Liczba wyświetleń: 1188
Dane Unii Europejskiej przynoszą zatrważającą prawdę o edukacji w krajach europejskich. Unijny odsetek 15-latków mających problem z czytaniem ze zrozumieniem, wynosi już ponad 19,6%. W Polsce grupa ta liczy 15%.
Unijna komisarz ds. edukacji, kultury i młodzieży Androulla Vassiliou z cypryjskiej liberalnej partii Zjednoczeni Demokraci, twierdzi, że problem z czytaniem i pisaniem, może mieć ponad 75 z 500 milionów mieszkańców Unii Europejskiej. Badania przeprowadzone we Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii mówią o prawie 20% dorosłych osób, nie posiadających wystarczających umiejętności pisania i czytania, aby spełniać wymagania współczesnego społeczeństwa.
Według danych UNESCO, na całym świecie czytać i pisać nie potrafi ponad 775 milionów ludzi.
Opracowanie: MM
Na podstawie: Rzeczpospolita, Gazeta.pl
Źródło: Narodowcy
TAGI: Analfabetyzm, Unia Europejska
Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Więcej e, konserwantów, słodzików chipsów i gazowańców.
@eLJot, po przeczytaniu twojego komentarza muszę zadać jedno pytanie: rozumiesz czego dotyczy powyższy artykuł?
sam miałem kumpla, który w 6 pdst nie umiał czytać, a mimo to przechodził z klasy do klasy
Projekt budżetu na 2013: Spadną.nakłady na naukę – http://lewica.pl/index.php?id=26984
@eLJot Ty też się zaliczasz do tych 15%?
Reaktywuje się ZMP.Brygady aktywistów ruszą w Europę z kagankiem oświaty.
@norbo i @Yogipower, pierwszy komentarz jak najbardziej ze zrozumieniem napisany. Widać że ze znajomością zdrowego odżywiania i wpływu tym samym na wyciąganie właściwych wniosków to u was na kiepsko. 😉
@ariosto udowodnij to 😛
Czyzby po raz 1szy zgadzałbym się z eLJot (Moderator)? 😉 Owszem, Panowie norbo & Yogipower powinni zajrzeć chocby do tak popularno-naukowego miesiecznika jak „Świat Wiedzy” (nr 3. z 2011 r.), gdzie jest jasno wytłumaczone: dlaczego wzmacniacz smaku dziesątkuje komórki mózgowe, w jaki sposób siarka (np. z E223) oddziałuje przez jelito na mózg, w jaki sposób środki owadobójcze obniżają IQ a poza tym jeszcze kilka innych tego typu kuchenno-dietetycznych rewelacji. Cudów nie ma! – jest akcja (spożywana jedzeniopodoban zywność) – jest reakcja (chocby ta opisana w artykule).
Typowa nadinterpretacja mająca na celu wskazanie zewnętrznej niezależnej od zainteresowanych przyczyny jakiegoś zjawiska. Problem z analfabetyzmem wynika z przyczyn kulturowych, dominującego coraz bardziej konsumpcyjnego stylu życia, niskiej jakości edukacji… Poza tym teza jakoby 15 proc. osób miała problemy intelektualne spowodowane spożywaniem konserwantów automatycznie nasuwa pytanie: czy 85 proc. ludzi odżywia się w inny sposób? Udowodnienie powiązania pomiędzy tymi zjawiskami byłoby raczej trudne i wymagałoby przeprowadzenia szczegółowych badań.
Dorzucę jeszcze, że na rozwój człowieka wpływają wszystkie czynniki, z którymi się styka, są to (nie wyczerpując tematu)zarówno geny jak i kultura czy rodzina, jakość edukacji oraz sposób odżywiania, chociażby choroba kretynizmu spowodowana może być niedoborem jodu czy witaminy D.
Wszystko idzie zgodnie z planem.
Bydło nie musi umieć czytać, wystarczy że będzie umiało pracować dla swoich panów, a jak już nie będzie mogło, to niech zdycha.
