Dzieci bawią się dziś tak samo, jak w średniowieczu

Opublikowano: 26.11.2017 | Kategorie: Historia, Nauka i technika, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 992

Grzechotki, drewniane miecze, lalki, kulki czy miniaturowe naczynka – to niektóre ze średniowiecznych zabawek. Okazuje się, że w średniowieczu dzieci bawiły się podobnie jak dziś – mówi w rozmowie PAP archeolog, dr Paulina Romanowicz.

“Repertuar zabawek, którymi bawią się dziś dzieci, jest zaskakująco podobny do tego, jaki był dostępny blisko tysiąc lat temu w średniowiecznych miastach” – przekonuje badaczka z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Szczecinie.

Wiedzę na temat zabawek z przyszłości naukowcy czerpią z wykopalisk oraz ze źródeł pisanych.

W czasie wykopalisk w średniowiecznych miastach Europy archeolodzy znaleźli np. murmelki – czyli niewielkie gliniane kulki, a także bardzo liczne miniaturowe naczynia wykonane z gliny czy z cyny, kukiełki lub lalki wykonane z drewna lub gliny oraz grzechotki.

“Wszystkie z tych zabawek są doskonale znane i szeroko używane przez współczesne dzieci. Jedyna różnica polega na odmiennym materiale, z którego zostały wykonane – obecnie są to najczęściej tworzywa sztuczne. Ale najmłodsi bawią się tymi przedmiotami w niemal identyczny sposób, jak ich rówieśnicy sprzed blisko tysiąca lat” – zwróciła uwagę dr Romanowicz.

Jak powiedziała, jest pewien zasób zjawisk i zachowań, który jest wspólny bez względu na czas i miejsce czy szerokość geograficzną. „Podobny repertuar zabawek można prześledzić wstecz aż do czasów antycznych i cywilizacji greckiej oraz rzymskiej” – dodała.

Jej zdaniem także zabawy są podobne do siebie i niezmienne od zarania dziejów. “Uważam, że podstawy zabaw drzemią w naszej naturze i wynikają z potrzeby biologicznej” – powiedziała. Jako przykład podała zabawy dziewczynek lalkami.

Dr Romanowicz wskazała, że ze źródeł pisanych znane są przykłady prostych lalek, tzw. łątek, które wykonywano ze słabo obrobionych patyków i szmatek.

Poza tym od setek lat dzieci, ale też starszych, fascynuje ruch wirowy – również w okresie średniowiecza znane były bączki czy buczki. Te drugie wykonywano z kości śródstopia zwierząt; pośrodku znajdował się otwór przelotowy, przez który przewlekano sznurek, którego pętle trzymano w rękach. Dzięki wprawieniu sznurków w ruch pulsacyjny przedmiot był wprawiany w ruch wirowy.

“Dziś co prawda dzieci nie bawią się w szkole buczkami, ale bardzo popularne są fidget spinnery. Zastosowane rozwiązanie techniczne jest co prawda nieco inne, ale osiągnięty efekt – bardzo zbliżony – można oglądać ruch wirowy” – dodała badaczka.

Z czego wynika fascynacja polegająca na obserwacji takiego zjawiska? Naukowcy opisują je jako pierwiastek zabawy związany z “szaleństwem” rozumianym jako coś niecodziennego, ekstremalnego (stąd też nasz pociąg do karuzel). Jednocześnie jest to wyzwanie dla osoby, który wprawia w ruch zabawkę – potwierdzające umiejętność i zdolność koncentracji na zadaniu.

“Przyglądając się historii często próbujemy dostrzec etapy czy rewolucje w różnych dziedzinach, podczas gdy powinniśmy też przyjrzeć się tym elementom, które są nam wspólne i trwałe od setek, a może nawet tysięcy lat. Tak jest w przypadku zabaw i zabawek – przyglądając się im możemy poczuć coś więcej niż tylko ciągłość kulturową” – podsumowała badaczka.

W swojej książce “Zabawa w średniowiecznym mieście. Studium archeologiczne z miast południowego Bałtyku” dr Romanowicz zaprezentowała ponad 1000 znalezisk archeologicznych związanych ze sferą zabaw i gier. Odkrycia pochodzą z miast zlokalizowanych w pasie południowego Bałtyku – od Tallina po Lubekę.

Archeolog podkreśliła, że jej badania były możliwe głównie dzięki szeroko zakrojonej działalności budowlanej prowadzonej w miastach po II wojnie światowej, również w związku z odbudową zniszczeń dawnej zabudowy. Najwięcej przedmiotów związanych z zabawami i grami z południowej strefy nadbałtyckiej pochodzi z Gdańska (231), Lubeki (217) i Elbląga (130).

Autorstwo: Szymon Zdziebłowski
Źródło: NaukawPolsce.PAP.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.