CIA naciska media by promowały III wojnę światową

Opublikowano: 09.10.2014 | Kategorie: Media, Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1213

Udo Ulfkotte, były redaktor “Frankfurter Allgemeine Zeitung”, jednej z największych gazet w Niemczech przyznaje, że pracował dla CIA. “Byłem dziennikarzem, przez około 25 lat byłem kształcony w tym jak kłamać, zdradzać i nie mówić ludziom prawdy” – powiedział Ulfkotte RT. “Byłem wspierany przez Centralną Agencję Wywiadowczą, CIA. Dlaczego? Bo jestem proamerykański.”

Ulfkotte postanowił powiedzieć prawdę o korporacyjnych mediach kontrolowanych przez finansjerę, ponieważ obawia się wojny, którą niemieckie i amerykańskie media próbują sprowadzić wojnę na Europę konfliktując ją z Rosją.

Ulfkotte stwierdził również, że większość dziennikarzy w korporacyjnych mediach w Stanach Zjednoczonych i Europie jest “pod tzw. oficjalną przykrywką” pracując dla agencji wywiadowczej.

“Myślę, że dotyczy to szczególnie brytyjskich dziennikarzy, ponieważ mają znacznie bliższe stosunki [z Ameryką]. Dotyczy to szczególnie izraelskich dziennikarzy. Oczywiście francuskich dziennikarzy. (…) Dotyczy to Australijczyków, dziennikarzy z Nowej Zelandii, z Tajwanu, no cóż, jest tam wiele krajów” – powiedział.

Infiltracja mediów korporacyjnych przez CIA jest dobrze udokumentowana. Począwszy od 1948 roku, były prawnik Wall Street, Frank Wisner, jako dyrektor Biura Projektów Specjalnych (które miało wkrótce stać się oddziałem CIA), stworzył Operację Mockingbird, która miała za zadanie przekształcenie mediów korporacyjnych w narzędzie propagandowe finansowych elit. Wisner wskazał Philipa Grahama z “Washington Post”, aby ten prowadził operację i zatrudniał dziennikarzy, wielu, którzy pracowali w czasie II wojny światowej dla wywiadu wojskowego.

“Na początku lat 1950. miał pod kontrolą szanowanych członków “New York Timesa”, “Newsweeka”, CBS i innych mediów” – pisze Deborah Davis w książce pt. “Katharine the Great: Katharine Graham and the Washington Post”.

Do 1953 roku operacja była prowadzona przez dyrektora CIA Allena Dullesa, który kontrolował praktycznie każdą dużą korporację medialną, w tym “New York Times”, “Time and Life”, czasopisma i wiadomości telewizyjne, w szczególności “CBS News” pod kierownictwem Williama Paley. Oprócz gazet i wiadomości telewizyjnych, CIA kontrolowało produkcje filmowe Hollywoodu.

“Dokumenty CIA ukazują dodatkowe tajne uzgodnienia z następującymi organizacjami informacyjnymi m.in.: The New York Herald Tribune, Saturday Evening Post, Scripps-Howard Newspapers, Hearst Newspapers, Associated Press, United Press International, Mutual Broadcasting System, Reuters i Miami Herald” – napisał w artykule w “Rolling Stone” w 1977 roku Carl Bernstein, znany dziennikarz afery Watergate.

Dowody na to, że sieć propagandy CIA, rozwinęła się do lat 70. zostały ujawnione przez Komisję Churcha.

“CIA obecnie utrzymuje na całym świecie sieć kilkuset obcokrajowców, którzy zapewniają dane wywiadowcze dla CIA i czasami próbują wpłynąć na opinię publiczną dzięki wykorzystaniu niejawnej propagandy. Osoby te zapewniają CIA bezpośredni dostęp do wielu gazet i czasopism, działań usług prasowych i agencji prasowych, stacji radiowych i telewizyjnych, komercyjnych wydawców książek i innych mediów zagranicznych” – stwierdził raport z komisji Kongresu w 1976 r.

Obecnie media CIA naciskają na katastrofalną w skutkach wojnę z Rosją. Udo Ulfkotte powiedział to publicznie ponieważ boi się wojny między Stanami Zjednoczonymi, Europą i Rosją.

“Niemieckie i amerykańskie media próbują sprowadzić wojnę na ludzi w Europie wywołując wojnę z Rosją” – powiedział w wywiadzie dla RT. “Minęliśmy punkt bez powrotu. Mam zamiar wstać i to powiedzieć (…) nie jest w porządku to czego dokonywałem w przeszłości, aby manipulować ludźmi, aby siać propagandę przeciwko Rosji, i nie jest w porządku to, co robią moi koledzy teraz i co robili w przeszłości, ponieważ są oni przekupieni aby zdradzać ludzi, nie tylko w Niemczech, ale w całej Europie. (…) Bardzo obawiam się nowej wojny w Europie i nie chcę widzieć tej sytuacji ponownie, ponieważ wojna nigdy nie przychodzi sama z siebie. Mamy zawsze ludzi którzy do niej dążą i nie są to tylko politycy, ale również dziennikarze. (…) Zdradziliśmy naszych czytelników tylko po to, by dążyć do wojny. (…) Nie chcę już dłużej tego robić. Mam dość tej propagandy. Żyjemy w republice bananowej, a nie w państwie demokratycznym, gdzie mamy wolność prasy.”

