Liczba wyświetleń: 2266
Partia Bojowników o Wolność Gospodarczą (EFF), znana w RPA również jako „Czarna Partia”, jest skrajnie lewicowym ruchem marksistowskim posiadającym miliony członków.
Partia konsekwentnie wzywa do wyeliminowania wszystkich białych mieszkańców RPA, choć fakt ten jest często całkowicie ignorowany przez zachodnie media. W niedawnym wiecu wypełnionym członkami ubranymi w komunistyczne, czerwone barwy, lider EFF Julius Malema podburzył tłum rasistowską przyśpiewką „Zabić Burów! Zabić farmerów!”. Słowo „Bur” jest używane w RPA do opisania białych rolników holenderskiego pochodzenia, którzy kolonizowali ten kraj bez stosowania przemocy, a obecnie odnosi się do wszystkich białych obywateli.
Przypominamy, że w 2022 r. Wydział Równości Sądu Najwyższego Republiki Południowej Afryki orzekł, że piosenka „Zabić Burów” nie została uznana za „mowę nienawiści”. Według sądu nienawistna piosenka, która nakłania do zabijania potomków holenderskich osadników w RPA, jest chroniona wolnością słowa i musi zostać pozostawiona debacie politycznej w społeczeństwie.
Członkowie EFF byli w przeszłości podejrzewani o angażowanie się w ataki na farmy białych rolników i mordowanie ich właścicieli. To przerażające zbrodnie, którym media konsekwentnie zaprzeczają, że są wielkim problemem. Problemem jest również działalność wymiaru sprawiedliwości — sądy, pomimo licznych dowodów winy, uniewinniają czarnych sprawców.
Południowoafrykańscy przywódcy polityczni twierdzą, że rasistowskie ataki nie mają podłoża rasowego.
Autorstwo: Tyler Durden
Źródło zagraniczne: ZeroHedge.com
Źródło polskie: WolneMedia.net
A niech sobie zabierają tą ziemię. Biali powinni się stamtąd wynieść, i cierpliwie poczekać aż czarnoskórzy znów zrujnują swój kraj. A jak przyjdą skamleć ponownie o pomoc to pokazać im środkowy palec i ,,przypomnieć,, im kto wygnał tych którzy rozwinęli ich kraj. Tyle w temacie.
To nie takie łatwe po prostu się wynieść. Dzisiejsi biali farmerzy to obywatele RPA z kolejnego pokolenia, które się tam urodziło i wychowało. Nie mają innego domu, całe życie harowali prowadząc gospodarstwa swoich rodziców i dziadków, zatrudniając czarnych lokalsów. I teraz ci lokalsi w podzięce za zapewnianie bytu ich mordują. My też to przerabialiśmy na naszych ziemiach w poprzednim stuleciu. Czego efekty widzimy do dziś. Potężne, dawne majątki zamienione w rozpadające się PGRy czy instytuty dla pijaków. Ewentualnie domy opieki lub domy kultury. A po większości tylko fundamenty zostały. Finał będzie taki sam, szkoda że historia musi się powtarzać.
Podobno kiedy przybyli tam Holendrzy, teren był niezamieszkały.
A surowce w tym pewne specyficzne kopalnie jak należały za apartheidu tak nadal należą do tych samych ludzi 🙂 ( którzy nawet nie mieszkają w RPA 🙂
Kiedyś spotkałem w jakiejś książce fajne stwierdzenie Mandeli , że jak dokonywały się zmiany społeczno-kulturalno-prawno-ustrojowe w RPA to oni przez nawał pracy całkowicie przez przypadek zapomnieli o ekonomii , a w szczególności o kopalniach 🙂
A owe kopalnie należą do rodzinki , która przewija się w prawie wszystkich tzw teoriach spiskowych dotyczących ekonomicznej strony ludzkości 🙂
PZDR