Eksperymenty w LHC mogą doprowadzić do katastrofy

Opublikowano: 03.08.2019 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2809

Zdaniem coraz większej ilości naukowców, eksperymenty wykonywane za pomocą Wielkiego Zderzacza Hadronów – LHC – mogą doprowadzić do katastrofy. Brytyjski kosmolog, Martin Rees zasugerował, że rezultatem któregoś z eksperymentów być nawet ściśnięcie naszej planety do rozmiaru boiska futbolowego.

Martin Rees zrobił w środowisku naukowym spore zamieszanie, gdy oświadczył, że istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, iż eksperymenty polegające na zderzeniu cząstek elementarnych w wielkich akceleratorach jak LHC mogą doprowadzić do katastrofy. Jego zdaniem zagrożeniem jest możliwość powstania czarnej dziury, która może wessać ziemię.

Brytyjczyk zwrócił też uwagę, że przerażającą konsekwencją zderzeń cząstek z dużymi prędkościami może być reorganizacja kwarków w postaci skompresowanych obiektów, zwanych dziwadełkami, które są w stanie przekształcać wszystko co napotykają w nową formę materii. Może dojść do tego, że cała Ziemia zostanie tak przekształcona w supergęstą kulę o średnicy 100 metrów.

Oprócz tego, Reese zwrócił uwagę na zagrożenie, jakie stwarza skoncentrowana energia w momencie rozbijania cząstek. Jego zdaniem może to wywołać tak zwane “przejście fazowe”. W rezultacie mogłoby dojść do przerwania czasoprzestrzeni, co skutkowałoby kosmiczną katastrofą.

Ostrzeżenia kolejnego uczonego przed konsekwencjami eksperymentów w LHC są wciąż traktowane jako ciekawostki, a w tym samym czasie akcelerator w CERN prowadzi eksperymenty z coraz większą prędkością zderzeń, osiągając tym samym coraz wyższe ich energie. Czy obawa, że w pewnym momencie coś może pójść nie tak, to rzeczywiście tylko szaleństwo?

Źródło: InneMedium.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. donkey 29.01.2019 13:46

    W kosmicznym symulatorze strategicznym Stellaris, niebezpieczne eksperymenty robi się w odległych placówkach badawczych, które jeśli zostaną np. wessane w spontanicznie powstałą czarną dziurę, w żaden sposób nie zagrożą stolicy imperium 🙂

    Widać autorzy gry komputerowej mają więcej rozumu niż fizycy 😐

  2. gajowy 29.01.2019 17:13

    Takie duże prędkości/energie istnieją gdzieś w kosmosie a jednak nie zostal on przez to zniszczony. A do utworzenia czarnej dziury potrzebna jest przede wszystkim duża masa – wielokrotność Słońc.

  3. piosk2 30.01.2019 08:47

    teoretycznie nie musi być wcale dużej masy.
    Wystarczy że dowolna masa zostanie skompresowana w odpowiednio bardzo małej przestrzeni.

  4. MrMruczek 03.08.2019 10:22

    Zaniepokojonych pragnę uspokoić, iż ilość materii potrzebnej do stworzenia najmniejszej teoretycznie możliwej czarnej dziury niewyobrażalnie przewyższa tą, która bierze udział w zderzeniach w największych akceleratorach. Można porównać to do próby stworzenia mini bomby atomowej z dwóch atomów uranu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.