Liczba wyświetleń: 1239
Znów głośno o Jerzym Owsiaku. Tym razem w związku z przegranym przez niego procesem, jaki wytoczył Piotrowi Wielguckiemu (bloger MatkaKurka). Bloger właśnie ujawnił 28 stron pisemnego uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w Złotoryi. Okazuje się, że sąd zmiażdżył noszonego na rękach przez salon III RP Owsiaka.
Sąd w większości spraw i wątków przyznaje rację… blogerowi, sugerując w sposób mniej lub bardziej oczywisty, że Owsiak po prostu nie potrafił udowodnić swoich racji.
Sąd przyznał w wielu miejscach, że twierdzenia Wielguckiego były prawdziwe! „Niektóre zawarte w artykułach twierdzenia, dotyczące: kosztów organizacji tzw. finałów WOŚP, sposobu przeprowadzania zbiórki publicznej, Piotr Wielgucki oparł o fakty powszechnie znane, które w szczegółach wykazywał w toku procesu. Wszystkie twierdzenia Piotra Wielguckiego, zawarte w wymienionych publikacjach i objęte skargą oskarżycieli prywatnych, były prawdziwe” — podkreśla sąd.
Odnosi się również do zarzutów związanych z finansowaniem WOŚP i innych interesów Owsiaka. „Sąd nie dopatrzył się w wyjaśnieniach oskarżonego, w tych punktach gdzie mówił o faktach, przekłamań. Gdy Piotr Wielgucki powoływał się na konkretne kwoty bazował przede wszystkim na sprawozdaniach finansowych i rozliczeniach przedstawionych przez WOŚP” – czytamy.
Sąd wytknął Owsiakowi wiele nieścisłości w jego tłumaczeniach i wyjaśnieniach. „Część tych nieścisłości nie miała charakteru pierwszorzędnego, dotyczyło to takich kwestii, jak wskazywanie, iż od początku istnienia spółki Złoty Melon pełnił on w niej funkcję prezesa zarządu, a następnie wskazywanie, iż nie wie kto jest prezesem tego podmiotu, czy też wskazywanie, że czternaście godzin dziennie poświęca pracy w fundacji, a następnie, iż całą swoją siłę wkłada w pracę dyrektora graficznego w spółce Złoty Melon. Pewne nieścisłości dotyczyły jednak zagadnień istotnych z punktu przedmiotu procesu. Świadek Jerzy Owsiak z jednej strony przedstawiał, iż doskonale wie co i do kogo mówi, a następnie podawał, że nie pamięta słów wypowiadanych pod adresem Piotra Wielguckiego (przy czym w pytaniach oskarżonego treść tych słów była przytaczana) w sytuacji, gdy słowa te oskarżony w sposób bezsprzeczny wykazał” – czytamy w materiałach.
Sąd dodaje, że „Jerzy Owsiak w jednym zdaniu zaprzeczał, aby fundacja organizowała szkolenia dla ratowników medycznych, po czym w kolejnym zdaniu to potwierdzał”.
Sędzia podważył też pełną wiarygodność zeznań świadka oskarżenia, głównej księgowej WOŚP i Złotego Melona, Doroty Pilarskiej. „Oskarżony wykazał, iż odsetki z kapitału, pochodzącego właśnie ze zbiórki, na taki cel były przeznaczane. Nawet świadek Dorota Pilarska wskazała natomiast, iż na delegacje pracowników fundacji, wysyłanych na Przystanek Woodstock, środki pochodziły z takiego źródła” – wylicza sędzia.
Wreszcie wątek nieujawnionych ksiąg rachunkowych – zdaniem sądu ukryte finanse swoich spółek uniemożliwiają wykazanie tego, czy Owsiak ma rację. Przypomnijmy, że szef WOŚP nie upublicznił ksiąg pomimo próśb ze strony wymiaru sprawiedliwości. „Piotr Wielgucki udowodnił samo istnienie mechanizmu transakcji i umów w trójkącie podmiotów (fundacja WOŚP spółka Złoty Melon i firma Mrówka Cała), a nawet ta wątpliwa dokumentacja księgowa mechanizm ten potwierdzała, konieczne było ustalenie zakresu tego mechanizmu, a tym samym zasadności użytych przez oskarżonego w tym zakresie sformułowań, przez zażądanie dokumentacji księgowej w formie, która jednoznacznie udzieliłaby odpowiedzi co do kwot tych transakcji, a której sądowi odmówiono” – tłumaczy.
