Czytać a rozumieć “Biblię”

Opublikowano: 30.07.2018 | Kategorie: Historia, Publicystyka, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1253

Wielu chce interpretować “Biblię” podkładając pod zawarte w niej słowa dzisiejsze ich znaczenie. Nic bardziej błędnego.

Czytanie i rozumienie “Biblii” wymaga wiedzy interdyscyplinarnej, znajomości języka w jakim została napisana, pojęć nim wyrażanych, kultury ludzi do której była skierowana. Pierwszym podstawowym elementem jaki należy określić dla danego pisma kanonicznego jest określenie dla jakiego ludu pismo to było skierowane. Przykładowo ewangelia Mateusza pisana była dla nawróconych z judaizmu, nie znajdziemy tam objaśnień terminów oczywistych dla wyznawców judaizmu ale już nie oczywistych dla nawróconego z pogaństwa np. starożytnego Greka. Przeciwieństwem tego jest ewangelia Łukasza, która pisana była na potrzeby nawróconych z pogaństwa. Łukasz nie stosuje niezrozumiałych dla tego gremium słów semickich, przykładowo zamiast tytułu „Rabi” stosuje „epistates”.

Nasze dzisiejsze widzenie i rozumienie Biblii zakłócają elementy narzucone przez naszą kulturę i historię chrześcijaństwa. Do takich zupełnie podstawowych błędów można zaliczyć widzenie narodzin Jezusa w okresie zimowym, stajenka, jasełka… No ale każdy kto zadał sobie choćby minimalny trud wie, że w Palestynie czasów Jezusa ani stajenek, ani gospód ani jasełek nie było. To wszystko powstało jako teatrzyk dla ludności Europy.

Ale porzućmy ten trywialny przykład, opowiedzmy sobie jak wyglądała Ostatnia Wieczerza. To co znacząca część z nas widzi gdy chce sobie wyobrazić Ostatnią Wieczerzę to osławiony obraz Leonardo da Vinci. Duża sala na środku stół, przy nim zasiedli Jezus, po środku, po obu stronach apostołowie. Nic bardziej mylnego.

Czym był wieczernik

W czasach Jezusa pomieszczenie w którym spożywano wieczerzę, wykonywano prace zbiorowe umieszczone było na dachach domostw. Na dachu budowano lekką konstrukcję na której układano osłaniające przed słońcem liście palmy. Na podłodze przy ścianach układano poduszki a na środku ustawiano niskie stoły a na nich potrawy do jedzenia. Posiłki spożywano w pozycji półleżącej. Dla potwierdzenia tego mamy nie tylko opisy starożytnych ale również znajdowane przez archeologów posadzki, w których ozdobne elementy zdobiły tylko środkową część podłogi.

Tak więc Jezus ostatnią wieczerzę wraz z współbiesiadnikami spożywał w pozycji półleżącej na dachu jakiegoś ówczesnego domu. Czy tak sobie to wyobrażaliśmy?

Ostatnia wieczerza, czy była to wieczerza paschalna?

Tu też bibliści mają wątpliwości. Czym była wieczerza paschalna. Była to uroczysta wieczerza spożywana na pamiątkę wieczerzy poprzedzającej wyjście z Egiptu. Jednym z podstawowych dań podawanych wtedy była baranina. W tym czasie były takie biedne rodziny, w których mięso spożywano tylko ten jeden dzień w roku. W opisie biblijnym baraniny nie spotykamy.

Co więcej “Biblia” mówi o tym, że wieczerzę tę spożywał Jezus wyłącznie z uczniami. Seder, czyli wieczerza paschalna jako pamiątka wyjścia z Egiptu musiała być spożywana z całą rodziną, wręcz dzieci miały pewne zadania, np. zadanie głowie rodziny pytania, na które głowa ta odpowiadała. Taki był nakaz religijny ówczesnych czasów. Jak wiemy Jezus podróżował nie tylko ze swoimi uczniami ale w większej grupie, między innymi z kobietami jak Maria Magdalena. Dlaczego ewangeliści o tym nie wspominają? Jak wiemy kobiety te były w Jerozolimie wraz z Jezusem.

Święty Graal

Całe średniowiecze krzyżowcy poszukiwali kielicha z którego Jezus pił wino. Jak go sobie wyobrażali? Miał przypominać kielich mszalny, jakie dziś używamy podczas mszy. Czyż nie taki obraz budują dziś filmy? Jednak w czasach Jezusa bardzo popularne były kubki kamienne, wykonywane na urządzeniach przypominających dzisiejsze tokarki. O tym, że św. Graalem był właśnie kamienny kubek może wskazywać nie tylko jego popularność w ówczesnych czasach ale również to, że było to naczynie uznawane przez ówczesnych Żydów jako naczynie koszerne. Dziś święty Graal spoczywa gdzieś między wieloma podobnymi kubkami, jakie archeolodzy odnajdują w tamtym terenie niczym się nie wyróżniając.

Czy właściwie rozumiemy słowa Jezusa?

