Część migrantów chce wracać do domu

Opublikowano: 20.11.2017 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 707

W tym roku już prawie 10 000 potencjalnych imigrantów z Afryki do Europy zaakceptowało ofertę lotów repatriacyjnych z Libii, co jest liczbą znacznie przekraczającą oczekiwania. Taka sytuacja częściowo jest spowodowana faktem wzmocnienia patroli straży granicznej na Morzu Śródziemnym.

Tysiące Afrykańczyków przebywających w libijskich obozach przejściowych doświadcza codziennie tortur, gwałtów oraz wymuszeń. Powoduje to, że porzucają oni marzenia o dostaniu się do Europy i ustawiają się w kolejkach na loty czarterowe do ojczystych krajów organizowane pod egidą ONZ.

„W tym roku spodziewamy się, że z opcji powrotu do domu zorganizowanym czarterem skorzysta nawet 12 000 migrantów w porównaniu z 2000 z roku ubiegłego” – mówi Federico Soda z International Organisation for Migration (IOM).

Ocenia się, że w Libii przebywa obecnie koło miliona nielegalnych imigrantów. Kraj był mekką dla pracowników zagranicznych aż do obalenia Kadafiego w 2011 roku, a obecnie przyciąga wiele osób z Afryki Subsaharyjskiej liczących na to, że zaokrętują się na jeden ze statków płynących do Europy. Jednak bardzo często zamiast spełnienia marzeń czeka ich umieszczenie w obozie przejściowym gdzie doświadczają tortur, bicia i głodu. Lub utonięcie, co zdarzyło się w tym roku już 2700 osób.

IOM zorganizowała loty do w sumie 29 krajów, wśród których Nigeria jest najpopularniejszym kierunkiem. Poleciało tam przeszło 4000 imigrantów. Prawie połowa, około 5000, otrzymała dofinansowanie na znalezienie pracy.

Pochodzący z Republiki Gwinei Bissau Quentino powrócił do domu po trzech nieudanych próbach przypłynięcia do Europy. Założył firmę krawiecką, w której zatrudnia innych repatriantów. „Myślę, że to dobrze, że wróciłem” – mówi Quentino – „Gdybym dalej próbował, mógłbym już nie żyć”.

Rzecznik IOM, Leonard Doyle: „Dobrym znakiem jest to, że wielu z tych, którzy wrócili pokazuje ducha przedsiębiorczości i po otrzymaniu niewielkiej dotacji są gotowi założyć własny biznes”. Doyle nie zgadza się z krytykami mówiącymi, że jego organizacja odsyła migrantów z powrotem do ich biednych krajów zamiast pomagać im dostać się do Europy.

„Ci ludzie są porywani przez gangi prosto z autobusów. Potem doświadczają tortur i przymusowych aresztów. Ale to tylko początek. Ten łańcuch ciągłego wykorzystywania ciągnie się za nimi nawet wtedy, kiedy dostaną się do Europy” – odpowiada krytykom Doyle, nawiązując do tysięcy migrantów, którzy pracowali za głodowe stawki na włoskich farmach.

Dodaje też, że media społecznościowe bywają częściowe obwiniane za ten masowy eksodus na północ: „Przyszli imigranci widzieli na swoich smartfonach świetlane obietnice, wysyłane im przez przemytników przez Facebooka, a niosące za sobą tylko nieszczęście, tortury, a nawet śmierć”.

Liczba utonięć na Morzu Śródziemnym spadła po tym, jak potężny gang przemytników z Sabraty (miasto w Libii na wybrzeżu Morza Śródziemnego – red.) zgodził się na współpracę z rządem w Trypolisie i pomoc w zastopowaniu rzeki imigrantów. Pomimo tych uzgodnień, między 31 października a 3 listopada 2500 ludzi wyruszyło w podróż. W zeszłym tygodniu we Włoszech zacumował hiszpański statek z ciałami 26 kobiet, którym nie udało się dotrzeć do celu.

Autorstwo: Tom Kington
Tłumaczenie i opracowanie: SS/GK
Źródło oryginalne: TheTimes.co.uk
Źródło polskie: Euroislam.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.