Dieta zdrowa dla serca

Opublikowano: 25.12.2014 | Kategorie: Publicystyka, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 685

Wiesz o tym, że choroba serca jest zabójcą nr 1 w Ameryce i przyczyna tego jest prosta. Zachodnia dieta niszczy serce i układ sercowo-naczyniowy (w ogóle cały organizm, ale teraz skupiamy się na sercu).

Zdrowie serca zaczyna się od zdrowej diety. Jest wiele konfuzji w kwestii tego co uważa się za „zdrowe dla serca”, bo przemysł spożywczy i medyczny wpycha nam informacje, które mają wręcz odwrotny skutek do tego co głosi!

JAKA JEST PRAWDA?

Prawdą jest to. że konsumujemy złe kombinacje żywności, w absurdalnych porcjach, i uzupełniamy nadmiernie przetwarzaną „żywnością”, która nie daje nic poza tym, że pozbawia organizm minerałów i witamin.

Nie tylko to, ona pozbawia organizm zdolności wchłaniania substancji odżywczych z konsumowanej przez ciebie zdrowej żywności!

Możesz myśleć, że to stracona sytuacja, ale każdy problem można rozwiązać. Zbyt wiele metod „leczenia” serca to tylko moda. Im mętniejsza woda, można zmylać opinie publiczną, a po wielu latach… przyznać że mogli nie mieć racji.

SEKRET NR 1: POWSZECHNOŚĆ OPINII NIE CZYNI JEJ SŁUSZĄ!

Na przykład slogan „nie jedz jaj!” – przez 20 lat społeczność medyczna wskazywała oskarżającym palcem na jaja i uważała je za niebezpieczne. Miały rzekomo mieć dużo tłuszczu, podnosiły poziom cholesterolu i (w istocie) były „atakiem serca na talerzu”.

Mamy dziesiątki badań naukowych, które mówią, że jaja są bogate w dobry tłuszcz, wspaniałe dla cholesterolu, najlepszym pokarmem do jedzenia rano, pomocnym w kontrolowaniu wagi!

Zamiast unikania jaj rano, unikaj węglowodanów. Dłużej będziesz czuć się najedzony i będziesz mieć lepszą koncentrację, bo substancje odżywcze w jajach stanowią nie tylko dużą część zdrowej dla serca diety, ale są niewiarygodnym pokarmem dla mózgu!

SEKRET NR 2: NIE JEDZ TEGO, CZEGO NIE MOŻESZ PRZYGOTOWAĆ W DOMU

„Sztuczką” albo „sekretem” konsumpcji dobrych produktów odżywczych i zwalczania chorób jest wybieranie żywności nieprzetworzonej. Tak, dłużej może zająć przygotowanie posiłków, jeśli wolisz danie, a nie podgrzanie gotowego w mikrofalówce. Ale czas, który oszczędzasz na podgrzaniu tekturowego opakowania, możesz stracić później przez chorobę.

Planuj posiłki na tydzień, zrób zakupy i przygotuj ich wcześniej tyle, ile możesz. Twój mózg i ciało podziękują ci za dostarczenie im odżywczego i smacznego „prawdziwego” pokarmu, zamiast sprintu do najbliższego fast foodu.

Najlepsze 25 produktów na liście zakupów:

– Jaja

– Świeże zioła – oregano, tymianek i rozmaryn

– Czerwone wino (z umiarem)

– Łosoś, tuńczyk i sardynki

– Tłoczona na zimno extra virgin oliwa z oliwek

– Orzechy włoskie, brazylijskie [pecan], pistacje i migdały

– Słodkie ziemniaki

– Pomarańcze i grejpfruty

– Fasola – czarna i pinto

– Marchew

– Jęczmień, owsianka i ziarna bezglutenowe

– Jabłka

– Awokado

– Siemię lniane i chia

– Kawa

– Wiśnie, czarne jagody, maliny i truskawki

– Zielona herbata

– Pomidory

– Granaty

– Banany

– Ciemna czekolada (z umiarem)

– Grecki jogurt

– Rodzynki

– Brokuły, kalafiory, brukselka i boćwina

– Wołowina pastwiskowa.

SEKRET NR 3: ETYKIETY KŁAMIĄ!

