Ckliwość po banderowsku

Opublikowano: 22.04.2021 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 1482

W przeddzień dorocznego przemówienia prezydenta Rosji w rosyjskim parlamencie (21.04.2021 r.), inne wystąpienie odnotowane w eterze rozbudziło gorącą wymianę ocen jego znaczenia. Mizerny wynik europejskiego poparcia Ukrainy w wysiłkach opanowania sytuacji w Donbasie spowodował, że Wołodymir Zełenski przemówił w języku rosyjskim, przekonując się, że nikt nie będzie ginąć za Ukrainę. Postanowił wyprzedzić przemówienie W. Putina, świadom fiaska własnych prób stworzenia koalicji na rzecz Ukrainy. Obietnice przekazane przez Zachód sprowadziły się do tego, że jak będzie bardzo źle, wtedy nastąpią kolejne sankcje przeciw Rosji.

Oto tekst przemówienia Wołodymira Zełenskiego: „Chcę zwrócić się do naszego północnego sąsiada. Kiedyś prezydent Rosji powiedział, że jeśli pojedynek jest nieunikniony, trzeba uderzyć jako pierwszy. Moim zdaniem każdy przywódca powinien rozumieć, że walka nie musi być nieunikniona. Nie chodzi o starcie z chuliganami, czy podziemiem, a o realną wojnę i miliony istnień ludzkich. W odróżnieniu od potyczki, na wojnie nie ma wygranych, wszyscy przegrywają. Nie wolno napadać na kogokolwiek pod pretekstem przyjścia z pomocą. Niemożliwe jest oswobodzenie kraju przez napaść na jego terytorium celem przejęcia. Nie można wprowadzać pokoju czołgami. Ludzie nie rozumieją przed kim mają być bronieni, wyzwoleni i z tego powodu mogą być ostrzeliwani i bombardowani. Bez oszczędzenia ludzi starszych, którzy między innymi wyzwalali ten kraj od nazistów. Dlatego nie pojmują dlaczego dotychczasowe spokojne życie po 75 latach ponownie zagrożone jest wojną. Nie bacząc na wspólną przeszłość Ukraina i Rosja patrzą w różny sposób na przyszłość. My to my, a wy to wy. Trzeba odróżnić możliwość od konieczności nim będzie za późno i zacznie się liczenie potencjalnych ofiar wojny. Wczoraj i dzisiaj na posiedzeniu podkomisji ds. bezpieczeństwa normandzkiej czwórki omawiana była sprawa całkowitego zaprzestania działań militarnych. Niezależnie od poparcia wszystkich krajów uczestniczących Rosja odmówiła podpisania deklaracji końcowej. Przy okazji zaproponowane zostało spotkanie na linii granicy, żeby dokładnie obejrzeć i ocenić sytuację tam panującą. Dla mnie to wszystko jest zrozumiałe. Każdego miesiąca tam bywam. Panie Putin, gotów jestem na więcej i proponuję Panu spotkanie w dowolnym miejscu ukraińskiego Donbasu, gdzie toczy się wojna. Slava Ukrajini”.

Ckliwy początek o konieczności zaprzestania działań militarnych, bo giną weterani wojny światowej. Dalej zapewnienie o pokojowym rozwiązaniu przez rozmowy, a w końcu przyznanie, że trwa jednak wojna. Wreszcie wypowiedź wieńczy banderowskie zawołanie. Nikt w europejskiej strefie nie rozmawia ze skrajnymi nacjonalistami. Przemówienie tak zakończone jak zrobił to Żeleński 20 kwietnia w rocznicę urodzin ideologicznego wzorca mogło być okazją do wzniesienia toastu przez Szuchewycza. Polakom, zwłaszcza bardzo młodym warto przypomnieć pełne brzmienie końcowego zawołania prezydenta państwa będącego bezpośrednim sąsiadem Polski, bo nie chodzi tylko o gloryfikację własnego państwa w zawołaniu „Slava Ukrajini. Smert Lacham”.

Gdyby nie to, że Donieck i Ługańsk bombardowały wojska ukraińskie na polecenie Poroszenki i Turczynowa, całość wypowiedzi sprawiałaby wrażenie autentycznej troski o mieszkańców tego obszaru. Ukraińskie czołgi i samoloty za cel miały i nadal mają osiedla cywilne. Wołodymir Zełenski nie próbuje zrozumieć rozwiązania prezydenta Rosji, który od dawna wielokrotnie apeluje o dialog z przedstawicielami Doniecka i Ługańska, odrzucając dążenie do wojny z Ukrainą. Nie istnieje linia frontu starć między Rosją i Ukrainą. Stanowisko w polityce Rosji od spotkania i wypracowania porozumienia w Mińsku rekomendacja dialog z przywódcami Donbasu. Jeżeli Wołodymir Zełenski traktowałby tę decyzję poważnie, powinien był już dawno rozmawiać z Zacharczenką zamiast polować na przywódców opowiadających się za autonomicznością.

Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com
Źródło: WolneMedia.net


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. robi1906 22.04.2021 13:55

    Jeśli wybuchnie z całą otwartością ten tlący się konflikt,
    to jednym z zysków Lichwy będzie podmiana ludności Polski, bo gwarantuję że miliony probanderowskich ukraińców ucieknie do nas.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.