Liczba wyświetleń: 1066
Czy giganci Facebook i Google zostaną zmuszeni do dostosowania swojej infrastruktury tak, żeby FBI i inne organy ścigania mogły łatwo „prześwietlać” podejrzanych w czasie rzeczywistym? Wszystko na to wskazuje! Washington Post alarmuje, że taki projekt jest już forsowany w amerykańskim Kongresie.
Projekt broniony przez FBI pozwoli sądom nakładać grzywnę na każdą firmę, która nie spełni wniosku o „przechwytywanie w czasie rzeczywistym komunikacji podejrzanego, niezależnie od tego, czy techniczne zaplecze dostawcy usług Web będzie w tym zakresie wystarczające”. Każdą firmę, która nie zastosuje się do żądania „elektronicznego podsłuchu” czeka kara rozpoczynająca się od dziesiątek tysięcy dolarów.
„To tylko kwestia czasu, zanim FBI będzie w stanie uzyskiwać nakaz sądu, aby przeczytać lub usłyszeć dowolną rozmowę podejrzanego na największych portalach społecznościowych” podkreśla Michael Sussmann, były prokurator federalny w rozmowie z Washington Post. „Jeśli dane te będą mogły pomóc w rozwiązywaniu przestępstw, rząd będzie forsował ten pomysł do skutku”, dodaje.
Ugrupowania broniące praw obywatelskich alarmują, że paradoksalnie nasza komunikacja stanie się jeszcze mniej bezpieczna. Joe Hall, starszy technolog w amerykańskim Centrum Demokracji i Technologii w swoim oświadczeniu zauważył, że „włączenie możliwości podsłuchu w internetowe produkty i usługi spowoduje, że zawsze znajdzie się jakiś zły charakter, aby z takich dobrodziejstw skorzystać”.
Bez odpowiedzi pozostaje nadal pytanie, jakie funkcje portali społecznościowych mają być testowane i wykorzystywane przez służby bezpieczeństwa. Czy Waszym zdaniem takie praktyki mogą przeniknąć także do innych krajów? A może już ma to miejsce tylko o tym nie wiemy?
Autor: Victor Orwellsky
Na podstawie: stratrisks, nakedsecurity, realistnews
Źródło: Kod Władzy
TOR, ONION 🙂
@bXXs
jak ktoś chce to znajdzie, ale tutaj chodzi o przeglądanie portali społecznościowych które już i tak są pewnie inwigilowane przez różnej maści służby.
Wiadomo ,że w UK były stawiane zarzuty udziału w zamieszkach na podstawie komunikatów z facebooka już 2-3lata temu zatem cóż w tym nowego?Jeśli ktoś jest na tyle głupi by zamieszczać wpisy o zamierzaniu popełniania przestępstw….cóż głupota musi być karana.Najlepiej przed napadem na bank wysłać maila na policję: właśnie jedziemy napaść na bank na rogu ulicy tej i tej gdybyście nie zdołali nas złapać to za 4 godzinki pokażemy filmik na żywo z napadu.
Cóż – mojego raczej nie sprawdzą 🙂
@pasanger8:
W mojej skromnej opinii wszystkie te pejsbooki i inne shittery to nie tyle narzędzia inwigilacji, co socjotechniczne wskaźniki poziomu ogłupienia bydła. Po kiego w*** marnować dzień na raportowaniu o tym, kiedy umyło się d*** a kiedy poszło do klozetu? Anu – bo świadomość już wyparowała, sensu w życiu brak i czas na bzdury tracić można; zaś jak zrobi się cokolwiek więcej niż kliknięcie w klawiaturkę (choćby obrobi bank, pójdzie na demonstrację czy po pijaku narobi do akwarium z rybkami i nagra ten wyczyn niezwykły dla potomności) – to KONIECZNIE trzeba się tym podzielić.
Każdy wpis to jeden punkt procentowy mniej we wskaźnikach intelektualnych.
Pozdrawiam,
Prometeusz