Liczba wyświetleń: 3592
Choć prawidłowo niepokoi nas fakt, że smartfony, laptopy, czy zawsze nasłuchujące urządzenia Amazon „Alexa” i różne inne „inteligentne” produkty, często zawierają ukrytą technologię, która śledzi zachowania i mowę użytkowników, to czy wiesz, że niektórzy producenci samochodów wykorzystują te same rozwiązania w swoich samochodach?
Komputery samochodowe stały się tak zaawansowane, że niektóre firmy samochodowe śledzą „preferencje, cechy, trendy psychologiczne, predyspozycje, zachowania, postawy, inteligencję, zdolności i uzdolnienia” konsumentów, aby sprzedać te informacje stronom trzecim. Oprócz śledzenia „predyspozycji” niektóre „inteligentne” samochody śledzą także „informacje genetyczne” użytkowników, a nawet „aktywność seksualną”. Jeśli na przykład ktoś coś robi na tylnym siedzeniu, to firma samochodowa chce poznać wszystkie szczegóły.
Szczególnie odrażającym przestępcą w tym względzie jest Nissan. Mozilla, organizacja recenzująca produkty i usługi w jakiś sposób łączące się z internetem, przyjrzała się bliżej polityce prywatności Nissana, która zawiera kilka poważnie niepokojących elementów. „Nie będziemy tu przebierać w słowach: gardzą prywatnością!” – pisze Mozilla o Nissanie. „To prawdopodobnie najgorsza firma samochodowa, jaką sprawdziliśmy, a to o czymś świadczy, ponieważ wszystkie firmy samochodowe naprawdę źle dbają o prywatność”.
Kto by pomyślał, że ulubiony wehikuł służący do dotarcia do pracy, sklepu spożywczego i na siłownię to w wielu przypadkach bardzo duże urządzenie szpiegowskie, które obserwuje i podsłuchuje wszystko, co się mówi i robi w pojeździe i wokół niego? Zgodnie ze stroną „Polityki prywatności” na witrynie internetowej Nissana firma gromadzi dane użytkowników dotyczące praktycznie wszystkiego, w tym: „Wrażliwe dane osobowe, w tym numer prawa jazdy, krajowy lub stanowy numer identyfikacyjny, status obywatelstwa, status imigracyjny, rasa, pochodzenie narodowe, przekonania religijne lub filozoficzne, orientacja seksualna, aktywność seksualna, dokładna geolokalizacja, dane diagnostyczne dotyczące zdrowia i informacje genetyczne”.
Zdaniem Mozilli, ogólnie rzecz biorąc, przemysł motoryzacyjny jest największym przestępcą, jeśli chodzi o ochronę prywatności użytkowników i klientów.
Wszystkie 25 skontrolowanych firm, w tym Nissan, znalazło się w najniższej kategorii w rankingach prywatności organizacji. 84% marek aktywnie udostępnia i sprzedaje dane osobowe zebrane od kierowców, a ponad połowa przyznaje, że sprzedaje te dane bezpośrednio rządowi i organom ścigania, ilekroć otrzymają „nieformalną prośbę” o takie informacje. W 92% przypadków klientom nie wolno również żądać usunięcia ich danych osobowych lub zapewnienia im prywatności. Jedynymi dwoma wyjątkami są Renault i Dacia, które należą do Grupy Renault.
Na dole listy producentów samochodów, które najmniej dbają o prywatność, znajdują się Nissan i Kia, które śledzą interakcje seksualne użytkowników, a także ich „informacje genetyczne” i „cechy genetyczne”.
Autorstwo: Ethan Huff
Na podstawie: WinePressNews.com, NissanUSA.com, Foundation.Mozilla.org
Źródło zagraniczne: NaturalNews.com
Źródło: PrisonPlanet.pl
Poznaj plan rządu!
Ale to musi jakos wysylac dane temu TV , pralka ma wfi zeby nagrane dane wysylac poprzez Internet, wiec w samochodzie jest zaistolowany Internet radio wy?
Od bodajże 2018 wszystkie nowe samochody muszą mieć system eCall – wzywania pomocy. W samochodzie jest na stałe karta SIM. Więc jak tyko jest w zasięgu to Bóg jeden wie jakie dane lecą na serwery.
W dzisiejszych czasach pewnie nawet wibratory przekazują dane.
A nadajniki 5G są takie ,,smart”, że mogą służyć jako broń.
po pierwsze – Jaka lista na „dole”?? po drugie – Litości – to, że firma samochodowa śledzi swoich pracowników nie znaczy ze samochody śledzą swoich użytkowników. Niby jak samochód miałby pobierać materiał genetyczny i go analizować???? N ie dajcie się zwariować.