Ewentualne polskie skutki przegranej Ukrainy

Opublikowano: 09.09.2024 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 2378

Co może się stać jeśli Ukrainie, pomimo pomocy Zachodu, zabraknie siły militarnej, gospodarczej i zasobów ludzkich?

Mniemam, iż przegrana Ukrainy wpłynie korzystnie na Solidarną Polskę, wycieńczoną gigantycznymi zakupami przestarzałego, ale bardzo drogiego uzbrojenia w USA, utrzymywaniem części ukraińskich uchodźców, utrzymywanie w gotowości bojowej części sił zbrojnych, oraz wysokimi cenami wszelkich surowców z importu.

Polska gospodarka po amoku zakupowym w USA będzie w stanie rozkładu. Skończą się wreszcie chore mrzonki o Ukropolinie. Anulujemy zakupy wszystkiego, co stanowi atrybuty dyktatury. Zaczną się niepokoje społeczne, których żadna z obecnych partii politycznych nie będzie w stanie opanować z braku funduszy. Wycofamy się z budowy 164 elektrowni jądrowych, ale to też okaże się za mało i żadna z obecnych partii nie podejmie się rządzenia Solidarną Polską.

Trzeba jednak uważać na różne mafie, które mogą dostrzec dla siebie szansę na dorwanie się do władzy, poprzez dogadanie się z policją. Ostatecznie złą sytuację może na chwilę opanować wojsko, ale niższego stopnia. Jeśli nie będą chcieli zatrzymać dla siebie władzy.

Powinien powstać jakiś portal dyskusyjny na temat programu wyjścia z kryzysu, ale bez pomocy z zewnątrz. Wtedy należy stworzyć podstawy do aktywowania w Polsce normalnej demokracji. Następnie uchwalić nową konstytucję, w której ma być zapisane, iż każde rozporządzenie rządu musi być zatwierdzone przez na przykład 75% ludności Polski. Zamiast drogich wyborów i referendów polegających na piknikach wyborczych oraz zaklejaniu wszystkiego, co się da tak zwanymi: glistami wyborczymi i spotami, które nic nie wnoszą do wiadomości wyborcy. By wybory i referenda odbywały się za pomocą telefonów komórkowych (wszystkie są zarejestrowane), ale bez możliwości oddawania głosu przez internet, którego nie da się zabezpieczyć.

Każdy sam indywidualnie powinien odwiedzić lokal tej partii, na którą chce głosować i pobrać interesujące go materiały, by nie marnować papieru. Zaś dla inwalidów i ludzi starszych, na ich życzenie pracownicy lokalu partii powinni przywieźć interesujące go materiały. Koszt takich wyborów byłby pewnie stukrotnie tańszy, a wyniki znane byłyby najpóźniej po godzinie.

No i najważniejsze koniec z ustrojem kapitalistycznym. Co zamiast tego, ustrój państwa powinien być pro ludzki, to znaczy należy zapisać w konstytucji, iż najważniejszą troską państwa jest człowiek, jego jakość i poziom życia oraz zdrowie. Potrzeba zapisać w konstytucji, iż 50% miejsc w sejmie i senacie obowiązkowo należy się kobietom. Zaś umieszczanie nazwisk na liście wyborczej powinno być przeplatane raz kobieta, raz mężczyzna, a pierwsze na liście powinny znajdować się kobiety, a na następne wybory mężczyźni.

No i jeszcze wszelkie przepisy powinny być pisane tak, by przeciętny człowiek mógł je zrozumieć, a nie językiem prawniczym. Żaden przepis nie może być uchwalony bez jasnych i zwięzłych przepisów wykonawczych, tak by wykluczyć jakąkolwiek inną interpretację a przez to kombinatorstwo. Przepisy kodeksu karnego powinny być formułowane według tej samej zasady. Skasować widełki od 2 lat do 15 lat, powinno być od 2 lat do 5 lat, następnie od 5 lat do 10 lat i od 8 lat do 15 lat. Wykluczyłoby to część korupcji sędziów. Wpisać do konstytucji, iż ktokolwiek z osób rządzących, administracji państwowej lub samorządowców wykorzystuje swoje stanowisko w celu korupcji, lub do bogacenia się, podlega karze podwójnej, jaka jest przewidziana w kodeksie karnym. Stanowiłoby to większe zabezpieczenie przed korupcją. 

