Czy ludzie są pojemnikami dla dusz kosmitów?

Opublikowano: 27.09.2023 | Kategorie: Paranauka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 2829

Rozważając starożytne pytania o nasze pochodzenie i cel, ludzkość od zawsze borykała się z mistycznymi tajemnicami otaczającej nas rzeczywistości. Legendy, mity i opowieści kontaktowców od wieków starają się wyjaśnić, kim jesteśmy i dlaczego znaleźliśmy się w tej precyzyjnie skonstruowanej realności. Niemniej jednak kiedy zaczynamy składać poszczególne elementy układanki, odsłania się przed nami scenariusz rodem z filmów science fiction, wskazując na możliwość, że nasze ciała są niczym innym jak tylko pojemnikami dla dusz, stanowiąc jednocześnie narzędzie w kosmicznym eksperymencie. Przerażająca wizja opiera się na idei, że za naszą egzystencją stoi zaawansowana cywilizacja pozaziemska, która manipuluje ludzkością na nie wyobrażalną dotąd skalę.

Toczący się dyskurs w kręgach paranormalnych od dawna sugeruje, że teorie ewolucyjne mogą być jedynie namiastką głębszej prawdy. Czyżby nasza biologiczna historia była wynikiem starannie zaplanowanej inżynierii genetycznej prowadzonej przez istoty spoza naszego wymiaru? W jednym z epizodów podcastu Joe Rogana, wybitni badacze fenomenu UFO, Jeremy Corbell i George Knapp, rozważają te zaawansowane koncepcje. Wizja ludzi jako genetycznie zmodyfikowanych istot, skonstruowanych przez pozaziemskie inteligencje, zdaje się być nie tylko śmiałą hipotezą, ale również budzi pytania o ukryte, niehumanitarne cele tych kosmicznych architektów.

Sercem tej teorii jest przekonanie, że zaawansowane cywilizacje kosmiczne mogą widzieć ludzi jako „pojemniki z duszami”, co sugerował George Knapp w rozmowie z Bobem Lazarem, były naukowcem rządowym. Lazar, który twierdził, że uczestniczył w tajnym programie wykorzystującym pozaziemską technologię, zwrócił uwagę na niecodzienną perspektywę, w której istoty te postrzegały ludzkie ciała jako naczynia przenoszące dusze. Choć dla niektórych ta idea może wydawać się naciągana, dla innych otwiera fascynujące pytania dotyczące naszej egzystencji i celu.

Lazar opisuje, jak te pozaziemskie istoty przekazały wiedzę o swoich zdolnościach do manipulowania ludzkim mózgiem oraz zdalnego znieczulania ludzkich ciał. Wymaga to, aby ludzki mózg znalazł się w stanie relaksu, podobnym do tego, który osiąga się podczas hipnozy. Stymulacja zewnętrzna, taka jak używki czy głośna muzyka, sprawia, że ta manipulacja staje się nieskuteczna. Ponadto te kosmiczne byty utrzymywały, że ludzka rasa przeszła 65 zmian genetycznych. Termin „pojemniki” używany jest w kontekście ludzi, choć prawdziwa natura tego, co nosimy w sobie, pozostaje nieodkryta.

W podcaście został wspomniany także John Lear, który uważa, że kosmici widzą ludzi jako rodzaj „wina”, w którym nasze ciała służą jako pojemniki, a dusze jako dojrzewający towar. Ten pogląd dodaje nowy wymiar do naszego pojmowania ludzkiej egzystencji, prowokując pytania o znaczenie i cel naszej duszy.

Poglądy te mają swoich zwolenników także wśród uznanych badaczy fenomenu paranormalnego, takich jak Linda M. Howe i David Icke. Twierdzą oni, że dusze ludzkie mogą być pożywieniem dla nieludzkich lub kosmicznych inteligencji. Icke uważa, że reinkarnacja jest pułapką, a Howe opisuje reinkarnację jako mechanizm wszechświata. Te przełomowe spostrzeżenia rzucają wyzwanie konwencjonalnym poglądom na życie i śmierć, zmuszając nas do ponownego przemyślenia natury naszej egzystencji.

