Liczba wyświetleń: 3196
Lewica ogłosiła projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie obowiązkowych „szczepień” przeciwko koronawirusowi dla osób dorosłych, a osoby „niezaszczepione” podlegałyby karze grzywny.
Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty zaapelował do rządu, premiera Mateusza Morawieckiego, prezydenta Andrzeja Dudy i ministra zdrowia o reakcję ws. pandemii. Zwrócił uwagę, że proponowane rozwiązania funkcjonują już w Austrii i są przedmiotem dyskusji w Niemczech. „Gruźlica, błonica, krztusiec, tężec, odra, świnka, dur brzuszny – to są choroby, które nie zabijają w tej chwili, bo ludzie są wyszczepieni” – tłumaczył Czarzasty.
Powiedział, że Lewica mówi TAK obowiązkowym „szczepieniom” na COVID-19 i dlatego składa projekt ustawy. „Pytamy inne siły polityczne czy poprą obligatoryjne szczepienia dla wszystkich dorosłych mieszkańców Polski?” – zapytał polityk na „Twitterze”. Jego zdaniem pracodawcy powinni mieć prawo do sprawdzania, czy pracownik przyjął preparat, a obligatoryjnie powinni być „wyszczepieni” pracownicy opieki zdrowotnej i DPS-ów, szkół oraz żłobków.
Ugrupowanie zorganizowało w tej sprawie konferencję pod Sejmem. Członkowie Lewicy nie szczędzili słów krytyki pod adresem rządu, który ich zdaniem, zupełnie nie przygotował się na przyjście czwartej fali koronawirusa i nie ma odwagi podjąć zdecydowanych kroków w celu zatrzymania rozprzestrzeniania się wirusa. Według szefa klubu Krzysztofa Gawkowskiego minister Adam Niedzielski stracił wiarygodność, w dodatku zabrakło go podczas dyskusji w Sejmie na temat pandemii.
Obecny na konferencji Adrian Zandberg z Razem zwrócił się do rządu i innych partii z pytaniem, czy poprą propozycje Lewicy dotyczące obowiązkowych „szczepień”, obostrzenia dla „niezaszczepionych” i paszport covidowy. Według niego rząd chce się przypodobać „antyszczepionkowcom” zamiast walczyć z pandemią. W ocenie polityka, władze boją się wziąć na siebie odpowiedzialność. „Polityka i rządzenie to jest zdolność do wzięcia odpowiedzialności. W polskiej polityce jest dosyć popularne miganie się od odpowiedzialności, mówienie: niech zrobią to inni” – podkreślił Zandberg. Jak dodał, każdy pracownik, który uzna, że pracodawca nie zapewnia mu bezpieczeństwa epidemicznego w miejscu pracy, powinien mieć możliwość odmówienia wykonywania swoich obowiązków.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Komentarz „Wolnych Mediów
Preparaty na COVID-19 nie są szczepionkami, lecz terapią genową, na dodatek wciąż w fazie badań klinicznych, a więc mimo propagandy są eksperymentem medycznym. Lewica jak widać wierzy w ich cudowną moc tak bardzo, że chcą wprowadzić medyczny faszyzm. Mówią o odpowiedzialności, ale czy są gotowi osobiście (z imienia i nazwiska) ponosić ją w sądzie za każde popreparatowe kalectwo lub zgon? Podejrzewam, że nie, podobnie jak producenci, których zwolniono z odpowiedzialności.
W sumie, jakby jednocześnie przymusić takiego pro-szczepionkowca, żeby brał odpowiedzialność za zdrowie każdego „antyszczepionkowca” po szprycy, może zmieniłby retorykę.
A tak, kazać robić jedno, a nie brać odpowiedzialności to drugie.
Nie wierzę ludziom, którzy „dla dobra mojego i rodziny” chcą mnie do czegoś zmuszać!… Samo słowo „przymus” daje już mnóstwo do myślenia…. To jestem wolnym człowiekiem czy jednak nie jestem wolnym człowiekiem w demokratycznym państwie??? O co tu ….. Chodzi?????
A gdyby wypowiedzieć obywatelstwo, wymeldować się to do czego mogą zmusić?
@kufel10
Nie dostaniesz 500+ 😉
Myślę że prędzej czy później do tego może dojść że będą do domu żołnierze walić drzwi taranami, pętać i szprycować. No chyba że coś większego się w międzyczasie wydarzy co bardzo możliwe. Paradoksalnie może uratować nas wojna.