W kwestii obronności nie powinniśmy iść w rozbudowę ilości żołnierzy, ale w jakość wyposażenia, a konkretnie w pojazdy bojowe i eskortowe na kołach o masie do 40 ton jako podstawa, którą wspomagają pojazdy bojowe i eskortowe na gąsienicach o masie do 70 ton. Można by było zmniejszyć czas reakcji i przesunąć lżejsze wojska o trakcji kołowej na 80 do 100 km  od granicy. Zaś ciężkie o trakcji gąsienicowej na 100 do 120 km od granicy. Tak by miały czas 40 minut na rozwinięcie szyku bojowego poza granicami miasta.

Oczywiście te pojazdy muszą być produkowane w całości w Polsce, gdyż żadna armia nie dysponuje takim sprzętem. By je zbudować, potrzebne są prywatne wytwórnie uzbrojenia, które będą nośnikiem innowacji, ale będą też współpracować z państwowymi zakładami w celu zwiększenia wydajności produkcji. Co do sojuszy wojskowych, grając solidarnie postawiliśmy na konia, który już nigdy nie wygra, bo czas jego świetności skończył się w 1947 roku. Gdyż zamiast dopieszczać swoją potęgę gospodarczą, wybrał ścieżkę wojenną. Stał się kolosem, ale na chińskich nogach swojej gospodarki. Dlatego należy ten związek potraktować jako „personę non grata”.

Autorstwo: nicowidzacy
Nadesłano do portalu WolneMedia.net

image_pdfimage_print

TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

15 komentarzy

  1. adm. Maurycy Hawranek 09.09.2024 11:59

    Nie podoba mi się pomysł głosowania wyłącznie przez telefon komórkowy. Czy autor zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy mają komórki lub mają stare aparaty — tylko do kodów SMS z banku? To także prosta droga do fałszowania wyborów przez firmy telekomunikacyjne. Internet jest już o wiele lepszy — kwestia wyłącznie oprogramowania i serwera.

    Nie podoba mi się również parytet płciowy w wyborach. Nie płeć decyduje o mądrości. Ludzie i tak właściwie nie wiedzą, na kogo głosują, więc należałoby raczej zlikwidować listy wyborcze na rzecz jednego spisu nazwisk kandydatów z krótkimi informacjami, któż to jest (np. lekarz, pisarz, rolnik, etc. z jakiej partii czy organizacji, jakie ma wykształcenie i jaki wiek).

  2. Katana 09.09.2024 12:30

    W kwestii glosowania najważniejszym wydaje się być możliwość sprawdzenia jak policzony został mój głos. Nawet jakby nie każdy sprawdził to i tak ujawnienie choćby jednej nieprawidłowości powinno skutkować anulowaniem wyników, czy innymi konsekwencjami.

  3. Grohmanon 09.09.2024 15:46

    Wybory elekcyjne czy referenda powinny odbywać się właśnie dwojako: cyfrowo-tradycyjnie.
    Skoro można płacić podatki cyfrowo więc można spokojnie i wybory takimi uczynić.
    Dla osób starszych dostępne byłyby punkty tradycyjne, a z czasem stawałyby się rzadkością i naturalnie by wymarły.

    Także uważam, że telefony nie nadają się do tego przedsięwzięcia, również z wielu względów technologicznych – chociażby z tego, że każdy system Android czy iOS mają umyślnie instalowane backdoory, przez które ci co mają klucze mogą uzyskać wgląd, a nawet przejąć całkowitą (!) kontrolę nad twoim aparatem – dzieje się to za wiedzą i przyzwoleniem rządów, gdybyś się pytał.

    Notabene, jeśli słyszałeś o pewnych gościach co promują w Polandii 'Aplikację’ wyborczą do fonów i zbierają na ten cel Teraz już kasę to powinno ci zapalić czerwoną lampkę…

    Natomiast właśnie przy pomocy odpowiedniego programu (z jawnym jego kodem źródłowym) na szyfrowanym serwerze i Uwaga! przy zastosowaniu technologii block-chaina, fałszowanie wyborów byłoby NIEMOŻLIWE.

