Dorzuć jeszcze Ruskich!

Opublikowano: 16.01.2024 | Kategorie: Polityka, Prawo, Publicystyka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 3780

Echa afery związanej z kolejną akcją ABW przeciwko niezależnym, kontrsystemowym aktywistom mogą pobrzmiewać jeszcze długo. Jak zwykle przy takich okazjach, dorzuca się coś, co wywołuje ładunek emocjonalny i zamyka usta wszystkim tym, którzy mogliby mieć wątpliwości.

Bo jeśli przyjrzymy się komunikatom służb czy samego premiera Donalda Tuska, to wygląda to nader poważnie. Wystarczy się jednak wczytać i wsłuchać w te narracje, by zrozumieć, że to stara, zgrana płyta.

Co (niby) wiemy?

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, podobno jeszcze z polecenia byłego ministra Mariusza Błaszczaka, napadła dokonała przeszukania pomieszczeń należących do różnych grup, skupiających byłych i podobno obecnych wojskowych, w związku z ich – rzekomo nielegalną – działalnością. Nikogo co prawda nie aresztowano, ale skoro mowa tu choćby o adwokatach, to można wnioskować, że reżim poczuł się zagrożony i przeciwko grupie aktywistów wyciągnął potężne armaty. Przeszukanie biura praktykujących adwokatów jest bowiem niemożliwe bez zgody Okręgowej Rady Adwokackiej.

Czego takiego mieli dopuścić się rzeczeni działacze? Ano „przygotowywać obalenie ustroju”, jak to z jednego z komunikatów mogliśmy się dowiedzieć. Nie wiadomo czy autor z nudów, niewiedzy, czy nieuwagi skopiował termin kojarzony ze stanem wojennym w czasach PRL, ale wybrzmiało to groźnie. To kto miał stać na czele państwa? Jak miał się odbyć ten zamach? Kiedy? O tym już nikt nie informuje, za to sednem przekazu niedoszłych puczystów miał być… sprzeciw wobec obowiązkowych szczepień żołnierzy przeciw COVID-19.

Czasami się zastanawiamy, czy żyjemy już w tym momencie kapitalizmu, w którym „państwo prawa” staje się przeżytkiem na rzecz interesów ponadnarodowych korporacji i cała ta sprawa dowodzi, że chyba jednak tak. Jedynym stratnym na wprowadzeniu tego typu zmian byłyby przecież koncerny farmaceutyczne, więc skoro to miał być „zamach stanu”, tzn. że nasza „racja stanu” została utożsamiona z racją tychże gigantów przemysłu medycznego?

Bez Ruskich ani rusz

Media głównego nurtu ostrzegają jednak, że we wszystko wmieszany jest osławiony „rosyjski wywiad”. Dowodów nikt nie przedstawia, ale brzmi to przecież doskonale. Nikt już nie zapyta o pokrzywdzonych, nikt nie wystąpi w ich obronie, bo skoro „zaangażowany jest rosyjski wywiad”, to tylko agent rosyjskiego wywiadu mógłby się sprzeciwić, prawda? Logiczne?

Polska przestrzeń informacyjna faktycznie została zainfekowana, ale nie tyle przez rosyjski wywiad, co przez rusycyzm, allorusycyzm, jeżeli wolno mi posłużyć się neologizmem. Mianowicie każdy czyn, którego dopuści się obywatel RP, urasta do rangi zbrodni przeciw narodowi polskiemu, o ile dopisze się do niego moskiewską inspirację. Tak, „dopisze się”, a nie udowodni. Rzekome powiązania ruchów przeciwko przymusowym szczepieniom z Kremlem oparte są na wielce profesjonalnych analizach fajnopolaków, którzy śledzą konta w mediach społecznościowych i zauważają korelację między prorosyjskimi poglądami, a sprzeciwem wobec covidozy. Oczywiście w swoich paranoicznych głowach nie wezmą pod uwagę, że ścieżką prowadzącą do tych przekonań mógłby być nonkonformizm. GRU – to brzmi dumnie!

Nikt jednak o to nie zapyta. Internetowi „riserczerzy” orzekli i już. Po co jakieś dowody. Rosja? No przecież „wiadomo”. Dlaczego Władimir Putin każe się swoim szczepić, a Polakom nie? Bo chce, żeby Polacy zginęli. Dlaczego żołnierze odchodzą z Wojska Polskiego? Bo tak im każą w Moskwie. Dlaczego ludzie zakładają stowarzyszenia przeciwko temu czy tamtemu? Bo tak zdecydowali na Kremlu. Odpowiedzi nie trzeba ludziom nawet specjalnie podsuwać; wystarczy że wsłuchają się w tzw. główny nurt. A przecież „poważni ludzie” to powtarzają! Ten to wydał książkę, tamta przeszła szkolenie z wyszukiwania trollkont Kremla, a inny to jeszcze był projektantem mody.

