Ekolodzy apelują o zakaz zbiorowych polowań

Opublikowano: 04.11.2015 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 724

Tak jak w całej Polsce, w nadleśnictwach podległych Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie organizowane są polowania zbiorowe. Z informacji udostępnionych przez RDLP Krosno, wynika, że tylko w Ośrodkach Hodowli Zwierzyny w sezonie łowieckim 2014/2015 odbyło się aż 31 takich polowań, w tym 12 na obszarze Nadleśnictwa Bircza, w którego granicach znajduje się projektowany Turnicki Park Narodowy. Polowania takie mają negatywny wpływ na gatunki zwierząt chronionych, takich jak wilk, niedźwiedź czy ryś.

Polowania zbiorowe w sposób znaczący zakłócają równowagę całej przyrody ożywionej na dużych obszarach. Oddziaływanie to jest nielimitowane, niewybiórcze i pozostające poza oceną oddziaływania na środowisko. Niepokojone i płoszone są nie tylko zwierzęta gatunków łownych, ale także zwierzęta objęte ochroną gatunkową, w tym gatunki rzadkie. Na zniszczenie i degradację narażone są także wrażliwe siedliska przyrodnicze. Jednym z przykładów takiego miejsca jest projektowany Turnicki Park Narodowy na terenie Nadleśnictwa Bircza, który zamiast chronić karpacką przyrodę został zamieniony w łowisko dla myśliwych.

Polowania zbiorowe obejmują duże obszary siedlisk, pełniących funkcje miejsc żerowania, bezpiecznego ukrycia i odpoczynku zwierząt, także tych podlegających prawnej ochronie. Podczas polowań zwierzęta są celowo płoszone przez grupę naganiaczy i sforę psów i przepędzane ze swoich ostoi w kierunku polujących. Zwierzęta uciekając wpadają na linię myśliwych i tam są ostrzeliwane, ranione lub zabijane na miejscu. Rozbijane są grupy rodzinne, zakłócony jest zimowy behawior wszystkich zwierząt, zakłócony jest u zwierząt także bilans energetyczny. Duży obszar lasu, pola czy siedlisk ptasich po polowaniu zbiorowym jest przez dłuższy czas jak wymarły. Skrajny niepokój, związany z zagrożeniem życia, wprowadzony jest w całą przyrodę ożywioną. Stres zwierząt trwa jeszcze długo po polowaniu.

Normą w czasie polowań zbiorowych jest znacząca liczba rannych i postrzelonych zwierząt. Myśliwy widzi zwierzę najczęściej przez sekundę – dwie, gdy w pełnym galopie przeskakuje leśną drogę czy przecinkę. Jest to czas wystarczający wyłącznie na to, by rozpoznać gatunek i płeć (i to nie zawsze) i oddanie strzału.

Relacje z polowań zbiorowych w mediach i na branżowych forach nie pozostawiają wątpliwości, iż główną przyczyną organizacji polowań zbiorowych nie jest troska o gospodarowanie łowiska ale potrzeba myśliwych do wspólnego kultywowania łowieckiego hobby. Nie inaczej dzieje się podczas uroczystego świętowania dnia patrona myśliwych, św. Huberta. W tym czasie w wielu miejscach w Polsce odbędą się polowania zbiorowe, a ich efekt zostanie wyłożony pokotem w atmosferze festynu przed publicznością, także najmłodszymi dziećmi.

W ocenie organizacji przyrodniczych polowania zbiorowe nie przystają do współczesnej rzeczywistości i naruszają prawo, w tym ustawę Prawo łowieckie. Nie są one bowiem elementem ochrony środowiska przyrodniczego i nie stanowią gospodarowania zwierzyną zgodnie z zasadami racjonalnej gospodarki. Potwierdza to tegoroczny raport NIK, zgodnie z którym bałagan i nieprawidłowości panujące w Polskim Związku Łowieckim uniemożliwiają nawet ustalenie rzeczywistego stanu i liczby upolowanych zwierząt.