    Więc skoro jest tech to czemu nikt o tym nie mówi. Proste, bo by się okazało, że jako człowiek inteligentny SAM mogę brać udział w głosowaniach i nie muszę scedowywać swojej władzy jako Suwerena na żadnego Posła!

    Nasi przodkowie szlachta wybierała Posłów TYLKO i wyłącznie dlatego, że fizycznie sama nie dawała rady stawiać się na obradach. Podczas lokalnych sejmików czy podczas np. wyborów króla, każdy szlachcic SAMODZIELNIE decydował – nie było żadnych posłów! Gdyby panowie szlachta dysponowała dzisiejszą technologią zapewniam Was drodzy rodacy nie byłoby ŻADNYCH posłów!

    Ale przywilej decydowania o swoim losie i innych przynależy szlachcie, a nie Tobie drogie kmiocie!
    I z tą myślą Was zostawiam drodzy kmiotkowi bracia i siostry 😉

  4. Kazma 09.09.2024 15:51

    A cóż to jest Solidarna Polska? Cóż to znowu za dziwadło, ileż już było czegoś o podobnych nazwach? Dawno już powinna powstać Podziemna Polska żeby utrzymać Polskę przy istnieniu a może nawet kiedyś odzyskać niepodległość.

  5. Barnaba d’Aix 09.09.2024 21:06

    Skoro głosowanie ma być tajne, to jak zostanie tajnym przy głosowaniu telefonicznym, skoro każdy telefon jest zarejestrowany i przypisany osobie? Albo przez Internet, skoro każdy komputer ma swój IP i wiadomo gdzie się znajduje?
    Przy głosowaniu osobistym do urn biuletyny wyborcze o formacie uzgodnionym z krajową komisją wyborczą powinna dla siebie drukować każda partia. Do głosowania – przygotowane tyle plików z kartami wyborczymi – ile komitetów wyborczych (partii), każda partia od siebie. Do tego plik kopert na głos, żeby nie było widać, jaka karta wędruje do urny. Na jednej karcie tylko kandydaci jednej partii. Wyborca bierze kopertę, po jednej kartce z każdej kupki i idzie za kotarę. Zaznacza krzyżykiem kandydata na którego oddaje głos. Do koperty wkłada jedną kartę – tę, którą wybrał. Resztę kart wsadza do kieszeni na pamiątkę lub wyrzuca do kosza. Koperta z kartą wędruje do urny. Komisja wyborcza nie musi szukać na płachtach wszystkich kart, gdzie krzyżyk. Tak głosuje się we Francji, wyniki wyborów są znane 2-3 godzin po zamknięciu urn.

  6. Szurnięty Mędrzec 10.09.2024 17:59

    @adm. Maurycy Hawranek a co jeśli wprowadzić możliwość rejestracji od wieku 16 lat, wtedy człowiek określa którą partię wspiera albo inaczej, jest czteroletni okres kadencji w którym obywatel może zgłosić poparcie dla danego kandydata w gminie\mieście zamiast iść na wybory co kilka lat, i wtedy kandydat z największą ilością głosów jest wybierany jako następca. Skutek będzie taki, że uniknie się fałszerstw co jest ułatwione przy dużej ilości wyborców i mogłoby powstać coś zrzeszającego mężów\żon zaufania i obserwatorów społecznych, którzy mieliby na żądanie obywatela wgląd w jego akta i czy przypadkowo ktoś nie zmienił poparcia z jego wybranego kandydata na kogoś innego

  7. rozrabiaka 10.09.2024 21:04

    Też mi się wydaje, że głupio jest głosować na kogoś kogo się nie zna nawet z widzenia…

  8. Barnaba d’Aix 12.09.2024 21:53

    A co z tajnością głosowania?

  9. Grohmanon 13.09.2024 11:43

    Urny to przeżytek. Czas iść do przodu.
    Czy tajność głosowania to jakiś święty graal? Postawię następujące pytanie:

    Lepiej tajnie wybierać tych co będą rządzić tobą, czy jawnie móc decydować samemu?

    A odnośnie wieku, moje osobiste zdanie jest takie, że aby człowiek mógł decydować musi mieć jakieś pojęcie o świecie, realiach itd. Przy dzisiejszym systemie edukacji wszyscy wychodzimy z niego niczym ślepi i głusi. Stąd cezura umożliwiająca głosowanie od 23, a może nawet i 30+ wydaje mi się, że byłaby uzasadniona.

