Liczba wyświetleń: 792
W świecie dyplomacji międzynarodowej pojawiła się nowa, interesująca propozycja – premier Słowacji Robert Fico zasugerował, by jego kraj, a konkretnie stolica Bratysława, stała się gospodarzem rozmów pokojowych między Ukrainą a Rosją. Co więcej, prezydent Rosji Władimir Putin już wyraził wstępne zainteresowanie tą inicjatywą, co może stanowić znaczący zwrot w dotychczasowym impasie dyplomatycznym.
Bratysława, miasto położone strategicznie na styku trzech państw, jako jedyna stolica na świecie granicząca jednocześnie z dwoma krajami – Austrią i Węgrami, może stać się kluczowym miejscem dla przyszłości Europy Wschodniej. Jej unikalna lokalizacja i neutralna pozycja, jak argumentuje premier Fico, czynią ją idealnym miejscem do prowadzenia tak delikatnych negocjacji.
Propozycja słowackiego premiera padła podczas jego niedawnej wizyty w Moskwie, gdzie spotkał się z prezydentem Putinem. Rosyjski przywódca odpowiedział pozytywnie na tę sugestię, co zostało odebrane przez słowackie Ministerstwo Spraw Zagranicznych jako obiecujący sygnał. Minister Juraj Blanár podkreślił gotowość swojego kraju do pełnienia roli gospodarza rozmów, które mogłyby przyczynić się do zakończenia konfliktu.
Jednak nie wszyscy w Słowacji podzielają entuzjazm rządu. Michal Šimečka, lider największej partii opozycyjnej, skrytykował tę inicjatywę jako absurdalną, zwracając szczególną uwagę na sposób, w jaki polityka zagraniczna kraju jest komunikowana przez osoby spoza oficjalnych struktur rządowych.
Premier Fico, który objął urząd w 2023 roku, znany jest ze swoich prorosyjskich poglądów. Jego decyzja o zakończeniu wojskowej pomocy dla Ukrainy oraz krytyka unijnych sankcji wobec Rosji wywołały kontrowersje zarówno w kraju, jak i wśród partnerów z Unii Europejskiej. W tym kontekście propozycja organizacji rozmów pokojowych może być postrzegana dwojako — jako próba konstruktywnego wkładu w proces pokojowy lub jako kolejny krok w kierunku zbliżenia z Rosją.
Jednak biorąc pod uwagę ostatnią wypowiedź Fico, jakoby prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski miał oferować mu łapówkę w zamian za zgodę Słowacji w przystąpieniu do NATO i po wrogich wypowiedziach Zeleńskiego na temat Fico, trudno uwierzyć, że proces pokojowy może się rozpocząć w Bratysławie.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Są nowe fakty. Prezydent Ukrainy Zełeński zakomunikował Słoweńcom iż z końcem roku kończy tranzyt gazu poprzez Ukrainę z Rosji jeśli Słoweńcy nie zapłacą dodatkowych kosztów. Na co Słoweński premier Fico odpowiada iż w razie zakończenia dostarczania gazu odetnie dopływ Energi elektrycznej do Ukrainy. Ukraina już ma olbrzymi deficyt Energi elektrycznej. Sytuacja staje się coraz bardziej dynamiczna. Polacy powinni wyciągnąć z tego wniosek iż na Ukrainę nie można zupełnie liczyć, gdyż w sytuacji coraz większych problemów, stawiają coraz większe wymagania swoim darczyńcom.
niecowiedzacy
Należy rozróżniać Słowenię i Słowację. Ten brak podstawowej wiedzy wskazuje na możliwość, że tekst został stworzony przez AI na czyjeś zlecenie, a ten ktoś albo go nie sprawdził przed publikacją, albo nie wiedział że to dwa różne kraje! Ale ktoś taki powinien raczej powstrzymać się od publikacji jakichkolwiek treści!
Adminie. Takie ewidentne bzdury winny być od razu eliminowane!
DuDuS
woma 123 Tylko ten się nie myli kto nic nie robi. To są podobne słowa. Zaś Twoje wyrokowanie do Admina to osobista niechęć do mnie nie pierwszy i myślę iż nie ostatni raz. Cieszysz się iż dobrze warujesz i jesteś zawsze gotowy służyć swojemu panu.
@niecowiedzacy
Gdybyś przeczytał artykuł, gdybyś nawet tylko zapoznał się z nagłówkiem to byś tej wpadki nie popełnił.