Polowania zbiorowe są sprzeczne z trzema spośród czterech celów łowiectwa zdefiniowanych w art. 3 u.p.ł. W warunkach polowania zbiorowego nie ma żadnej możliwości oceny „kondycji osobniczej” (art. 3 pkt 3), czy działań dla „ochrony środowiska przyrodniczego”(art. 1), postępowania w imię „zasad ekologii” (art. 1), czy na rzecz „poprawy warunków bytowania zwierzyny” (art.3 pkt 2). W żaden sposób nie można mówić o „zachowaniu równowagi środowiska przyrodniczego” (art.3 pkt 3) – jest dokładnie odwrotnie: równowaga przyrody jest zaburzona. Nie można mówić o „krzewieniu etyki i kultury łowieckiej” (art. 3 pkt 4) – polowania zbiorowe powodujące postrzelenia zwierzyny na tak dużą skalę są nieetyczne i stanowią zaprzeczenie zasad Etyki łowieckiej. Polowania zbiorowe są także zaprzeczeniem „ochrony, zachowania różnorodności” (art.3 pkt 1), ponieważ negatywnie oddziałują na zwierzęta objęte ochroną gatunkową.

Polowania zbiorowe stoją też w sprzeczności z ustawą o ochronie zwierząt, zakazującą znęcania się nad zwierzętami. Dotyczy to zarówno cierpień fizycznych zwierzyny ranionej, jak również cierpień związanych z płoszeniem, rozbiciem grup rodzinnych i poczuciem zagrożenia życia.

Organizacja WWF Poland apeluje do Ministra Środowiska i parlamentarzystów 8. Kadencji Sejmu o jak najszybsze wprowadzenie całkowitego zakazu prowadzenia polowań zbiorowych w Polsce.

Źródło: WWF.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

13 komentarzy

  1. luzak1977 05.11.2015 00:05

    Nie przepadam za ekologami, ale tu się zgadzam. Polowania zbiorowe, najczęściej z nagonką, są wstrętne. Tacy ludzie nie mają prawa nazywać się myśliwymi, to są zwykli mordercy i kropka.

  2. goldencja 05.11.2015 08:09

    Znam kilku myśliwych i moim zdaniem polowania w ogóle powinny być zabronione, a broń nie powinna być wydawana tym psychopatom bez badań psychologicznych i wywiadu środowiskowego. Oni na polowaniach prawie zawsze są pijani. Trenują swoje psy na złapanych żywych kotach lub lisach. Rzucają je psom na rozszarpanie. Kiedyś myśliwi dbali o ekosystemy. Dziś to szkodniki i kolekcjonerzy.

  3. agama 05.11.2015 09:32

    tak

  4. dagome12345 05.11.2015 10:39

    Zawsze mnie dziwiło jak pojmują swój wyczyn ludzie strzelający do zwierzęcia na wyznaczonym trenie. Co to jest za osiągniecie zabić bezbronne zwierze z broni palnej wyposażonej w lunety itd.
    Tak jak ja bym się podniecał tym ,że zabrałem lizaka trzylatkowi , masakrując mu twarz robiąc przy tym zdjęcia , a następnie założył klub “wielkich twardzieli bijących dzieci”.

    Zawsze tak mówię do członka mojej rodziny , który jest zapalonym myśliwym:)
    Prawda jest taka ,że często w tą rozrywkę bawią się ludzie bogaci . Na polowaniach częstym elementem jest alkohol, a gdy przyjedzie odpowiedni klient z zachodu z odpowiednim portfelem to i te sezonowe zakazy polowania na odpowiednie zwierzęta znikają.