  10. Katana 13.09.2024 12:55

    Oczywiście, że nie ma potrzeby tajności w głosowaniach. To jakaś zbrodnia? Grożą jakieś prześladowania?
    Najważniejsze by nie było oszustwa czyli bym mógł sprawdzić swój głos jak został policzony.
    Oczywistym jest też to, że teraz nie ma to żadnego znaczenia. Zaraz wojna a potem nie będzie Polski jaką znamy.

  11. Szurnięty Mędrzec 14.09.2024 00:38

    @Barnaba d’Aixjeśli jeśli pytanie do mnie to jajco, napisałem że wgląd miałby wyborca, nikt poza nim i zaufanymi osobami do tego wyznaczonymi nie miałby dostępu

    @Grohmanon a co gdyby emeryci tracili prawo głosu, zdaję sobie sprawę że może mieć to sporo negatywnych skutków ale zyskałoby się jeden plus, bo emeryci już nie muszą pracować ale nadal głosują co ma wpływ na jeszcze pracujących i właśnie ten wpływ może hmm myśli nie mogę dokończyć. Także pracującym zależy na ich dobrobycie i przyszłości na emeryturze, jeśli mogliby głosować tylko oni, wywalczyliby sobie dogodne dla siebie warunki. Z drugiej strony nie podoba mi się, by wybrana grupa miała prawo głosu, choć w Polsce na co dzień tak naprawdę może głosować mniej niż 500 osób a piszę o posłach i senatorach

    Co wy o tym myślicie?

  12. Grohmanon 14.09.2024 00:59

    Nie rozumiem dlaczego wykluczać emerytów. Oprócz świata Pracy jest jeszcze wiele innych dziedzin życia, w którym jako społeczeństwo wspólnie się obracamy.

    Co więcej emeryt jako człowiek dysponujący sporą ilością czasu zakładając, że zachowałby walory intelektualne mógłby być najwartościowszą częścią takiego systemu oddolnej Ludo-Kracji.

  13. Foxi 14.09.2024 08:33

    Udział w głosowaniu powinien być przywilejem na który należało by jakoś zapracować. Brak zezwolenia dla udziału w głosowaniu powinien objąć skazanych, wariatów, notorycznych nierobów. Trzeba by przemyśleć i unowocześnić dawny system wiecowania. Mniejsze społeczności wysyłają na centralny wiec do stolicy 1 wybrańca, ale sam on jeden miałby siłę głosów np 130 tyś. czyli tylu ilu go lokalnie wybrało. Trzeba by ulepszyć o 1000% Liberum Veto. Gdyby się okazało że na wiecu centralnym pojawił by się przekupiony przez żyda „wybraniec” i próbowały by coś słusznego zablokować, szybko okazało by się że jest sam jeden ze swoim wariackim blokującym coś pomysłem; oczekiwała by go natychmiastowa KŚ wykonanie max do 10 min. po takim fatalnym dla niego głosowaniu. Oduczyli by się brać lewe $.

    Tak samo koniecznie powinno być usunięcie w cień promowania patriotyzmu rodzinnego, bo jak każdy widzi wytworzył on tylko patologię familii mafijnej. Zamiast tego powinien być nacisk na patriotyzm terytorialno środowiskowy.

    Kobiety powinny mieć większą ochronę niż ta która jest teraz. Nie powinny przymusowo pracować tylko dbać o relacje międzyludzkie w rodzinie i społeczeństwie. Powinny stać na straży zdrowia i sensu życia, kultury i sztuki na każdym możliwym poziomie od rodziny do państwa. No i wychowanie normalnych zdrowych człowieczków a nie jakiś zboczonych wariatów jak jest obecnie.

    Całym społeczeństwem powinni opiekować się zawodowi wojownicy tj tacy mężczyźni którym nie w smak zakładanie rodziny, którzy wolą się tłuc i sprawdzać w wyzwaniach każdego rodzaju. Zawsze są tacy – to normalne od początku istnienia tej cywilizacji. Gdyby ktoś zagroził takiemu państwu otrzymał by tylko jedno ostrzeżenie: „Uspokój się bo, jutro wyślemy za tobą 10 tyś. wyszkolonych zabójców ninja 2.0.” (Faktem jest że kiedyś kilka lat temu jednego ż. z rodzinki na R. jakieś zbłąkane ninja pocięły na 40 kawałków pod drzwiami do jego banku.)