Choć teorie te mogą wydawać się niektórym niezwykłe, ważne jest, aby podchodzić do nich z otwartym umysłem. Poszukiwania początków ludzkości trwają, a zbadanie wszystkich możliwych opcji, także tych niekonwencjonalnych, stanowi kluczowy krok w poszerzaniu naszego zrozumienia. Jak powiedział kiedyś Robert Allan Monroe, pionier w dziedzinie badań nad zmienioną świadomością: „Wyjdź z ciała”. Może odpowiedzi na nasze najgłębsze pytania leżą poza naszym obecnym zrozumieniem, w nieodkrytych zakamarkach wszechświata, czekając, abyśmy odkryli prawdę o naszym kosmicznym dziedzictwie.

Źródło: InneMedium.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

18 komentarzy

  1. Kazma 27.09.2023 13:48

    Wygląda trochę tak jakby człowiek celowo miał pozamykane pewne kwestie i nie może wiedzieć o pewnych rzeczach, nie może znać odpowiedzi na wiele pytań. Może to jest specjalnie tak utrzymane przez tych, którzy nas stworzyli albo trzymają nas pod swego rodzaju kontrolą.

  2. Piron 28.09.2023 00:21

    Kazma!!! , Żeby zaistniała jakakolwiek rzeczywistość wpierw musi powstać świadomość która tą rzeczywistość będzie w stanie rejestrować (zastanawiałeś się kiedyś czy świat zewnętrzny by istniał gdyby nigdy nie zaistniała twoja świadomość?, kto by wtedy rejestrował te wszystkie dramaty oraz komedie których doświadczasz w każdej chwili?). Człowiek jest królem wszelkiego stworzenia, ponieważ posiada taką właśnie cechę, potrafi jednocześnie mniej lub bardziej świadomie za pomocą swojej woli wygenerować wszelkie możliwe scenariusze życia, a następnie czerpać z nich doświadczenie. Odpowiadając na twoje wszystkie pytania, “nie nie jesteśmy przez nikogo kontrolowani, ponieważ to my stworzyliśmy kontrolerów, więc wcześniej czy później się zorientujemy o co kaman i pozbawimy ich władzy (niestety jeszcze to nie nastąpiło, ale jesteśmy bardzo blisko).Forma której używam na końcu (my, oni – liczba mnoga) nie jest właściwa ponieważ tak na prawdę istnieję tylko jedna świadomość, a to wszystko jest ni mniej ni więcej jak tylko zabawą samego ze sobą. Pozdrawiam 🙂

  3. adambiernacki 28.09.2023 09:17

    Bóg uczynił człowieka na swoje podobieństwo dając mu boską moc – wolę. Świadomość (mieć wiedzę a zatem trzeźwym okiem patrzeć) boskości i wola mocy oraz niewola tych, którzy nie chcą być świadomi czyli patologicznie wierzących (odurzających się a więc żyjących złudzeniami). Niewygodnie jest wiedzieć o własnej słabości lepiej się naćpać wiarą i wizualizować sobie przeświadczenia i inne różne takie filtry stosować np czarno-biale albo tęczowe wręcz. Świadomi manipulują nieświadomymi. Silni rządzą słabymi. “Bogowie” drwią sobie z prawa i tworzą je dla słabych a słabi domagają się prawa bo domagają się ochrony. Ludek Domaga się kłamstwa by w kłamstwie żyć a kłamstwo musi być ładne i wygodne. Z czasem akceptuje się już mniej wygodne i bardziej straszne byle tylko nie dostrzegać rzeczywistości bo rzeczywistość to obowiązek odważnego, twórczego, destrukcyjnego czasem działania. Zabicia “Bogów” np. Mafie “Bogów” się pasą. Wszyscy, którzy mają miliardy dziesiątki milionów są przestępcami. WSZYSCY. Tworzą oni prawo i struktury. Akceptują je słabi i zatomizowani. Amen.

