Liczba wyświetleń: 869
Przypomnijmy – od marca 2009 r. zespół negocjatorów Waldemara Pawlaka ustalał z przedstawicielami Gazpromu warunki cenowe nowej, długoterminowej umowy na dostawy gazu do Polski. Negocjacje zakończyły się w październiku 2010 r. podpisaniem skrajnie niekorzystnej dla Polski umowy. Nie wszyscy wiedzą, że rząd Tuska podjął wówczas decyzję, aby utajnić przed opinią publiczną instrukcje negocjacyjne jakie zatwierdzał i podsyłał Pawlakowi. W tym celu PO zmieniło nawet przepisy ustawy o ochronie informacji niejawnych! Czy były premier z wicepremierem czegoś się obawiali?
W ostatnich dniach za sprawą decyzji Komisji Europejskiej, aby nie karać rosyjskiego Gazpromu za nielegalne wyzyskiwanie krajów Europy Środkowo-Wschodniej, powróciła kwestia podpisanej w 2010 r. przez polskie władze umowy na dostawy gazu z Rosji. Negocjacje na temat jej treści rozpoczęły się w marcu 2009 roku. Polskiej grupie negocjacyjnej przewodził ówczesny minister gospodarki Waldemar Pawlak. Donald Tusk podsyłał Pawlakowi tzw. instrukcje negocjacyjne, w których wyznaczał wytyczne na temat stanowiska strony polskiej oraz margines do ustępstw wobec Gazpromu. Negocjacje zakończyły się w październiku 2010 roku podpisaniem bardzo niekorzystnego dla Polski wieloletniego kontraktu na dostawy gazu z Rosji, który skutkował narzuceniem gigantycznego haraczu wobec Gazpromu (ustalono, że cena sprzedawanego Polsce gazu będzie o około 40 proc. wyższa od ceny rynkowej).
Co istotne – w 2010 roku instrukcje Tuska do gazowych negocjacji z Rosją rząd uznał za tajemnicę służbową opatrzoną klauzulą „zastrzeżone”. Zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami dostęp do dokumentów z taką klauzulą był zastrzeżony jedynie przez przez dwa lata. W między czasie posłowie PO-PSL zmienili jednak prawo (nowelizacja ustawy o ochronie informacji niejawnych z 2011 roku). Wprowadzono wówczas regułę, zgodnie z którą dostęp do tego typu dokumentów „decyzją kierownika jednostki organizacyjnej” może być zastrzeżony na czas nieokreślony. Rząd Tuska skrzętnie to wykorzystał i utajnił instrukcje negocjacyjne na czas nieokreślony.
Powstaje pytanie – czego obawiali się Donald Tusk z Waldemarem Pawlakiem, że podjęli decyzję o utajnieniu instrukcji negocjacyjnych? Dlaczego o ich treści nie mogli się dowiedzieć wyborcy/podatnicy, którzy decyzjami ówczesnej elity rządowej zostali skazani na płacenie znacznie wyższych rachunków za gaz, a polska gospodarka musiała z tego tytułu ponosić dodatkowe, liczone w miliardach złotych koszta?
Na podstawie: Gazeta.pl, BiznesAlert.pl
Źródło: Niewygodne.info.pl
Myślę, że to wypłynie w „odpowiednim” momencie. W tej chwili Polacy nie są jeszcze gotowi na postawienie zarzutów ludziom z wyżyn byłej władzy.
Zapewne wcześniej dowiemy się o „środkach zabezpieczających” wobec ludzi z niższych półek aby przyzwyczaić społeczeństwo do zbliżającego się szoku, który jednak nastąpić musi – jeśli PiS chce dotrzymać danego wyborcom słowa i wreszcie przeciąć raz na zawsze zmowę milczenia na temat niegodziwości polityków na przestrzeni ostatnich 28 lat.
A to tylko przysłowiowy wierzchołek góry lodowej lub jeden z wierzchołków…
Jak wyjdą papiery o podobne sprawy a jest ich w PL bez liku, to braknie nam cel i kul dla pasożytów:)Jak zaczniemy czyszczenie Ojczyzny z tych sprzedajnych padalców …
dokladnie tak jak Michniki i Walesy z komuchami 🙁 wg mnie podstawa musi byc prawo – ktore odstraszy potencjalne kanalie: ostre i restrrykcyjne i kary dzedziczne, czyli nie ze nakradniesz i pojdziesz siedziec a twoje dzieci i ich dzieci nie poniosa konsekwecji Twoich wałów 🙁 tylko kradnac ryzykujesz przyszloscia nie tylko swoja ale tez swoich bliskich – rozumiem ze moga to byc czesto niewinne osoby , ale zawsze beda mogly zrzec sie czegokolwiek po takiej kanalii a nawet wyrzec jako ojca/matki zeby uchronic swoja skarzona zlodziejstwem rodzicow dupe 🙁
Podejrzewam ze pogrzeb Pana Kulczyka to byla fikcja – bo nadchodzily zmiany rzadow i mu sie goraco kolo dupencji robilo – jego niby nie ma (pewnie opala sie gdzies w cieplych krajach) a spadkobiercy z tego co nakradzione dalej nieskazitelnych biznsemenow udaja – bez zadnych konsekwencji, ktore powinni poniesc za dzialalnosc ojca czyli tego dzieki ktoremu funkcjonuja nadal 🙁