    Prawo: naturalne. Tylko mędrcy geniusze filozofowie mogli by je ulepszać i nikt inny.

    Biurokracje i prawo należało by uprościć tak aby nie zezwalało na tworzenie korupcji czyli żerowiska dla mafii. Prawo powinno być proste. Urzędnik państwowy na posadzie przejściowej max 2 lata i koniec – następuje zmiana wchodzi na jego miejsce ktoś zupełnie nowy. Urzędnik to powinien być przywilej; taka praca-służba i tylko dla zasłużonych społecznie środowiskowo tj takich co wcześniej przepracowali kilka lat fizycznie albo kilka lat w: szpital /klasztor / medytacja itp. Proste prawo spowodowało by że urzędnikiem państwowym mógłby być każdy np emeryt tj ktoś kto nie potrzebuje już nakraść dla siebie i jest zdrowo ogarnięty życiowo. Prostak z fabryki czy ze wsi też mógłby być urzędnikiem bo to by dla niego była możliwość awansu społecznego i nauka ogłady.

  14. niecowiedzacy 14.09.2024 15:39

    Szanowni Panowi Małe wyjaśnienie się Wam należy. Mój prawdziwy login brzmi niecowiedzący. Od 2024-09-09 do dzisiaj 2024-09-14 w jakiś dziwny sposób miałem zablokowane wejście na stronę Wolne media, ukazywał się napis wolnemedia.net jest czasowo niedostępny. Reszta internetu działała dobrze. Mam wielką prośbę jeśli już czytacie moje teksty to czytajcie je do końca, zamiast domniemać o tym co jest jasno opisane powyżej. No chyba iż lubicie bić pianę dla bicia piany. Wyjaśniam co to za twór ta Solidarna Polska. Wszystko zaczęło się w roku 1956 gdzie strajkujący robotnicy nosili transparent z napisem żądamy chleba, ja wtedy byłem małym chłopcem a matka wysyłała mnie po zakup chleba, dwie klatki dalej, do piekarni po świeżo wypieczony chleb był tak pachnący i ponętny że idąc do domu jakieś dwadzieścia metrów, nie mogłem się opanować by nie zjeść go spory kawałek. No i jak matka zauważyła iż wyjadłem spory kawałek to obrywałem ścierą przez łeb i musiałem jeszcze raz iść po chleb. Ale problemów z zakupem chleba nie było żadnych. Gdyby napisali na transparencie że żądamy kiełbasy czy mięsa to była by prawda bo w tamtym czasie z zakupów kiełbasy czy mięsa wracało się z niczym nieraz przez kilka dni. Pozostawał żółty ser, jajka albo śledź z beczki. Potem był rok 1967 i demonstracje na Uniwersytecie Warszawskim. A w roku 1977 powstał Komitet Obrony Robotników, którego członkowie gdy dorwali się do władzy, bez żadnych skrupułów wywalali robotników z likwidowanych fabryk. To, co się działo i dzieje po 1989 roku, to farsa, ale z tragicznymi skutkami dla ludzi uczciwych i klęska Solidarnej Polski. Społeczeństwo polskie zostało sztucznie podzielone przez Nierządny Sprzedajny Związek Zdrajców Solidarnych z Ameryką, to oczywisty fakt od 35 lat i jeśli nie zajdą radykalne zmiany, Polaków i Polskę czeka zagłada, która już trwa od kilkunastu lat i z każdą nową decyzją rządową maleją szanse, by ten proces odwrócić. Problem jest w tym, iż ludzie wywodzący się z Solidarności są sympatykami Ameryki i uznają tylko rozwiązania pochodzące z Ameryki, uznali Amerykę jako coś w rodzaju Boga. W ich głowach nie mieści się, iż zwykły Polak, nie daj Boże bezbożnik, może ot tak bez natchnienia Boga albo zezwolenia Ameryki cokolwiek mądrego wymyślić. Rządzące Solidaruchy, które w życiu nigdy nie pracowały, nigdy nie stworzyły podstaw prawnych do rozwoju indywidualnego Polaków i Polski. Dostawali różne dotacje od obcych i nie wyrobili sobie poglądu, iż jak chce się coś kupić, to najpierw trzeba zarobić samemu lub coś sprzedać, albo fizycznie zapracować, by mieć na to pieniądze. Więc wydawali nie swoje pieniądze, a jak się dorwali do wysokich foteli i dobrych koryt, to nie mieli umiaru w zachłannym chłeptaniu. Tak więc kupujemy na krechę, co popadnie, byle dali dużą daninę.
