Liczba wyświetleń: 626
Statystyczny Polak pracuje ponad pół godziny dłużej niż dekadę temu, dlatego ma coraz mniej czasu na życie towarzyskie. Co gorsza sam z niego rezygnuje, wybierając rozrywkę przed monitorem – wynika z badań GUS.
„Metro” pisze, że badacze GUS przez cały zeszły rok szczegółowo przepytywali Polaków z 30 tys. gospodarstw domowych, dzięki czemu poznali ich dobowe grafiki niemal co do minuty. Wcześniej podobne badania robiono 10 lat temu, dzięki czemu możliwe jest uchwycenie zmian. I tak, dekadę temu praca zajmowała nam średnio 7 godzin i 7 minut na dobę – teraz 7 godzin i 38 minut. Ekonomiści interpretują to tak, że przybywa nam w pracy obowiązków i spędzamy w niej więcej czasu, bo bardziej niż dawniej boimy się zwolnienia.
Wspomniane 2,5 h godziny tygodniowo „urwaliśmy” nie ze snu i nie z czasu poświęcanego na realizację osobistych zainteresowań. Jak się okazuje, ograniczamy przede wszystkim życie towarzyskie. Maleje odsetek osób, które systematycznie umawiają się ze znajomymi na wspólne wypady do kina czy pubu. Dziesięć lat temu robiło tak 64 proc. z nas, dziś – zaledwie 52 proc.
Źródło: Nowy Obywatel
Dzięki internetowi i portalom społecznościowym poznało się wiele osób, które w realu prawdopodobnie nigdy by się nie spotkały.
„wspólne wypady do kina”, ciekawo na co? Jakiś nowy szajs, który jak będę chciał to sobie z neta ściągnę, zaproszę znajomych i obejrzymy za free.
Muzyka w internecie jest za darmo i legalnie, trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać.
Co do pracy – zgodzę się częściowo – praca jest dla ludzi, którzy włożyli trochę wysiłku w naukę, umiejętności, praktykę – są po prostu ambitni. A najwięcej to krzyczą lewusy, lenie patentowe.