  5. goldencja 05.11.2015 10:54

    Mój komentarz nie dotyczy normalnych myśliwych, czyli Indian czy Eskimosów, którzy polują, by przeżyć. Mój komentarz dotyczy psychopatów zabijających dla zabawy i osiągających orgazm na widok rozszarpywanego lub wykrwawiającego się na śmierć zwierzęcia. Już nie wspomnę o skórowaniu przytomnych przerażonych zwierząt czy tłuczeniu kijami młodych lisków i sarenek na oczach konającej matki. Ci psychopaci są bezkarni, bo bardzo wielu z nich, w tym ci, których znam, to prawnicy, sędziowie, politycy i biznesmeni, a także byli policjanci i policjanci emeryci. Osobiście znam policjantów, policjantów emerytów i prawników, którzy po pijaku urządzają sobie orgie na polowaniach. Żaden policjant na służbie nie zareaguje na wezwanie do takiej sytuacji albo zareaguje jak już tamci pojadą do domu i zatrą swe ślady.
    Kiedyś odstrzał pomagał regulować populację dzikiej zwierzyny, która wchodziła w szkodę. Dzisiaj wartościowe plony są ogradzane siatką i pastuchem elektrycznym. Populacje kiedysiejszych “szkodników” dramatycznie zmalały. Poza tym racjonalnym byłoby dać rolnikowi pozwolenie na odstrzał na jego terenie ów “szkodników” niż pozwalać psychopatom strzelać na czyimś prywatnym terenie bez pozwolenia właściciela.

  6. agama 05.11.2015 11:16

    nagraj zwyroli i wrzuć do sieci, skoro prokuratora nie chce, to internet ich załatwi

  7. goldencja 05.11.2015 11:29

    A oni mnie… Na takich działają tylko ukryte kamery, a ja nie jestem członkinią Koła Łowieckiego i nie bywam na takich “imprezach”. Za to skazana jestem na słuchanie opowieści mężów lub ojców koleżanek (czyli samych myśliwych).

  8. dagome12345 05.11.2015 13:08

    @agama

    W Polskich realiach jeśli by goldencja nagrała takie “imprezy”, to miała by gwarantowany pozew jak to nagrywała bez pozwolenia, naraziła na szkody moralne osoby nagrane, przebywała w lesie gdzie nie miała prawa wstępu( bo np wjechała samochodem) itd itd.
    Sprawę zmieliłyby tryby machiny prawnej i po temacie.

  9. agama 05.11.2015 13:32

    Anonimowo. Na wikileaks czy gdzieś poprzez inne osoby dałaby radę.

  10. 8pasanger 05.11.2015 14:51

    agama dobrze się czujesz?Wierzysz w możliwość utrzymania anonimowości przez autora/autorkę nagrania gdy nagra jakichś ważniaków prokuratorów/posłów/policjantów może nawet jakiegoś komendanta w służbie czynnej?Ci ludzie mają w rękach broń i jak zobaczą kogoś z kamerą mogą go zwyczajnie odstrzelić.Musiałby ich nagrać jakiś profesjonalista z oddalenia lub zamontowanych w ukryciu w lesie kamer.A ryzyko jest cholernie duże zniszczenia prawnie albo śmierci od ,,przypadkowej” kuli.Wiemy w jakim ,,państwie prawa” w Polsce żyjemy.
    http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/3739835,wyrok-w-sprawie-strzelaniny-na-baltyckiej-policjanci-winni-ale,id,t.html
    A sądy odpuszczają szeregowym policajom co to zastrzelili niewinnych ludzi kiedy tylko szepną zwierzchnikom:jeśli mamy pójść siedzieć to nie sami tylko razem z dowódcą spartolonej akcji, którego rozkaz wykonaliśmy.Dlatego nie proponuj goldencji by się narażała psychopatom mocno usadowionym w systemie.Samo opublikowanie przez nią komentarza to dowód odwagi.

  11. agama 05.11.2015 15:09

    A po co ryzykować osobiście? Zainstalować kamerki wielkości guzika na drzewie i puścić na żywo. Jak się komuś chce, to zrobi jak trzeba. A jak nie umie, to nie. Podstawa to zmiana prawa, które chroni psychopatycznych zoofili i innych podludzi, a gnębi prawowitych. Bez tego dalej będzie jak było i jest.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.