Jak widać Jerzy Owsiak poniósł dotkliwą porażkę. Tym razem zaskakujących praktyk finansowych nie może marginalizować infantylnymi scenkami z chodzeniem po stole i wykrzykiwaniem czegoś o słoiku. Zdaje się, że ze spraw finansowych powinien się poważnie wytłumaczyć…
Autor: ez
Źródło: Stefczyk.info
Chyba czas wymyślić nowe „igrzyska”. Chleba co prawda i tak nie będzie, ale czymś ciemny naród zając trzeba.
W normalnym raju US już by prześwietlał fundacje i żądał wszystkich danych księgowych, ale nie w DWP (Dom Wariatów Polska).
Od teraz można więc oficjalnie i publicznie nazywać Owsiaka oszustem i złodziejem…
Dobra wiadomość. 🙂
No dobrze … teraz powinna zająć się sprawą skarbówka i prokuratura. Teraz się okaże ile państwa, ile prawa a ile hazarii jest w Naszym kraju 🙂
Dotkliwa porażka? Od takich porażek wolałbym sprawiedliwą lekcję, czyli pozbawienie Owsiaka wszystkiego i wsadzenie na dłuuuugo za kraty.
@MB
Wystarczy przestać go dotować przez państwo. Wątpię zęby cokolwiek zostało z tej jego zbiórki poza długami, jeśli by musiał zapłacić jak inni za czas antenowy. Jak promowanie tęczowych to TVP ma misję społeczną i nie kasuje za to, ale kampania leją na ciebie jest wulgarna. A czy nie jest wulgarne pokazywanie zboczeńców w szczycie oglądalności?
Każda gwiazda traci kiedyś swoje paliwo wodorowe i umiera na jeden z kilku sposobów. Najwyższa pora wziąć za Owsiaka, tylko, że niestety obrósł on już w takie piórka, które ciężko będzie oskubać. Tak więc czeka nas jeszcze wiele sezonów z jego serialem pt WOŚP. Media będą udawały, że nic się nie stało ale tak naprawdę jego figura spełnia ważniejszą rolę – stała się już symbolem – jednoznacznie pozytywnym tak jak JP II i warto trochę nagiąć zasady aby ten symbol podtrzymać. Tak na marginesie to my w ogóle się lubujemy w symbolach: krzyże, święte obrazki, kapliczki przydrożne, kościoły, pomniki, nabożeństwa, ceremonie. Baa… Za jedną z takich ceremonii oddał życie nasz wielki prezydent.
@BrutulloF1 09.11.2014 12:03
Zapomniales o odwroconych krzyzach, krzyzach celtyckich, znaku Ying-yang, martwych zwierzakach przybijanych do slupow, sfastyce, fladze USA, pentagramach, JP II, Melu Gibsonie i czarnych mszach.
A przydrozne kapliczki i dewiantow ktorzy je odwiedzaja to bym calkowicie skreslil z listy normalnych obywateli.
Smolensk wykreslmy z map, tak zeby nikt nie wiedzial gdzie lezy kilka tysiecy Polakow.
Skoro mamy im oddawac czesc tylko dla samego odwalenia ceremonii… Przeciez to blazenada.
Mimo wszystko WOŚP przeznacza o rząd wielkości większy procent z wpływu na cele statutowe, niż CARITAS, czy inne katolickie organizacje charytatywne. Tam to dopiero mają przekręty, bo mają Watykan i bank watykański więc mogą wszystko ukryć co chcą. Nie wspomnę o przekrętach finansowych Matki Teresy z Kalkuty – uznanej za świętą przez katolików, a przez hindusów za watykańskie macki do wysysania pieniędzy z Indii…