Istnieje powiedzenie, że grzech zaniedbania nadal jest grzechem. Nie daj się ogłupić etykietkami na produktach mówiącymi, że są „bez tłuszczów trans”, bo producenci wymyślili sprytny sposób omijania tego problemu.

Oni zmniejszają porcje! Tak. Wszelki tłuszcz trans poniżej 0,5 mg nie musi być umieszczony na etykiecie – co oznacza, że możesz konsumować setki ich gramów nawet o tym nie wiedząc!

Produkt, które zawsze jadłeś (zanim dowiedziałeś się o tłuszczach trans), może być przeładowany tymi drobnymi zabójcami, ale ty o tym nie wiesz, bo oni zmniejszyli porcję na tyle, żeby konsumenci nie dowiedzieli się jak niezdrowy jest ich produkt!

Skończ z substancjami chemicznymi. Eliminując margarynę, oleje warzywne i wszelkie oleje „utwardzane” na etykiecie, to dobre miejsce do startu.

SEKRET NR 4: OZDOBNY TYTUŁ NAUKOWY NIE CZYNI LEKARZA “DOBRYM”

Nie zgadzaj się na taktykę zastraszania czy protekcjonalności, kiedy lekarz nie może odpowiedzieć na twoje pytania i przechodzi w defensywę.

Zbyt wiele kobiet i mężczyzn w profesji medycznej ma dobre stosunki z firmami farmaceutycznymi. Oni chcą przepisać ci pigułkę na każdy objaw, zamiast odnaleźć źródło problemu i udzielić ci pomocy byś poczuł się lepiej.

Oni chcą cię uzależnić od tych recept, bo jesteś „powracającym klientem”, który przynosi „dodatkowy dochód”. Przestań płacić za własną chorobę. Zajmij stanowisko w kwestii własnego zdrowia i znajdź lekarza zainteresowanego tobą jako pacjentem – a nie tym, ile szmalu mogą dostać za uzależnienie cię od „najnowszej, najlepszej rzeczy” na rynku leków.

SEKRET NR 5: SZUKAJ, SZUKAJ, SZUKAJ!

Tu chodzi o twój organizm i twoje życie. Kwestionuj wszystko co czytasz, wszystko co mówi twój lekarz, i prowadź własne badania. Wielu problemom zdrowotnym można zapobiec dobrymi nawykami i zdrowym rozsądkiem – takiej jak stosowanie diety zdrowej dla serca. Wiesz co masz robić… więc zacznij!

Autor: prof. Keith Scott-Mumby
Tłumaczenie: Ola Gordon
Źródło oryginalne: alternative-doctor.com
Źródło polskie: Wolna Polska


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. jeszcze 25.12.2014 11:40

    Bardzo dobry artykuł. Zauważcie, że nie autor nie każe robić kilometrów na bieżni czy pocić się na siłowni, nie krzyczy też, żeby się odchudzać.

    Przykład bliskiej mi osoby:
    mężczyzna, nadwaga, stresujący, nieregularny tryb życia, zawał w wieku czterdziestu paru lat, tak rozległy, że lekarze nie dawali szans na przeżycie, a później na normalne funkcjonowanie. W obu przypadkach się pomylili. Przepisali leki na obniżenie ciśnienia, cholesterolu, tętna i rozrzedzające krew z zaleceniem “do końca życia”. To “do końca życia” trwało 7-8 lat, przez ten czas brania leków nastąpiło stłuszczenie wątroby, spadek potencji, problemy z nerkami.
    Potem za moją namową osoba ta powoli zmniejszała ilość leków aż do całkowitego odstawienia. Jednocześnie przeszła na zdrowe żywienie (dieta nisko węglowodanowa, nie przetworzona z dużą ilością wiejskich jajek, raczej sporo wiejskiego mięsa, wyeliminowanie tłuszczów roślinnych (oprócz oliwy i oleju lnianego na zimno) na rzecz zwierzęcych, umiarkowana ilość warzyw, zero “supermarketowego” jedzenia. Nie uprawia sportu. Schudła kilka kilo dzięki diecie.
    Dziś od 3 lat bez żadnych leków, cholesterol dość wysoki, (niczym nie zbijany,bo po co)
    świetne samopoczucie, ciśnienie wzorcowe.
    Można? Można.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.