  4. MasaKalambura 28.09.2023 12:48

    Nic nowego pod Słońcem. Od niemal zawsze wiadomo, ze ciało to pojazd duszy. Pytanie zasadnicze jest takie, kto kieruje tym ciałem. I czy dusza z racji urodzenia w danym ciele jest na stałe przypisana swemu ciału aż do ciała śmierci, oraz czy można utracić kontrole nad swym ciałem na rzecz innego bytu duchowego. I jeśli można, to jakie są przyczyny i jak się ich ustrzec?

    Na marginesie Wedle Koranu dusza zasiedla ciało między 40 a 120 dniem ciąży. Dlatego dopuszczalne jest przerwanie takiego życia do 40 dnia.

    W artykule piszą kosmici. Jednak to bardziej powinno być obcy, niezależne byty niecielesne. Niekoniecznie z innej planety. Duchowe pasożyty żerujące na homosapiens.

    Nie od dziś wiadomo o satanistycznym wpływie mrocznych duchów na decyzje i zachowanie wielu ludzi. Nie od dziś wiadomo o opętaniach i pełnych przejęciach ciała. Egzorcyści to jie są bajki. A ich działaności tez nie sposób zignorować.

    Jednakże rzeczywiście zniewolone umysły nie będą mogły się skupić na takiej tematyce lub będą jej kategorycznie zaprzeczać. Już jeden wpis powyżej to zrobił. Ludzie swych kontrolerów nie stworzyli. Ale się im oddali z własnej woli. Wracając…. Nie po to są zniewolone, aby zniewalający mógł sobie na takie ryzyko ujawnienia pozwolić. Bo jeszcze spróbowałby się uwolnić…

    Istotne jest tez pytanie czemu ma służyć taka duchowa działalność. Czy jest to jedynie utylizacja pewnego rodzaju energii produkowanej przez ludzi. Czy może jest w tym coś więcej, to znaczy taka manipulacja nastrojem i umysłem pierwotnie przypisanym doniosła, aby odpowiednio niski poziom energii był dalej nieprzerwanie produkowany. Bo tak robią również pasożyty biologiczne.

  5. Doctor Who 28.09.2023 15:23

    Podobno dawno, dawno temu ludzie żyli znacznie dłużej. Np. taki Matuzalem i jego koleżkowie. Może byli bezduszni ?

  6. rici 28.09.2023 16:39

    Wlasnie wczoraj sluchalem bylego komisarza ONZ, na temat tej zbrodniczej organizacji. Jego zmiana nastapila gdy udal sie z misja na wyspy Marshalla, to tam gdzie USA testowalo bron atomowa. Na tych tych wyspach srednia dlugosc zycia, przed testami wynosola 180 lat, a obecnie po testach wynosi 35 lat.
    A propo duszy, ktora jest czescia czlowieka, czyli czlowiek jest sam rowniez bogiem. Smiac mi sie chce jak slysze tych fanatykow, ktorzy twierdza ze po smierci, czy to na sadzie ostatecznym dusze ludzkie beda wtracone do piekla czy utylizowane. Czyli bog sam siebie , lub swoja czesc bedzie wrzucal do piekla, czy unicestwial?. To tak jakby masa sam obcial sobie rece za to ze pisze glupoty.

  7. MasaKalambura 28.09.2023 19:07

    rici, czy kropla wyjęta z Oceanu jest oceanem?

  8. rici 28.09.2023 20:29

    Ale zawsze pozostanie jego czescia, nawet jak wyparuje. Gdy obetniesz sobie rece , czy jakas inna czesc ciala, to co? ta czesc ciala nie bedzie twoja? Zawsze to bedzie reka, czy glowa masy.
    A co do duszy, to od ostatniej mojej smierci klinicznej, gdy jestem na cmentarzu to slysze taki szum glosow. Gdy wizualizuje swiatlo ktore widzialem po tamtej stronie, to te glosy zanikaja i robi sie cicho.
    Dusze ludzi ktorzy za zycia byli zbzikowani na punkcie dobr materialnych, po smierci nie chca sie rostac z tymi dobrami, i pozostaja blakajac sie po Ziemi.

