Liczba wyświetleń: 2552
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali sześć osób związanych z uczelnią Collegium Humanum. Według doniesień medialnych uczelnia miała być „maszynką do produkcji dyplomów MBA”, dzięki którym absolwenci, często powiązani politycznie, mogli zasiadać w spółkach skarbu państwa.
Niepubliczna uczelnia Collegium Humanum powstała w 2018 roku. Oferuje studia na różnych kierunkach i poziomach. Ma siedzibę główną w Warszawie oraz filie w kilku innych miastach w Polsce i za granicą.
Jednak to nie jakość kształcenia, a ilość i szybkość wydawania dyplomów MBA (Master of Business Administration) – studiów podyplomowych dla kadry menadżerskiej – sprawiała, że uczelnia stała się „atrakcyjna” na rynku. Dyplomy w CH robiły osoby nominowane następnie na stanowiska w spółkach skarbu państwa.
Wiarygodność dyplomów miała w teorii gwarantować współpraca z uznanymi zagranicznymi uczelniami. Okazało się, że te instytucje nie były prawdziwymi uczelniami, a jedynie działalnościami gospodarczymi, bez uprawnień do organizowania studiów MBA.
Według doniesień medialnych dyplomy w Collegium Humanum uzyskało około 50 osób powiązanych z PiS, które następnie zyskały fuchę w spółkach skarbu państwa czy na innych państwowych stanowiskach. Bez dyplomu nie spełnialiby wymogów formalnych.
CBA zatrzymało w tej sprawie sześć osób, w tym kanclerz, kwestor i prorektor uczelni.
Collegium Humanum wydało oświadczenie, w którym informuje, że „informacje medialne” nie mają żadnego wpływu na dalszy tryb działania uczelni. „Wszystkie zajęcia, sesje egzaminacyjne, nowy semestr oraz planowane wydarzenia są realizowane zgodnie z harmonogramem. Chcielibyśmy podkreślić, że Collegium Humanum kontynuuje swoją misję edukacyjną, zapewniając wysoką jakość kształcenia i wsparcie niezbędne dla Waszego rozwoju akademickiego i zawodowego” – czytamy w oświadczeniu.
Autorstwo: KM
Na podstawie: TVN24, „Newsweek”
Źródło: NCzas.info
Dobrze ze tusk likwiduje cba, moze jednak nie skoro sie podlizuja uderzaja w pisowcow, jest niemozliwe zeby CBA nie wiedzialo o przekretacj z zbozem.
Dandi1981, oczywiście że wiedzieli! Pracują dla globalistów!
Ta afera to nawet nie wierzchołek góry lodowej. Prawie cała klasa polityków Solidarności też ma lewe papiery i dlatego się żrą dla niepoznaki by wykazać się przed maluczkimi jak to oni ciężko tyrają jak się poświęcają dla Polski. A tak naprawdę to nikt nikogo nie wsadzi do więzienia za nadużycia władzy bo zaraz jak dorwali się do koryta to drastycznie zmniejszono kary za nadużycia. Za komuny było w prawie: iż jeśli urzędnik lub osoba funkcyjna, wykorzystuje piastowane stanowisko w celu bogacenia się podlega każe dwukrotnie większej od przewidzianej kary dla zwykłego obywatela. Ale żeby maluczcy widzieli jak oni tyrają to powołuje się sejmowe komisje śledcze, za uczestnictwo w których pobiera się ciężkie wynagrodzenie. Interes się kręci, dobra nasza.