Liczba wyświetleń: 2620
Żyjący we własnym kraju w niedostatku szukają poprawy warunków w krajach zamożniejszych. Europa przeżywa od 2015 roku sezonowe fale nachodźców spodziewających się dachu nad głową, zasiłku w zamian za nic. Oznacza to praktycznie przyjęcie na koszt podatnika zmuszonego rządową decyzją do finansowania obcych kulturowo, nie znających języka i roszczeniowo nastawionych przybyszów. Jedynym państwem, które zadbało o interes własny i swoich obywateli są Węgry. Z zazdrością mówią o tym Amerykanie widząc zastawioną na populację i kulturę europejską pułapkę w postaci polityki promującej ich własną regułę tygla. Jej celem jest marginalizacja znaczenia rdzennej ludności i forsowanie przywilejów metodycznie ściąganych cudzoziemców.
Zachowując pozór rozwiązania problemu ustawodawca amerykański rozszerzył kompetencje CDC (Ośrodek Kontroli i Profilaktyki Chorób), będącego odpowiednikiem Sanepidu, przyznając mu możliwość tworzenia prawa. Uważana za autorytet akademicki Rochelle Paula Walensky nominowana została do roli dyrektora wspomnianego ośrodka przez Joe Bidena. Dotychczas jedyną instytucją ustawodawczą był pochodzący z wyboru obywateli Kongres. Objęcie kierownictwa w CDC przez R. Walensky poprzedziło uzyskanie licencjatu w dziedzinie sztuki na uniwersytecie w St. Louis, tytułu doktora Szkoły Medycznej Johns Hopkins, w Baltimore i magisterium na kierunku Zdrowia Publicznego Szkoły Harvard. Nieufność do nowej szefowej nastręcza fakt, że nigdy nie ubiegała się o jakiekolwiek stanowisko w wyborach. Praktyczni przeliczają skalę poparcia tej kandydatki jako równą 1 głosowi w ponad 300-milionowej Ameryce obejmującej urząd zdrowia publicznego w Atlancie. Zdawać mogłoby się, że zajmie się skuteczną walką z malarią, czy innymi chorobami zakaźnymi. Jej zainteresowanie jednak skupiło się na funkcji legislacyjnej urzędu. Dotychczas komórka trudniła się zbieraniem informacji o chorobach, następnie opracowywała wskazówki profilaktyczne i zalecenia dla lekarzy i obywateli. Ambitna szefowa uznała, że pod jej kierunkiem urząd stanowić będzie prawo. Skutkiem jej decyzji miliony dzierżawców, od wschodniego po zachodnie wybrzeże USA, usłyszały w dniu 04.08 b.r., że najmujący mieszkania, domy zostają zwolnieni z konieczności opłaty czynszu. Właściciele nie mają prawa eksmitować uporczywie zalegających z zapłatą. Złamanie tego prawa przewiduje karę więzienia, lub tysiące dolarów grzywny. Właściciele nieruchomości zobowiązani są dekretem CDC nadal spłacać podatek, kredyt hipoteczny, gdyż banki nie przewidują żadnego moratorium na spłatę udzielonych kredytów.
Mało istotne jak nazwać taki przepis upaństwowieniem, czy wywłaszczeniem. Jego skutkiem jest potężne uderzenie w prywatną własność. Szacunkowo obejmie około 6 milionów właścicieli nieruchomości. Ktokolwiek żył z najmu, został bez dochodu z obowiązkiem spłaty zaciągniętego kredytu hipotecznego, na co go już może nie stać. Przybysze zaś z dalekich stron mają za darmo dach nad głową. Pani Walensky podpaliła lont. Oto recepta jak ma zniknąć klasa średnia dorabiająca się pracą pokoleń. Wysoce zgodny z globalnymi założeniami proces uznający własność za ciężar, lub zbytek przebiega znacznie szybciej niż można było spodziewać się. Teraz kierownik urzędu zamiast zgodnie z nazwą troszczyć się o zdrowie wydaje decyzje kto, gdzie i na jakich warunkach może zajmować nieruchomość. Kto wyposażył kierownika urzędu w kompetencje ustawodawcze? Sama przyznała je sobie nikogo nie pytając, a historycznie wyłączny ustawodawca jakby nie dostrzegł totalitarnego śladu jej poczynań. Jeśli jutro rano obwieści dowolny inny przepis, to będzie on obowiązywać. Nancy Pelosi odmówiła zajęcia się głosowaniem nad kompetencjami urzędnika CDC. Osoba, o której istnieniu jeszcze pół roku wcześniej nikt nie wiedział, bezprawnie przypisała sobie najwyższy przywilej stanowienia zbójnickiego prawa. Najwyższy Sąd nie uznał jej kompetencji, ale administracja Bidena zignorowała decyzję sądu.
Trzecim światem rządzi zasada: jeśli pragniesz coś mieć, to sobie weź. Republikanka Maxine Waters poza ostrą krytyką decyzji R. Walensky, przypomniała, że wystarczyłoby przedłużyć moratorium na eksmisje, trzeba tylko chcieć to zrobić. Przewodnicząca partii demokratów N. Pelosi uznała, że skoro CDC upoważniona jest tworzyć prawo, to korzystając z niego może prolongować moratorium nie wyjaśniając źródła jej kompetencji. Dzień wcześniej nawet Biden odwołując się do oceny autorytetów akademickich konstytucjonalistów stwierdził, że niekonstytucyjność poczynań CDC musi zostać podporządkowana zapisom konstytucji. Działanie nielegalne jest oględnym określeniem na „kryminalne”. Przestępcy na ogół nie czują zażenowania świadomie łamiąc prawo. Doradca Bidena mówiąc o braku autorytetu prawnego, który odniósłby się do zaistniałej sytuacji jakby nie dostrzegał oceny Sądu Najwyższego i konstytucjonalistów.
Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com
Źródło: WolneMedia.net
Ciekawe czy „polski” nierząd będzie czerpał inspiracje z poczynań sojuszniczego mocodawcy…
Przecież na całym świecie dzieje się niesprawiedliwość i szerzy bezprawie. To żadna nowość.