Czy jesteś niewolnikiem społeczeństwa?

Opublikowano: 07.09.2017 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 831

Na pewno chcesz, by określano ciebie mianem “normalnego człowieka”. Lęk przed uznaniem za “nienormalnego”, lęk przed ostracyzmem społecznym i wykluczeniem, jest najsilniejszym lękiem znanym człowiekowi. Silniejszy jest chyba tylko lęk przed śmiercią. Słowo „normalność” jest używane przez najróżniejsze organizacje i przez wielu ludzi. Mówi o nim psychologia, odmieniając je chyba przez wszystkie przypadki. Dziś bycie “nienormalnym” po prostu się nie opłaca.

A co, jeśli wcale nie jesteś taki “normalny” jak ci się wydaje?! W tym artykule chciałbym ci uświadomić, jak bardzo płynne, grząskie i zakłamane jest pojęcie “normalności”. Ma ono drugie, trzecie, a gdy przyjrzysz się uważniej – to i dziesiąte dno. Zapraszam cię na szokującą podróż po meandrach tego, co psychoanalitycy sprzed lat nazywali “zbiorową neurozą społeczeństwa”.

NORMALNOŚĆ WEDŁUG PRAWICY I WEDŁUG LEWICY

Otóż w społeczeństwie funkcjonuje ogrom definicji tego, co jest normalne i pożądane. Jest tego tyle, że dużo łatwiej jest ustalić, co jest nienormalne. Ale i w kwestii nienormalności też coraz trudniej. Przecież kreatywni, europejscy liberałowie coraz bardziej poszerzają granicę normalności o coraz to większe dziwadła. Konserwatywna prawica też ma swoje definicje. I przy okazji, swoje ideologiczne wariactwa.

I tutaj dochodzimy do znajomości pewnego faktu. Otóż funkcjonuje bardzo wiele “wersji normalności”. Kiedyś ktoś wrzucił na popularny fan page demotywator o poniższej treści. Jest to bardzo ważna treść, ale ludzkość wciąż nie wie o co w tym chodzi.

CZY JAKAKOLWIEK PARTIA W POLSCE JEST NORMALNA? NIE!

Zwolennik prawicy napisał w komentarzu, że samodzielne myślenie to myślenie prawicowe i wolnorynkowe. Zwolennik lewicy napisał zaś, że samodzielne myślenie to myślenie lewicowo-liberalne, bo cały mainstream tak myśli. Bo wszelkie nauki psychologiczne i społeczne popierają lewo-liberalizm. Bo ONZ, UE i cały półświatek naukowy, ekspercki i dziennikarski popiera lewo-liberalizm. I tak to jest. De facto każdy człowiek ma swoją, nieco inną niż większość, definicję normalności. I bądź tu mądrym.

Popatrz także na debatę publiczną w Polsce. Czy jakakolwiek partia polityczna zapewnia nam normalność? Podkreślam: JAKAKOLWIEK? Przypatrzmy się temu bliżej. Opiszę, jak to postrzega większość zmęczonych życiem ludzi, najczęściej spośród tych 50% – 60% nie chodzących na wybory:

– PO, Nowoczesna, PSL, SD? Jedno wielkie złodziejstwo, kręcenie lodów, niskie pensje, uległość i wobec UE i wobec Kościoła, bo taka władza z nikim nie zadrze. To także te wszystkie ośmiorniczki, tajne układy na cmentarzach, w luksusowych restauracjach, z Kulczykiem czy prezesem Orlenu. Społeczeństwo ich po prostu NIENAWIDZI – i to zwierzęcą, pierwotną nienawiścią.

– PiS, a także w małej części Kukiz’15? Smoleńsk i miesięcznice smoleńskie, dawanie milionów złotych Rydzykowi, odebranie kobietom pigułki „dzień po”… Przecież to jakiś psychiatryk! O co tu chodzi?!

– Razem, Antifa, Federacja Anarchistyczna? Jakieś feministyczne babochłopy, baba z brodą niczym z XX-wiecznego cyrku, geje adoptujący dzieci… No i oni chcą tu sprowadzić jurnych i testosteronowych samców alfa z krajów muzułmańskich! Toż to tysiąckrotnie większy psychiatryk niż PiS. O co w tym chodzi? I w dodatku bardzo freudowskie fantazje liberałów o „księciach orientu” są groźne dla nas wszystkich. Nikt normalny nie chce bać się na ulicach band chodzących po dziesięciu z nożami.

“BABA Z BRODĄ” KONTRA MIESIĄCZNICE SMOLEŃSKIE

Tak postrzega scenę polityczną większość trzeźwo patrzących ludzi. No nie ma na kogo głosować. Ale złodzieje z PO tak ludziom podpadli, że wielu z nich z obrzydzeniem głosuje na PiS. Poparcie dla tej partii ciągle rośnie, co widać w kolejnych sondażach. Sytuacja zmierza ku temu, co ja nazwałem „zasadą 2/20 procent”. Co ona oznacza?

