Liczba wyświetleń: 709
Podczas przeprowadzanego w 2014 roku skanu nieba wykonywanego za pomocą rentgenowskiego obserwatorium kosmicznego Chandra, odkryto zdumiewającą anomalię w oddalonej o 10,7 mld lat świetlnych galaktyce. Doszło tam do jakiejś ogromnej eksplozji, która wygenerowała tak ogromne ilości energii, że astrofizycy przyznali, iż spotykają się z takim fenomenem po raz pierwszy.
Do zdarzenia doszło w październiku 2014 roku. Skala eksplozji, do której doszło w odległej galaktyce była tak wielka, że w ciągu kilku minut trwania tego zjawiska, wyemitowana została energia 1000 razy większa od tej, jaką w tym samym czasie, wyemitowały wszystkie gwiazdy znajdujące się w tej galaktyce.
Zdumieni naukowcy, postanowili ustalić dokładne miejsce tej eksplozji i udało się tego dokonać dzięki danym zebranym przez inne kosmiczne obserwatoria takie jak teleskopy Spitzer i Hubble. Stwierdzono, że anomalia wystąpiła w niepozornej i ledwo jaśniejącej galaktyce w bardzo odległym kosmosie.
Gdy przeglądnięto poprzednie dane zebrane przez teleskop rentgenowski Chandra, a było to archiwum z 17 lat jego pracy, okazało się, że w tym czasie nie zaobserwowano niczego podobnego. Obecnie poszukiwania podobnych ekstremalnie energetycznych zjawisk kosmicznych, prowadzi się analizując dane z innych dostępnych kosmicznych teleskopów takich jak należący do NASA Swift czy też europejski XMM-Newton.
Naukowcy nie ukrywają, że nie potrafią wytłumaczyć odkrytego zjawiska. Przyznają jednocześnie, że jest to jakiś nowy typ kosmicznego kataklizmu, który wymaga dokładnego zbadania. Aktualne hipotezy zakładają, że zjawisko to może być jakoś związane z rozbłyskami gamma, albo z niezwykłymi interakcjami czarnych dziur z białymi karłami.
Jednak wszystkie te teorie mają liczne słabe punkty i aby zrozumieć prawdziwe przyczyny występowania tak niezwykłych zjawisk, konieczne jest uruchomienie zupełnie nowych teleskopów kosmicznych, jak na przykład James Webb Space Telescope, który ma być w stanie odbierać nawet siedem razy więcej promieniowania elektromagnetycznego niż jego poprzednicy.
Na podstawie: Arxiv.org
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Taka energia może być tylko w czarnej dziurze więc albo są to jakieś reakcje czarnej dziury z energią całej Galaktyki albo działalność inteligencji
Do zdarzenia doszło nie w październiku 2014, ale 10,7 mld lat przed październikiem 2014, jak sama odległość wskazuje. Co do teorii wyjaśniających zdarzenie- trafniejsze będzie cioci Jadzi wróżenie z fusów. Wszelkie sugestie, że 10,7 mld lat temu, już istniały gwiazdy w stadium białego karła ( przy przyjętym wieku Wszechświata ok. 14 mld lat) rozbrajają mnie kompletnie…
taa bo wszechświat ma 14 mld lat.. takie założenie mogły wymyślić te same ograniczone umysły które wymyśliły ciemną materię i ciemną energię jako załatanie czarnej dziury w i tak już ledwo trzymającym się kupy, modelu grawitacyjnym, wszechświata. Tak samo na próżno będzie szukać tym umysłom wyjaśnienia tego zjawiska bo żeby móc rozumieć takie zjawiska trzeba się najpierw posługiwać prawidłowym podstawowym modelem zachodzących we wszechświecie zjawisk a taki wciąż jest odrzucany.
Dopóki na poważnie nie zaczniemy rozważać innych sposobów zrozumienia otaczających nas zjawisk takich jak model elektrycznego wszechświata czy też koncepcja wszechświata nieskończonego bez początku i końca której umysł ludzki po prostu nie jest w stanie ogarnąć bo dla człowieka nie do pomyślenia jest brak początku i końca, to będziemy brnąć i brnąc w coraz większe brednie. Pytanie tylko czy to wszystko jest celowym działaniem pod publikę czy też ośrodki badawcze które dostarczają nam swoich „rewelacyjnych” teorii przedstawianych jako jedyna słuszna prawda, w rzeczywistości są tak bardzo krótkowzroczne.
@Szaman
Nigdzie nie mówiłem, że ma 14 mld lat. Wyraźnie zaznaczyłem: „przy przyjętym wieku”. A to założenie „wyznają” twórcy teorii wyjaśniających zaobserwowane zdarzenie.
@arthur a ja nie uderzam do ciebie tylko właśnie do tego założenia 😉