Liczba wyświetleń: 1619
Służby specjalne Rosji i Białorusi są szczególnie zainteresowane rekrutacją urzędników z łotewskich gmin położonych w pobliżu wschodniej granicy, gdzie rozmieszczone są siły państw sojuszniczych w ramach rozszerzonej obecności NATO – przyznała Służba Bezpieczeństwa Państwa (VDD).
Rosja i Białoruś podzielają poglądy na temat NATO jako strategicznego przeciwnika, dlatego służby wywiadowcze tych krajów współpracują ze sobą w pozyskiwaniu informacji o członkach sojuszu. Służby specjalne Rosji i Białorusi zawsze były zainteresowane rekrutacją łotewskich urzędników państwowych i lokalnych, którzy posiadają informacje stanowiące tajemnicę państwową lub inne informacje o Łotwie i jej sojusznikach dostępne dla ograniczonego kręgu osób, donosi VDD.
Z analizy informacji przeprowadzonej przez VDD wynika, że w kręgu interesów służb specjalnych Rosji i Białorusi znajduje się obecnie reakcja Łotwy i jej sojuszników na agresję militarną Rosji na Ukrainie, w tym budowa potencjału militarnego za granicą. Również służby wywiadowcze nieprzyjaznych państw są zainteresowane wszelkimi informacjami o przygranicznych rejonach Łotwy, które przydałyby się do aktualizacji planów operacyjnych na wypadek eskalacji sytuacji w szerszy konflikt zbrojny. Tym samym służby specjalne Rosji i Białorusi są szczególnie zainteresowane rekrutacją urzędników z samorządów łotewskich, które znajdują się w pobliżu wschodniej granicy Łotwy i gdzie stacjonują siły państw sojuszniczych.
VDD nie skomentowało jednak szczegółowo udziału burmistrza Dyneburga Andreja Elksninsza w obchodach Dnia Niepodległości Białorusi, które odbyły się w restauracji hotelu Latgola. „Według VDD w obecnej sytuacji geopolitycznej udział łotewskich władz państwowych i samorządowych w wydarzeniach organizowanych przez państwo-agresora Rosję lub jej najbliższego sojusznika Białoruś nie leży w interesie bezpieczeństwa narodowego Łotwy. Takie zachowanie jest sprzeczne z potępiającym stanowiskiem państwa łotewskiego w związku ze zbrodniami popełnionymi przez Rosję na Ukrainie i jej obywatelach i nie przyczynia się do spójności społeczeństwa łotewskiego w tych trudnych warunkach” – poinformowała służba.
Autorstwo: tallinn
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
No patrzcie. To są jakieś niespójności w społeczeństwach krajów nadbałtyckich ?
Czyli są tam jeszcze normalni ludzie potrafiący myśleć ? No to tak jak w Polsce.
Jeszcze niewielu ale przybywa.