Dla rządzącej oligarchii finansowej, która kontroluje Stany Zjednoczone, wojna jest niestandardowym narzędziem centralizacji, utrzymania władzy i ustanowienia światowego porządku monetarnego. Zaślepione pychą i arogancją elity uważają, iż wojna z Rosją zaszachuje geopolityczne aspiracje tego narodu, które postrzega jako zagrożenie, podobnie zresztą jak aspiracje Chin. Szachowanie i rzucanie wyzwań Rosji jest dokładnie tym działaniem, a wojna na Ukrainie, która ostatnio zniknęła z nagłówków gazet, jest tego elementem.

Rosja rozumie stawkę i przygotowuje się na nieuniknione – wojnę termojądrową. To co było nie do pomyślenia dwa lub trzy lata temu, dzieje się obecnie – Rosja rozważa szeroką reorganizację swojej struktury wojskowej i ewentualne uderzenia wyprzedzające przeciwko NATO i USA.

“Moim zdaniem, naszym głównym wrogiem jest USA i Pakt Północnoatlantycki” – powiedział w zeszłym miesiącu Generał Jurij Jakubow, starszy urzędnik rosyjskiego Ministerstwa Obrony. Jakubow powiedział, że Rosja łączy swoje siły powietrzne i kosmiczne z naziemnymi, morskimi i powietrznymi siłami jądrowymi. “Ponadto, konieczne jest zdefiniowanie warunków, w których Rosja mogłaby przeprowadzić prewencyjne uderzenia rosyjskimi Strategicznymi Wojskami Rakietowymi” – dodał.

Autor: Kurt Nimmo
Źródło oryginalne: PrisonPlanet.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. kriskros 09.10.2014 13:07

    dało się zauważyć że media wpadły w wojenny amok, niewielka część społeczeństwa zdaje sobie sprawę z prawdziwych przyczyn tej propagandy /Korwin-Mikke – …jak jest wojnia to długów się nie spłaca…/ ale większość chętnie na Rosję by ruszyła nie rozumiejąc że będzie to ostatnia wojna na tej planecie.

  2. sacro 09.10.2014 13:56

    Yankesi znów próbują się dorobić na zniszczeniu Europy. Jak chcą wojny niech zaatakują Meksyk i Kanadę, Rosjanie im pomogą na pewno kilkoma głowicami jądrowymi. Taki NWO bardziej mi odpowiada.

  3. BrutulloF1 09.10.2014 23:05

    Dziwne dlaczego ci nasi pożal się Boże – politrucy, tak udają, że Ameryka cacy, że sojusz, że jedyne wyjście, skoro robimy dla nich za murzynów (jak mówi Sikorski i pewnie cała reszta tej żałosnej zbieraniny zwanej rządem na czele z dwoma arcybaranami – Tuskiem i Komorą – także zdają sobie z tego sprawę). Jest szalenie niepokojące, że akurat my musimy być traktowani w Europie jako swoista republika bananowa będąc w pozycji na klęczkach do tych s….ów. Historia naszych sojuszy najdobitniej pokazuje, że jesteśmy zdani sami na siebie i tylko od naszej mądrości a nie histerycznej rusofobii możemy cokolwiek ugrać i to bez USA jako sojusznika, bo to państwo nie zawiera ani nie respektuje żadnych sojuszy. Już zdemolowali Bliski Wschód. Teraz napuszczą Europę na Wschód? Być może ale nie z tym prezydentem. Do tego trzeba prawdziwego idioty pokroju Busha. Obama to miernota, jeżeli chodzi o politykę zagraniczną i Bogu chwała, że ten aspekt władzy nie zajmuje go zbytnio, bo mogłoby się to odbić na nas znacznie boleśniej. Już widać pierwsze pozytywy. Eksport do ruskich zamarł. Dopłaty też. Tylko patrzeć nowych pomysłów a my u boku Wuja Sama będziemy ostrzyć szabelkę i kręcić wąsika. Szkoda tylko, że Wuj Sam ma nas za takie samo łajno jak mają nas ruscy.

  4. 8pasanger 09.10.2014 23:09

    Nie przepadam za JKM ale tu trafił: chodzi właśnie o to by nie spłacić Chinom długów i obronić USD jako walutę rezerwową.Inaczej USA po eksplozji hiperinflacji po upadku USD upadną jak domek z kart.Dlatego Władimir wie , że musi trzymać w ręku kij.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.