Taaaa…. Oto rozwiązanie problemu analfabetyzmu według komentatorów WM – odpowiednia dieta 😀
@norbo, po przeczytaniu twoich komentarzy muszę zadać jedno pytanie: rozumiesz czego dotyczy powyższy artykuł? 😉
Przede wszystkim. Zdrowa dieta jak nic innego jest podwaliną siły ciała i umysłu. Zaprzeczając temu, doprowadzamy ostatnio wielkimi krokami do degradacji potencjału ludzkiego. Zignorować tę prawdę oznacza nic innego niż pozwalanie sobie na odrobinę naiwności.
Wszystkie informacje są ogólnodostępne, jeżeli ktoś dba o swoje zdrowie i posiada siłę ciała i umysłu nie przeoczy tej wiedzy.
Pozdrawiam wszystkich komentatorów 🙂
To najbardziej niedorzeczne konentarze jakie miałem pecha czytać.
@norbo nie nerwuj się… To tylko takie żarty, przecież niedorzecznym jest być chorowitym dzieckiem i mieć z tego powodu słabe wyniki w nauce. Powszechnie wiadomym jest także że np aspartam czy glutaminian sodu powodują wzrost połączeń pomiędzy neuronami.
@norbo zjedz codziennie paczkę czipsów, popijając diet coke, rób tak przez tylko kilka tygodni, to świetny i udowodniony powszechnymi badaniami sposób na uważanie na lekcjach.
Bagatelizowanie tego problemu jest albo celowym działaniem dezinformacyjnym (ludzie, po co wam szkoły? sami sobie jesteście winni) albo wynikiem niesamowitej ignorancji czy wręcz bezmyślności…!
@ norbo
„Typowa nadinterpretacja mająca na celu wskazanie zewnętrznej niezależnej od zainteresowanych przyczyny jakiegoś zjawiska. Problem z analfabetyzmem wynika z przyczyn kulturowych, dominującego coraz bardziej konsumpcyjnego stylu życia, niskiej jakości edukacji… Poza tym teza jakoby 15 proc. osób miała problemy intelektualne spowodowane spożywaniem konserwantów automatycznie nasuwa pytanie: czy 85 proc. ludzi odżywia się w inny sposób?”
MASZ RACJĘ! To wszystko , o czym piszesz w cytacie (przyczyny analfabetyzmu i wtórnego alnalfebytyzmu itp. zjawisk)to prawda. Ale czy gdziekowliek napisałem czy ktokolwiek inny, że spożywna żywność to JEDYNY powód sytacji takiej jaka mamy? Jedynie przychylilem sie do opinii eLJot (Moderator) (1szy koment), że wszystkie te fastfudy, ulepszacze i polepszacze smaku itd. na pewno nie pozostają bez wpływu na mózg i tego, co tam się dzieje (dałem Ci na to nawet dowód).
Sprawa 15/85%: zauwaz prostą rzecz, że człowiek to istota ciut bardziej skomplikowana niż sznurek i jest mnóstwo reakcji ludzi bedących w podobnych sytuacjach (najlepszy przykład to np. rózne losy ludzi wyrosłych w tych samych warunkach/otoczeniu/środowisku- znajdziesz tam zarówno naukowca jak i bandytę.) Dlatego też nie można (jak Ty to zrobiłeś) stawiać tezy: jesz junk food – masz kłopoty z głową, a skoro nie masz takowych problemów znaczy, że odzywiasz się jakos inaczej.
Już sam fakt zamieszczenia pod tym tekstem komentarza wskazującego tylko wpływ żywności na rozwój intelektualny jest wystarczający do uznania tego typu komentatorów za dziwnych, niedoinformowanych lub nawet działających celowo. Trywializacja i tworzenie wyimaginowanych przeciwników to cholernie skuteczne metody dezinformacji.
A jednak podałem kilka istotnych czynników i wyliczankę zakończyłem wielokropkiem sygnalizującą dalszy ciąg. Jeśli to jest twoim zdaniem „wybiórcze spojrzenie” w porównaniu do płaskatego wskazywania jednego powodu, którego miejsce w kolejce jest dość odległe to gratuję fantazji.
Więcej e, konserwantów, słodzików chipsów i gazowańców, więcej przymusowych szczepień…
A oglądał ktoś film „Idiokracja”? Jeszcze 20 lat teu bym nie uwierzył z możliwość realizacji scenariusza w prawdziwym życiu… a teraz… zaczynam mieć obawy że jednak może się powoli zrealizować