Fałszywe profile propagandową tubą

Opublikowano: 19.03.2011 | Kategorie: Telekomunikacja i komputery, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 873

STANY ZJEDNOCZONE. Specjalne oprogramowanie ma pomóc armii Stanów Zjednoczonych w przeciwdziałaniu wrogiej propagandzie, a także promowaniu amerykańskiego punktu widzenia.

Armia Stanów Zjednoczonych chce wykorzystać serwisy społecznościowe jako narzędzia propagandowe. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego – w końcu firmy i organizacje posiadają własne profile, za pośrednictwem których promują swoją działalność – gdyby nie fakt, że zamierza w tym celu wykorzystywać fałszywe profile. Mało tego – zewnętrzna firma ma dostarczyć specjalne oprogramowanie, które umożliwi jednemu użytkownikowi zarządzanie dziesięcioma tożsamościami jednocześnie.

Projekt realizować będzie kalifornijska korporacja Ntrepid na zlecenie United States Central Command (Centcom), która nadzoruje amerykańskie operacje wojskowe w regionie Bliskiego Wschodu oraz Azji Środkowej. Według rzecznika Centcomu, Billa Speaksa, oprogramowanie ma umożliwić przeciwdziałanie ekstremizmowi oraz wrogiej propagandzie poza granicami Stanów Zjednoczonych. Wartość kontraktu to 2,76 mln USD.

Żadne wpisy nie pojawią się w języku angielskim. Jedynymi używanymi będą arabski, farsi, urdu oraz pasztu. Centcom podkreśla, że jego celem nie są żadne strony zlokalizowane w Stanach Zjednoczonych, niezależnie od tego, w jakim języku prowadzone.

Zakupione oprogramowanie umożliwi szybkie reagowanie na nieprzychylne USA posty w serwisach społecznościowych. Obsługiwać będzie także fora oraz czaty, zakres jego stosowania będzie więc całkiem szeroki. Narzędzie zapewnić musi również pełną ochronę osobom, stojącym za profilami – nikt nie może się dowiedzieć, że działają one z polecenia amerykańskiego wojska. Dlatego też mają mieć bogate i wiarygodne historie.

Pomysł ten może ustanowić niebezpieczny precedens. Inne rządy, a nawet prywatne firmy mogą sobie zażyczyć podobnych możliwości wpływania na opinię publiczną. Pojawi się niebezpieczeństwo tego, że niedługo nie będziemy mieli pewności, kto się wypowiada – prawdziwa osoba czy też algorytmy i funkcje. Pytaniem z innej beczki jest, dlaczego wojsko we własnym zakresie nie może prowadzić tego typu działań bez wykorzystania specjalnego oprogramowania. Zapewne w swych szeregach ma osoby znające się na mediach społecznościowych. O to jednak powinni pytać amerykańscy podatnicy.

Opracowanie: Michał Chudziński
Na podstawie: Guardian
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. shiaislampl.com 19.03.2011 11:16

    zaraz prześcigną Orwella

  2. Hassasin 19.03.2011 12:39

    są lepsi…bo bateryjki nie wiedzą nic o matrixie 😉

  3. Lakszmi 20.03.2011 00:58

    ta i to tłumaczy niektóre wypadki trollowej mnogości pozornej

  4. Hanah 21.03.2011 20:32

    Jako uzupełnienie tekstu załączam Wam bardzo ciekawy film, polecam:
    http://www.youtube.com/watch?v=_vl–BE_jFc

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.