  9. Piron 29.09.2023 00:02

    Masa!!! pisz zrozumiale w języku polskim, a nie kropkuj w domyśle co drugie zdanie. Wiara w demoniczną siłę wyższą która istnieje poza twoją (moją) świadomością jest alogiczna, ponieważ gdyby tak rzeczywiście było twoja (moja) świadomość nigdy by nie doświadczyła żadnych pasożytów, demonów, złych mocy itp. Czyżbyś bał się tych potężnych istot które sam stworzyłeś? czyżbyś uważał je za potężniejsze od ciebie? , “o maluczki człowieku powstań z kolan”.

  10. Doctor Who 29.09.2023 03:16

    MK nie fałszuj. Dusza nie jest porównywalna do oceanu. Nieistotny w kontekście duszy jest rozmiar. Rodzaje dusz dobrze opisuje mitologia. Nawki to zwykłe dusze poza właścicielem zasadniczo nieobecne na świecie. Nawki bez ciała mogą tworzyć różnego rodzaju byty. Zmory to dusze zagubione i czasem tworzące byty opisywane wyzej. Dusze z Wyraju reinkarnują jak się uważa. Faktycznie, współczesnie, brak odpowiednich obrzędów tworzy wiele dziwnych stanów dusz.

  11. MasaKalambura 29.09.2023 07:02

    Prion, DW – phi!

    rici, Pozostaje jego częścią ale przestaje mieć atrybuty jego potęgi. Pozostaje chemicznym/energetycznym wzorcem tego z czego wyszła, z czego została oddzielona. Stała się adresem zwrotnym powstałej na jej podstawie i z niej wyrosłej duszy, wypełnionej doświadczeniami życia i energetycznym bagażem, jaki dusza zasiedlająca ciało zabiera ze sobą po śmierci ciała.

    Nie ma zatem żadnej sprzeczności w tym, że cząstki mające powrócić do Źródła, ale ciągnące Tam za sobą doświadczenia plugawe i energie parszywe, pełne agresji, nienawiści, cierpienia i mroku, muszą zostać oczyszczone i oddzielone od tego, co ciągną. A że robi się to w odpowiedniej do tego temperaturze i procesie, zwanym Gehenną, tego nikt nie zmieni swym chciejstwem. Nawet Rici, DW czy ktokolwiek inny. Rówież ja.

  12. adambiernacki 29.09.2023 07:55

    Kochani. Wszystko to są mniej lub bardziej nasze założenia. Kiedyś nazywałem siebie okultystą. Badałem naturę materialną i niematerialną jako swego rodzaju naukowiec. Niemałe w tym względzie postępy czyniłem co tym bardziej mnie zachęcało do dalszej pracy poznawczej. Starałem się przy tym nie utwierdzać się w przekonaniu lecz ciągle badać i analizować. Nie wiem co dzieje się z duszą w dłuższej perspektywie po śmierci bo nie udało mi się tego z całą pewnością ustalić. Natomiast dumą napawa mnie fakt dokonania przeze mnie odkrycia najważniejszego w życiu. Odkrycia, którego nic już nie przebije. Opuściłem ciało zupełnie na trzeźwo czyli dokonałem (nie lubię tych określeń) projekcji astralnej. Podczas umierania jak wiadomo “organizm” serwuje nam kompot chemiczny z DMT, która to substancja jest halucynogenna ale w momencie śmieci i bólu zapewne się przydaje. Ja zrobiłem to nieco inaczej bowiem użyłem siły woli i choć brzmi to jak banał nie jest to łatwe i wymagało miesięcy przygotowań. Chodzi głównie o silną determinację i o to by myśleć o tym, że chce się to zrobić cały czas i o niczym innym. Najlepsze jest to, że pytany o to jak to jest zdaję sobie sprawę, że w języku mi znanym nie ma określeń oddających to uczucie wolności i beztroski. Nie znam określeń wspaniałości i doniosłości tego stanu prawdziwego bycia. Ciało jest potwornym tłumikiem czy może raczej zmysły. Jest coś takiego wtedy jak ja to nazywam świadomość nieobecności czasu. Osiągnięcie to postrzegam jako najważniejsze przeto zaniechałem dalszych działań i udałem się niemal jak tolkienowskie Elfy do krainy…wiecznej mierności by zostać nieudacznikiem. Amen.

