Czechom nie śpieszy się do euro

Opublikowano: 09.03.2017 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 641

Czeski rząd zgodził się z zaleceniami Ministerstwa Finansów i Banku Narodowego, aby nie traktować wprowadzenia euro za kluczowe zadanie w najbliższych latach.

Faktycznie oznacza to rezygnację z projektu przejścia na euro. Czesi, pozostając w UE, postanowili nie kusić losu i wybrali starą dobrą koronę. Oczywiście, podejmując taką decyzję, rząd uwzględnił rezultaty badania opinii społecznej. Z ostatniego sondażu przeprowadzonego rok temu wynika, że wprowadzenia euro chce jedynie 17% Czechów. Aż 78% sprzeciwia się temu. Reszta nie ma zdania w tej sprawie. Opowiadając się przeciwko wspólnej europejskiej walucie, Czesi boją się nieuchronnego wzrostu cen podstawowych towarów i usług, utraty niezależności finansowej oraz większego uzależnienia się od gospodarek innych krajów.

Co ciekawe, wśród innych powodów Czesi wymieniają „obrzydliwy design euro” — korona bardziej podoba im się wizualnie. Temat euro nawet w politycznych spekulacjach pojawia się coraz rzadziej, aż tak niepopularny jest w społeczeństwie.

Tymczasem jeszcze dziesięć lat temu sytuacja była zgoła inna. Rząd określił konkretne działania zmierzające do przejścia na euro, a w mediach rozpoczęła się kampania propagująca wśród ludności pozytywne aspekty tej decyzji. Najbardziej z nadchodzących zmian cieszyli się duzi przedsiębiorcy i eksporterzy. W ich przypadku chodziło o zmniejszenie ryzyka wynikającego z konwersji i wahania kursu walut. Społeczeństwu również niezauważalnie podsuwano ideę, że przejście na euro jest warunkiem funkcjonowania w UE. Wspólna waluta, niemal w powszechnym błędnym rozumieniu, miała przyczynić się do szybszego wzrostu gospodarczego i konwergencji, tj. upodabniania się uczestników bloku.

Problem euro nawet w politycznych spekulacjach pojawia się coraz rzadziej, tak bardzo niepopularny stał się wśród ludności. Nawet najbardziej zagorzali zwolennicy UE musieli przyznać polityczną i gospodarczą niestabilność „europejskiej rodziny”.

Czeski prezydent Milosz Zeman wypowiada się na ten temat bardziej ostrożnie. W zasadzie nie sprzeciwia się przejściu na wspólna walutę, ale tylko w tym przypadku, jeśli zagłosują na to obywatele w referendum. Faktycznie z sondaży wynika, że rezultaty takiego plebiscytu są możliwe do przewidzenia: Czechom bardziej podoba się korona.

Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. rumcajs 09.03.2017 11:00

    A tusek wmawiał nam, że głosując na wejscie do unii, zagłosowaliśmy tez za euro, i żadneo referendum nie przewidywał.
    Mysle, że poza aspektem ekonomicznym, czesi są świadomi także ślepej uliczki w która wpychaja i ch, i nas tuskowie i inni z “elyt” ue, i nie bardzo im sie to podoba. Pamietaja ile krwi kosztuje odzyskiwanie wolności, która to chcieli odzystkać za czasów rwpg, albo jak kto woli “układu warszawskiego”. Pozbycie sie tejże wolności dla politykierów z ue, może okazać sie ostateczne i nieodwracalne.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.