: KyivPost.com, DoRzeczy.pl
Źródło: MediaNarodowe.com
Ciekawe jak zareagowaliby Polacy gdyby prezes ogłosił mobilizację? Pewnie Czesi, Słowacy i Niemcy by szybko granice zamknęli.
Nowa atrakcja turystyczna w Europie – Mur Fiński. Może przyćmi architektonicznie ten polski.
Czy jeśli komuś naprawdę zależy na osłabieniu militarnym przeciwnika, to nie powinien przyznawać azylu politycznego wszystkim „dezerterom”, a nawet zachęcać ich finansowo? Czy może wojna ma być i trwać, bo jest potrzebna komuś do przeorania świata?