  13. MasaKalambura 29.09.2023 10:32

    OBE jest doskonałym środkiem na przekonanie się na własne potrzeby ale niepodważalnie i niezbicie, że świat ducha i dusza istnieją. Po otrzymaniu tej wiedzy, można zrobić następujące rzeczy:
    1. Powrócić do rzeczywistości i udawać, że nic się nie stało. Żyć jak dotąd by w krainie wiecznej mierności pozostać jak dotąd, ale już nie nieświadomym nieudacznikiem.
    2. Próbować poznawać głębiej tę sferę, aby odkryć, że jest ona częścią składową rzeczywistości materialnej. Jej drugim planem. I na tym planie odkrywać ich współzależności. Możliwe że również odkryć wielość i mnogość i różnice pośród bytów zamieszkujących obie strony. Choć nie polecam kontaktów z nimi. Jedynie obserwację.
    3. Skupić się na budowaniu własnego ducha tak, by uwolnić się od wpływu osobników oddziałujących z przestrzeni OBE na przestrzeń materii w celu kontroli i manipulacji.
    4. Zrobiwszy to, odnaleźć Źródło i żyć tak, by stale powiększać jasność własnego ducha w zgodzie ze Źródłem i w połączeniu z Nim.

  14. Doctor Who 29.09.2023 14:57

    MK powtarzając zasłyszane opinie nie staniesz się nauczycielem. Tym bardziej, że to co mówisz wygląda na przypadkowo wybrane teksty, którym brak jakiegokolwiek powiązania z osobistymi doświadczeniami. Nie wspominając faktów. Nie jest to tzw. wyższa wiedza niedostępna dla pospólstwa, to zwykły bełkot takową naśladujący.

  15. MasaKalambura 29.09.2023 20:52

    DW. Phi!

    Jeśli masz coś swojego, dawaj. A jeśli tylko wystawiasz oceny, to sobie je wsadź.

  16. MasaKalambura 29.09.2023 22:24

    A jeśli chciałbyś, bym dodał coś osobistego to:
    2.1. Zamiast wychodzić z ciała, co jest rzeczą dość złożoną i trudną, mi zajęło to kilkanaście lat od czasów liceum, możesz spróbować odszukać oddziaływania tychże pasożytniczych istot na poziomie ciała materialnego. Wymagana jest do tego koncentracja myśli i wstrzymanie wewnętrznego dialogu, aż do uzyskania wewnętrznej ciszy, która z czasem pozwoli ci oddzielić własne myśli od myśli obcych, starających się wejść z tobą w dialog i podszywać się pod ciebie samego. Uczyniwszy to będziesz świadom ich bliskości i stałego oddziaływania nawet długo po tym, jak wewnętrzna cisza stanie się twym nowym ja.

  17. Doctor Who 29.09.2023 23:16

    To złuda MK. Najpewniejszym sposobem zachowania sekretu jest sprawienie, by ludzie myśleli, że znają już odpowiedź.

  18. MasaKalambura 30.09.2023 01:59

    Tu się zgodzę. Znali ale nie poznali. Nie eksploatowali. Zadowolili się słowami kogoś innego.

    W gruncie rzeczy to tylko jeden z wielu głosów.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.