Liczba wyświetleń: 1379
Jeśli sejm i senat uchwali nowelizację ustawy dotyczącej emerytur, już od stycznia Czesi będą mogli przechodzić na wcześniejszą emeryturę na znacznie korzystniejszych warunkach niż obowiązujące obecnie.
Jak informuje portal Novinka.pl, według planowanych zmian najniższe świadczenie emerytalne w Czechach miałoby wynosić przynajmniej 30% średniego miesięcznego wynagrodzenia. Obecnie to suma 8 tys. koron (ok. 1300 zł). Świadczenie – według propozycji rządu – byłoby dofinansowywane przez pracodawców w ramach funduszu oszczędnościowego. Ponadto państwo opłaci składkę na ubezpieczenie zdrowotne pracownikom, którzy zdecydują się na świadczenie przedemerytalne.
Aby skorzystać ze świadczenia, trzeba będzie złożyć podanie 5 lat przed planowanym odejściem na emeryturę. Świadczenie przedemerytalne ma być idealnym rozwiązaniem dla osób, które zbliżają się do osiągnięcia wieku emerytalnego, jednak ze względu na rzadkość swojej profesji mają problem ze znalezieniem pracy. „Zwłaszcza w przypadku niektórych profesji, możliwość znalezienia zatrudnienia w wieku przedemerytalnym jest bardzo utrudniona” – stwierdza czeski minister pracy, Jaromír Drábek. Minister podkreśla także, iż skorzystanie ze świadczenia przedemerytalnego nie będzie miało negatywnego wpływu na wysokość późniejszej emerytury.
Źródło: Nowy Obywatel
O ile pamiętam najniższa emerytura w Polsce teraz jest 670 zł, czyli znacznie mniej niż w Czechach.
Tak, to emerytura, która przysługuje chociażby posiadaczom własnych firm… którzy płacą miesiąc w miesiąc 1000 zł ZUSu, oczywiście po 2 latach ze zniżkami… i gdzie tutaj sprawiedliwość?
Pff, emerytura na korzyść obywateli będzie wtedy kiedy każdy sam zdecyduje gdzie i czy wogóle odkładać pieniądze na starość.
Ten fragment jest niejasny „Jak informuje portal Novinka.pl, według planowanych zmian najniższe świadczenie emerytalne w Czechach miałoby wynosić przynajmniej 30% średniego miesięcznego wynagrodzenia. Obecnie to suma 8 tys. koron (ok. 1300 zł).”
8 tys. koron to jest te 30%, czy średnie miesięczne wynagrodzenie?
Jedyny plus jaki tu widzę, to jakieś powiększenie możliwości wyboru. To dobra wiadomość. Co innego informacja, że celem zapewnienia wysokich emerytur, będzie trzeba zabrać więcej pieniędzy pracodawcom. Z oczywistych powodów przełoży się to na ceny produktów, a więc emeryt dostanie więcej, ale też więcej zapłaci za towary. Reforma dotknie za to wszystkich, którzy na emeryturze nie są, a dla których ceny tez wzrosną przez ten dodatkowy podatek nałożony na pracodawców.
Bzdury CD… Ceny nie wzrosną, bo nie ustalają ich koszta tylko popyt podaż…