Liczba wyświetleń: 1165
Wielka Brytania w ostatnich dniach zaskoczyła swoich internautów. W kraju zrodził się bowiem pomysł dwufuntowego podatku za korzystanie z Internetu, który miałby uratować brytyjskie gazety. Mimo, iż inicjatywa wyszła od dziennikarza, została bardzo szybko podłapana przez polityków i jest już całkiem poważnie dyskutowana w przestrzeni publicznej.
Parę dni temu David Leigh, dziennikarz popularnego “Guardiana” napisał artykuł zatytułowany: “Dwufuntowy podatek za korzystanie z Internetu mógłby uratować nasze gazety”. W swoim tekście Leigh przyznaje, że obawia się kryzysu prasy wywołanego rzekomo przez rozwój Sieci i preferencje internautów.
Dziennikarz ma prosty pomysł pozwalający na utrzymanie prasy przy życiu. Proponuje nałożenie podatku na dostawców usług internetowych. Leigh nie ma jednak złudzeń – wie, że nowa opłata zostałaby w całości przerzucona na klientów. Dlatego od razu proponuje indywidualną stawkę – nie więcej niż 2 funty (ok. 10,50 zł) za miesiąc użytkowania Sieci.
Pieniądze te miałyby trafić do specjalnej agendy rządowej czy też organizacji zbiorowego zarządzania, która rozdzielałaby je zgodnie z udziałami rynkowymi poszczególnych wydawców. Dotyczyłoby to nie tylko prasy, ale także np. dużych stron internetowych, czy nawet telewizji.
Krytycy pomysłu Leigha oraz opozycyjni względem niego politycy podkreślają, że wprowadzenie w życie pomysłu redaktora “Guardiana” doprowadziłoby do sytuacji, w której praktycznie cały sektor medialny byłby finansowy z pieniędzy publicznych. Doszłoby więc do pośredniego upaństwowienia tej branży, co na pewno nie wzmocniłoby demokracji oraz pluralizmu opinii w Wielkiej Brytanii.
Autor: Victor Orwellsky
Na podstawie: guardian, ispreview, pandodaily
Źródło: Kod Władzy
farsa
No No nie wiedziałem ,że ,,Guardian” to socjalistyczny dziennik:):):):)
Rozwój internetu to rozwój elektrowni atomowych do zasilania tej zniewalającej el-sieci komunikacji wirtualnej.
Głupota tego podatku sięga zenitu, albo poprostu ja jestemi inny i/lub przestarzały 🙂
Proponuję wprowadzić w Pl podatek 5 zł dla każdego posiadacza samochodu osobowego i roweru, aby przeznaczyć je na cel wsparcia taksiarzy, dorożkarzy, riksiarzy i przedsiębiorstwa parające się transportem publicznym w tym PKP. Dzięki temu nigdy nie upadną, nawet jeśli nikt już nie będzie z ich usług korzystał…
p.S. Wpis należy usunąć zanim przeczyta go jakiś natchniony polityk…