Czy wojskowi coś wiedzą?

Warto jednak pochylić się, poza wszystkim, nad odejściami z wojska. One mogą być różnie motywowane. Między bajki oczywiście wrzucamy opowieści o inspiracji Kremla, bo wątpliwe, by Siergiej Szojgu akurat teraz chciał pokrywać koszty utraconych synekur przez oficerów Wojska Polskiego. Może więc polscy żołnierze przeczuwają, że szykuje się nam coś strasznego i beznadziejnego?

Choć Stany Zjednoczone i Europa Zachodnia starają się już od konfliktu ukraińskiego dystansować, to jednak Polska i kraje bałtyckie, ustami swoich rządów, nadal upierają się przy „pieriemodze”. Kijów stracił ok. pół miliona ludzi, średnia wieku wojskowych pozostających w służbie przekracza lat 40, a przeciwko kolejnym mobilizacjom naród występuje coraz głośniej. Może więc ci polscy żołnierze, którzy wiedzę o realnym wymiarze wojny na Ukrainie czerpią z bardziej wiarygodnych źródeł niż TVN czy TV Republika, przeczuwają, że jesteśmy przygotowywani na los Ukraińców i chcieliby go uniknąć?

Tak, zamieniłem się w paranoika, niczym ci, których kilka akapitów wyżej opisywałem, ale zupełnie celowo. Trudno wszakże zobaczyć inne motywy, dla jakich można by było prześladowanym przypisać „rosyjskie inspiracje”, zwłaszcza teraz, na początku 2024 roku. Brzmi to przerażająco, ale wygląda to na działanie prewencyjne ABW, by czasem nie było w Polsce instytucji zdolnych do zatrzymania tego pochodu. Pochodu prosto w przepaść.

Autorstwo: Tomasz Jankowski
Źródło: MyslPolska.info


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. Stanlley 16.01.2024 14:24

    Trudno się w paranoika nie zamienić gdy wchodzi przepis że jak nie stawisz się w woju za 6 godzin to za kratki…. Obawiam się ze te kratki nie takie złe w porównaniu ze śmiercią w okopie…

  2. Katana 16.01.2024 14:35

    Bardzo bezpieczne miejsce… gdyby nie to, że kraty pociski ściągają… jak te ukraińskie na Donbasie co w (swoich) jeńców przyfasoliły.
    I tak prawdopodobieństwo na plus bym dał… Racja. Brać na parterze lokum – jeśli da się na zasadach podobnych jak wybór koja w celi.
    PS: Żem ciekaw co sieję teraz: rozłam Państwa Polskiego, anarchię i bunt…
    Bom pewien, że samodzielne myślenie… Bo sam ze sobą gadam 😉
    W psychiatryki jednak mniej chyba będą łupać.

    PS2: Przypomniało mi się jak ten z usa “mówię jak jest” o tym gadał, że Polska potrzebuje pilnie dużej ilości szpitali psychiatrycznych, już z parę lat temu mówił.
    Czyli… na linii i kursie. Dobrze mówię.
    😉
    Mimo, że mam świadomość eugenicznych zapędów Rzeszy.

  3. Katarzyna TG 16.01.2024 15:50

    Największym zagrożeniem dla korpo-faszyzmu jest obywatel który potrafi się zorganizować, zna swoje prawa i nie odpuści korpo-bezprawia w żadnym jego przejawie. A już najgorszy jest taki który potrafi pomóc innym. Dlatego wszelkie przejawy organizacji społeczeństwa nie wokół polityków tylko w obronie praw obywatelskich będą surowo karane. Pod byle pretekstem, nawet najbardziej absurdalnym – w tym przypadku rusko-onucyzm.

    Będą nas chcieli nas usilnie przekonać – w miarę postępu zdobyczy globalizmu – że jedyne prawa jakie mamy to te które oni będą honorować względnie z łaski nam nadawać.

  4. Szwęda 16.01.2024 19:14

    Dlaczego nigdzie nie pisze i nie mówi się o potrzebie narodowej organizacji podziemnej, czyżby już coś było robione, bo jeśli nie, to wydaje się na to już daleko za późno, ale na myślenie nigdy nie za późno, chyba że już nawet tego nie ma komu?

  5. Katana 17.01.2024 10:17

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.