    Stworzono idealne warunki dla ludzi, delikatnie mówiąc, nieuczciwych. Solidarność okazała się sprawniejsza w niszczeniu Polaków i Polski od Hitlera. Co do starych komórek to one idealnie służyły, osobiście to użytkowałem przez osiem lat. Na pewnej stronie internetowej należało wnosić comiesięczną opłatę by z niej korzystać. Odbywało się to w następujący sposób należało mieć przynajmniej tyle pieniędzy na karcie ile wynosiła opłata za korzystnie z tej strony. Wysyłało się odpowiedni sms i natychmiast otrzymywało się kod aktywacyjny który należało zapisać na ekranie kompa. Można to było przeprowadzić z komórki każdego operatora w Polsce lub na świecie. Cała operacja trwała nie więcej niż minutę i nigdy nie było żadnych reklamacji. Ale zjawiła się Amerykańska firma ze swoim super nowoczesnym systemem Pay i płatnością kartą kredytową. Oficjalny czas aktywacji wydłużył się do dwóch tygodni , ale w praktyce trwało to miesiąc i więcej. Mało tego ta Amerykańska firma nie przesyłała nieraz w ogóle pieniędzy. Po bezowocnej rozmowie z infolinią, udałem się do nadzoru bankowego ze skargą, owszem urzędniczka zainteresowała się tym przekrętem, ale gdy zalogowała się na stronę tej Amerykańskiej firmy Pay okazało się iż firma ta ma klauzulę wykluczającą jakiekolwiek interwencje ze strony Polskiej. Urzędowym arbitrem był Amerykański Sąd stanu Kalifornia z siedzibą w Los Angeles, gdzie należało sprawę złożyć osobiście. Na skutek tych Amerykańskich manipulacji strona internetowa już nie istnieje. Ale w reklamach internetowych ukazujących się na ekranie przez cały rok ukazywały się reklamy takich samych usług ale Amerykańskich i w cenie stukrotnie droższej. Tak więc wychodzi iż Amerykanie wzwyż nas windują ale ciężaru stukrotnie ujmują. I tak jest we wszystkim. Tak więc bezpieczny system istnieje, tylko trzeba chcieć go zmodyfikować i wykorzystać. I nie ma co się martwić iż niektórzy posiadają po kilka kart sim bo system by to automatycznie wyłowił i pozostawił tylko jedno ważne głosowanie. A jak ktoś się uprze to trzeba pamiętać iż to co wytworzył jeden człowiek, drugi może zniszczyć. Dlatego proponuję taki system by nie zaśmiecać środowiska glistami wyborczymi które są młodsze o dwadzieścia trzyszieści lat albo mają jednakowe brody jak Bin Laden. No i najważniejsze takie wybory były by przynajmnie o sto procent tańsze. I pamiętajcie Panowie iż przy głosowaniu tradycyjnym też Was rejestrują a nie na kogo głosowaliście. Nie nazwał bym mojej propozycji parytetem płciowym bo to tylko tyczyło by sejmu i senatu. Skutek uboczny mógłby być taki iż mogła by powstać partia wyłącznie kobiet. Co mogło by zburzyć śmiertelny układ PO PIS i przywrucić normalność w Polsce.

  15. Barnaba d’Aix 16.09.2024 16:11

    Do Szurnięty Mędrzec 14.09.2024 00:38
    @Barnaba d’Aixjeśli jeśli pytanie do mnie to jajco, napisałem że wgląd miałby wyborca, nikt poza nim i zaufanymi osobami do tego wyznaczonymi nie miałby dostępu

    Rozumiem intencje, bardzo dobre, ale jak to zapewnić? Do większości tajemnic jakoś można się dobrać, chyba że to jest katastrofa w Gibraltarze albo w Smoleńsku…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.