Otóż wszelkie baby z brodą czy chęć sprowadzania tu muzułmanów jest postrzegane przez zwykłych ludzi jako psychiatryk, jako cyrk, i jest skazane na pajacowanie z dwoma procentami poparcia. Baba z brodą to jest co najwyżej w kabarecie, a islamistów i terrorystów normalny człowiek, bez „liberalnego” syndromu sztokholmskiego, po prostu się boi. Z kolei wszystko co kojarzy się z Tuskiem, Schetyną, Petru, Kopacz, PO, Nowoczesną, PSL – powoli przestaje mieć jakąkolwiek rację bytu, i jest skazane na najwyżej 20% poparcia.

Pomijam fakt, że część postulatów – np godne traktowanie kobiet, tolerancja dla bliźnich, możliwość życia tak, jak się chce, są ważne. Ale zwracam uwagę na fakt, że większości umęczonego niskimi pensjami społeczeństwa kojarzy się to albo z „jakimiś pedałami” i babami z brodą, albo z cynicznymi ludźmi z UE, z bankierami czy korporacjami. Bo liberalna lewica weszła z nimi w sojusz, zdradzając społeczeństwo. Powstaje tutaj próżnia polityczna. Którą mogą wkrótce zagospodarować partie bardzo radykalne, jeśli sytuacja gospodarcza się nie polepszy. I to takie partie, które z UE czy z sędziami będą „rozmawiać” co najwyżej za pomocą kałasznikowa.

WIĘC JAK TU BYĆ NORMALNYM?

Więc jak żyć, pani premier? W społeczeństwie są różne definicje „normalności„, jak już wspomniałem. Ja dzielę to wszystko na „normalność empatyczną” jak i normalność typu IKEA”. Normalność rodem z Ikei to taki cwaniaczek, który słabszymi od siebie pomiata, a silniejszych od siebie się boi i wchodzi im w cztery litery. Który stara się być “poważanym i szanowanym obywatelem”, ale gdy nikt nie widzi, to np. zdradza i bije żonę.

Który owszem, zarabia trochę więcej niż większość, ale zna swoje miejsce w szeregu. Który nie podpada ani tym „tęczowym”, ani kościołowi. Który da i na WOŚP liberała Owsiaka, i na tacę w kościele. Który nie podskoczy politykowi głoszącemu feministyczne hasła, ale jednocześnie nie szanuje kobiet. Który wstawi na fejsa obrazek o miłości, przyjaźni i fałszywych ludziach, którzy są wszędzie, ale sam ma wiele takich „trupów w szafie.”

NORMALNOŚĆ TO ILUZJA? TO TYLKO POZORY?

Gdyby się bliżej przyjrzeć, to taka „normalność z Ikei” to czyste pozory. To mieszkanie na kredyt i lęk przed spłatą. To dojeżdżanie do pracy przez 40 minut samochodem, choć tramwajem ominęłoby się korki i zajęłoby to 15 minut. Bo trzeba dbać o status. To kupowanie rzeczy po to, by się pokazać, choć nie zawsze są one użyteczne i potrzebne.

Trzeba więc „dbać o status” i sprawiać pozory. Kogo bowiem obchodzi, czy wewnątrz jesteś emocjonalnym wrakiem, że gdy nikt nie patrzy to nie radzisz sobie z emocjami? Albo że fatalnie wychowuje dzieci, nie szanuje partnera, a stres zalewa alkoholem czy czymś mocniejszym?

SZCZERZE – CZY TO NAPRAWDĘ JEST NORMALNE?

Według mnie nie jest. Według społeczeństwa jeśli masz mieszkanie, samochód, duży telewizor i nie otwierasz zbyt często buzi na tematy polityczne, to jesteś normalny. To, co nazwałem „normalnością empatyczną”, jest czymś innym i to trzeba wypracować sobie samemu. To po prostu życzliwość dla innych, spokój, równowaga, brak wygórowanych pragnień i cywilizowane relacje. A do tego długa droga, bo ludzkość tę sferę życia zaniedbała, na rzecz postępu technicznego i bycia wołem roboczym dla korporacji.

Autorstwo: Jarek Kefir
Źródło: Jarek-Kefir.org


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Szwęda 07.09.2017 14:04

    Raczej określenie “normalny człowiek” wzbudza we mnie mieszane odczucia. Z wolnością i zdrowiem psychicznym kojarzy mi się raczej silny indywidualizm, fantazja i lekka “szajba”.
    “Człowiek normalny” to chyba taki wzięty za łeb, zmanipulowany, bezpieczny dla rządzących wrogów.

  2. Dorota Nawigatorka 07.09.2017 15:01

    Zawsze, gdy ktos zarzuca mi, ze jestem nienormalna- chetnie sie z nim zgadzam :).
    I po chwili (zaskoczenia) dodaje- chociaz osobiscie wole slowo “niezwykla”, znaczy dokladnie to samo, ale lepiej brzmi :D.

  3. Szwęda 07.09.2017 17:32

    Akurat z dojazdem do pracy tramwajem to mam odwrotnie: tramwajem jadę 50 minut, a samochodem 15 minut.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.