Dziś zdajmy sobie sprawę, że dawne języki nie przekazywały precyzyjnie pewnych pojęć. Dziś mamy problem z określeniem, czy Jakub brat Pański, był bratem rodzonym Jezusa, czy też kuzynem. Czy Matka Jezusa była dziewicą, czy po prostu młodą dziewczyną. Jezus posługiwał się językiem aramejskim. Język ten nie przekazywał wielu pojęć, które precyzyjnie określała już Greka, co więcej przekazywał pojęcia w sposób zupełnie inny niż języki, na które późniejsi ewangeliści tłumaczyli te słowa. Ewangelie powstają nie wcześniej niż 30 lat po wydarzeniach, czy słowa Jezusa zostały do tego czasu prawidłowo zapamiętane?

Trudno przypuszczać, że w grupie Jezusa wędrował człowiek piśmienny, który zapisywał mowy Jezusa. Raczej należy przypuszczać iż ludzie zapamiętywali pewne fragmenty wypowiedzi, później sobie powtarzali. Z takich fragmentów ewangeliści tworzyli później mowy Jezusa. Przykładem takiej mowy, której powstanie uznaje się za kompilację wypowiedzi Jezusa jest kazanie przez Mateusza nazwane „na górze” [Mt 5, 1-7, 28], przez Łukasza „na równinie” [Łk 6, 17-49].

Bibliści zwracają uwagę na podobieństwo słów Jezusa cytowanych w różnych ewangeliach, podobieństwo nie identyczność. Czy ewangeliści mogli korzystać ze swoich prac? Jest to wątpliwe, choć Łukasz wyraźnie mówi, że jego dzieło tworzone było na podstawie dostępnych mu dokumentów [Łk 1, 1-4]. Z tego wysunięto wniosek iż istniał wcześniejszy dokument składający się z cytatów wypowiedzi Jezusa. Określono go jako ewangelię „Q”. Dokument o podobnych cechach ale w niewielkim fragmencie znaleziono w 1897 roku i określono jako Ewangelia Tomasza. Nie jest to dokument uznawany jako kanoniczny. Ewangelia ta również znaleziona wśród dokumentów z Nag Hammadi. Jednak to znalezisko świadczy tylko o tym, że ten sposób zapisu wypowiedzi Jezusa mógł w tamtych czasach istnieć i poprzedzać ewangelie kanoniczne.

Omawiając ten temat chciałem zwrócić uwagę na to, iż dla zrozumienia “Biblii” niezbędna jest wiedza z wielu dziedzin: historii, kultury tamtych czasów, rozumienie pojęć w sposób taki, jak rozumieli ludzie do których słowa ta były kierowane. Dlatego przykłady dobrałem tak, że nie powinny być kontrowersyjne dla tych, co uważają iż wystarczy przeczytać “Biblię”, by ją zrozumieć. Bez tej szerokiej wiedzy opowiadamy “Biblię” tak jak człowiek czasów Jezusa opowiadałby swoim znajomym o podróży samolotem, gdyby taką udało mu się odbyć.

Autorstwo: Zawisza Niebieski
Zdjęcie: Fotografie Link (CC0)
Źródło: NEon24.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. qrde blade 31.07.2018 13:26

    JeZeus patrz trafność AN-aGRA-mu był synem ówczesnego potomka upadłych na ziemie elohim króla lub wysokiego kapłana. Miał ich rzadką ówcześnie siną krew, co skrupulatnie sprawdzono po jej barwie i smaku podczas rytuału obrzezania przez Mędrców, magów chaldejskich, którzy przebywali na ówczesnych dworach królewskich ( Heroda II ), w Karnaku i w Myrth nad morzem Martwym. Naturalnie ówczesny król miał swój liczny harem, więc jego syn mógł mieć przyrodnich braci i siostry. Jego matka pochodziła z wyższych sfer, gdzie dorastające dziewczynki jak nie znalazły równego urodzeniem kandydata, trafiały jako kapłanki Jowisza do licznych ówcześnie świątyń rozpusty elit. Gdy taka dziewczyna stawała się brzemienna po konsultacji starszyzny wydawano ją zwykle za posiadających wtajemniczenie rzemieślników. Ówcześnie globalną religia była uważana nauka – WIEDZA pozostawiona swojej progeniturze przez upadłych w to miejsce elohim, zwana po grecku GNOZĄ, po hindusku i słowiańsku WEDĄ, a przez Rzymian MAGIĄ. Potwierdzeni potomkowie królewskiego rodu mieli prawo do poznania tej wiedzy i rytuałów zapłodnienia boskim nasieniem podczas 40-dniowego postu, gdzie siedem dni ściśle poszczono, a przez 33 dni przyjmowano boskie nasienie monoatomowego złota z wodą zwane przez Egipcjan ma-na po czym adept doznawał między innymi spektakularnych kontaktów z równoległym światu materialnego żywota światu istot duchowych tzw. Archonów.

    1. https://youtu.be/2gSMgxAA-Fs
    2. https://www.youtube.com/watch?v=lEN0vCnVgOg

  2. Leszek Puszczyk 12.09.2018 09:25

    Dla mnie ciekawe jest spojrzenie na Biblię pod kątem języka perswazji. Tylko czekać aż pojawi się do niej jakiś “upgrade” uwzględniający najnowsze dokonania w tej dziedzinie.

  3. realista 12.09.2018 11:39

    haha, bezsprzecznie trzeba WIEDZIEĆ, jak należy czytać i rozumieć biblię :DDD… .. .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.