Liczba wyświetleń: 2564
Dla akcjonariuszy może to być zła wiadomość: w USA nastolatki i młodzi dorośli coraz rzadziej korzystają z „Facebooka”. To problem, który wywołał dużą konsternację wśród czołowych menedżerów „Facebooka”, informuje „Bloomberg”.
Oto krótkie zestawienie głównych ustaleń:
– „czas spędzony” na platformie przez amerykańskich nastolatków spadł o 16% r/r;
– młodzi dorośli spędzają na platformie o 5% mniej czasu;
– liczba nastolatków zapisujących się na „Facebooka” spada;
– osoby urodzone po 2000 roku potrzebują więcej czasu na tworzenie swoich profili na „Facebooku” – niektórzy czekają nawet do 24 lub 25 roku życia;
– wiele nowych kont utworzonych przez nastolatków to duplikaty lub konta spamowe;
– użytkownicy ze wszystkich grup wiekowych publikują mniej;
– pomimo skrupulatnych badań Facebooka, pracownicy nie do końca rozumieją, dlaczego te trendy mają miejsce lub dlaczego zmiany produktów nie zdołały ich odwrócić.
Młodzi użytkownicy są szczególnie cenni dla firmy Zuckeberga i jego rywali, ponieważ reklamodawcy są skłonni zapłacić więcej za reklamy kierowane do młodych ludzi (zwłaszcza nastolatków), ponieważ „nie mają ustalonych preferencji dotyczących marki”. „Facebook” zarabia również 13 razy więcej na użytkownika z USA, niż z rynków wschodzących, takich jak region Azji i Pacyfiku.
Autorstwo: Victor Orwellsky
Źródło: Orwellsky.blogspot.com
Nie wiedzą dlaczego? Wyjaśnię: obcinanie zasięgów, blokowanie subskrybentom powiadomień o nowych wpisach na wybranych przez nich kanałach, chamska cenzura, traktowanie dorosłych jak dzieci, nachalne reklamy i uciążliwe komunikaty, których nawet adblokery nie dają rady zablokować, brak prywatności, brak kontroli użytkownika nad swoim kontem, brak neutralności politycznej firmy, skandale firmowe związane z udostępnianiem danych osobowych, itd.
Cenzura, złodziejstwo i wszechobecne reklamy. Wnioskując na podstawie tego, co mówią znajomi i co się pisze, bo sam nigdy się w tę samodzielnie uzupełnianą teczkę dowodową nie bawiłem. Wszystko to połączone z wyczerpaniem się formuły. Na początku FB służyła do odnajdywania i kontaktów ze starymi znajomymi, niezależnie od tego, gdzie się znajdują. Teraz można to robić na wiele innych sposobów.
Dochodzi złodziejstwo i cenzura. Po co publikować cokolwiek na FB, skoro warunki tej platformy zezwalają jej właścicielom na kradzież, och, przepraszam, „wykorzystanie” dowolnej opublikowanej treści? Po co się męczyć i coś tworzyć a potem tam publikować, skoro i tak zostanie to natychmiast ocenzurowane? I to ocenzurowane z powodu jakiegoś bliżej nieznanego widzimisię nie wiadomo kogo? Wszystko to w połączeniu z namolną i wszechobecną reklamą. Przecież właśnie dlatego ludzie odwracają się od „telewizji” na rzecz platform streamingowych, na których nikt nie przerywa im oglądania gębami wrzeszczącymi, żeby koniecznie kupić jakieś barachło.
Wszystko to się skumulowało i teraz Zuckerberg „się dziwi”. A ponieważ tak już odkleił się od rzeczywistości i tak wrósł w korpo-świat, że przestał zrozumieć ten rzeczywisty, to „zleca badania”. I nie przyjdzie mu do głowy myśl, że wyniki tych badań będą takie, żeby go przypadkiem nie wkurzyć. Bo to by mogło spowodować wywalenie na zbity pysk menadżerków siedzących przy złotych korytach. Jeszcze dekada i FB podzieli los Grona (i którym już nawet nikt nie wie, czym było). Że co? Zbyt duży by upaść? Nokia też taka była a przyszedł Jobs ze „smartfonami” i nastąpił powrót do produkcji kaloszy 🙂
Jak im Cukierberg zrobi metaversum to wrócą. Podłączą sobie hełm neuronowy, rurkę z pokarmem i zamieszkają w kontenerze 2×3 m.
jakie alternatywy polecacie zamias tego dziadostwa?
takie zeby byly grupy dyskusyjne/hobbystyczne.
„Telegram” – są tam kanały, grupy, prywatne wiadomości. Trudno się na początku połapać i trzeba mieć smartfona by założyć konto.
teraz to bardziej dziadbook dla przypałowych graż i januszy
Alternatywy dla Facebooka.
Movim: https://mov.im
Diaspora: https://diasporafoundation.org/