Defraudacja w Szlachetnej Paczce

Opublikowano: 30.05.2020 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 867

Ksiądz Jacek Stryczek, oskarżony o prześladowanie podwładnych w Stowarzyszeniu „Wiosna” wciąż nie daje o sobie zapomnieć. Jak podaje „Wyborcza”, jego znajomy, piastujący od roku stanowisko prezesa stowarzyszenia ks. Grzegorz Babiarz wyprowadził z kasy organizacji 60 tysięcy złotych.

Kasa miała trafiać do zaprzyjaźnionych organizacji i znajomych Stryczka i Babiarza. Ten drugi, podczas swojej krótkiej prezesury podjął szereg decyzji dotyczących rozdysponowania środków finansowych wśród członków zarządu stowarzyszenia, a także przelał blisko 18 tys. zł na konto firmy założonej kilka dni wcześniej przez Wiesława Brzykcego, którego ks. Babiarz osobiście włączył w skład zarządu Wiosny.

Ks. Babiarz szastał pieniędzmi. Wydał m.in. 10 tys. zł na obsługę prawną i 26 tys. zł na „ochronę wizerunku”, o który zadbać miała agencja reklamowa. Przyznał też wynagrodzenie wysokości 4 tys. zł swojemu krótko urzędującemu rzecznikowi, który twierdził, że pełni tę funkcję w ramach wolontariatu.

Krakowski sąd orzekł już nieważność jego decyzji prawomocnym rozstrzygnięciem. Jest zatem szansa, że działalność katabasa nie doprowadzi do upadku organizacji charytatywnej. Decyzja sądu oraz dalsze działania prokuratury uprawdopodobniają odzyskanie przez stowarzyszenie nielegalnie rozdysponowanych środków

Ksiądz Babiarz triumfalnie objął stanowisko prezesa Wiosny w lutym 2019 r. „Dołączyłem do Stowarzyszenia WIOSNA, które znajduje się w momencie dużych zmian rozwojowych. Nie jest już startupem, ale dojrzałą organizacją. Obejmując funkcję Prezesa Zarządu Stowarzyszenia pragnę dać WIOŚNIE spokój i stabilizację. Zdaję sobie sprawę z wyzwań, z jakimi w ostatnim czasie zmagały się Szlachetna Paczka i Akademia Przyszłości. Za miesiąc przedstawię pierwsze efekty mojej pracy” – deklarował wówczas.

Efekty przyszły szybciej niż ktokolwiek przypuszczał. Nie takie jednak, jak zapowiadał ksiądz.

Jesienią 2018 roku na łamach „Onetu” ukazał się reportaż opisujący stosunki między szefem „Wiosny” – ks. Stryczkiem, a jego podwładnymi. Z materiału wyłonił się przerażający obraz grupy zastraszonych ludzi, pracujących ponad siły, poddawanych metodycznej przemocy psychologicznej przez sadystycznego zwierzchnika. Pracownicy-bohaterowie reportażu „boją się prezesa, często płaczą, mają zaniżoną samoocenę”. Z relacji autora – Janusza Schwertnera wynika, że podwładni Stryczka byli ofiarami maltretowania. „Na spotkania ze mną przychodzili z drżącymi rękami, po nieprzespanych nocach, a nawet krótko po atakach paniki, wywołanych powrotem do wspomnień sprzed lat. Ważyli każde słowo. Gniew mieszał się z poczuciem wstydu, jakby wahali się, czy domowe brudy powinni prać na zewnątrz. Wielokrotnie usłyszałem, że nie chcą uderzyć w ideę, która jest im bliska i która nie może zostać zniszczona” – wspominał Schwertner.

Autorstwo: Piotr Nowak
Źródło: Strajk.eu


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. NORB 30.05.2020 13:40

    “… będziesz kochał pana Boga swego, a bliźniego swego – jak siebie samego…”. “…Kochajcie i róbcie co chcecie, ale kochajcie”. KK jest pusty jak wydmuszka, nie dość że nie przestrzega sam tego co głosi, to jeszcze krzywdzi innych. Upodlenie innych, podporządkowanie i ogłupienie. Dość tego Rodacy. W każdym z nas i każdej żywej istocie jest cząstka Boga żywego. Nie potrzeba nam “przekaźników”, pośredników a ni pustych, zimnych pozbawionych Boga budynków zwanych kościołami. To my jesteśmy żywym kościołem dla Boga i tyle wystarczy. Zrzucić nam trzeba kajdany założone w 966r. Słowianie jesteśmy wolnym narodem i wiele w nas sił i mocy i prawdziwy Bóg nam w tym pomoże.

  2. Kaczor3333 30.05.2020 17:09

    Mądrego to i miło posłuchać Panie NORB.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.