Liczba wyświetleń: 848
Jak można przeczytać w najnowszym raporcie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), substancje chemiczne zawarte w stosowanych w codziennym życiu przedmiotach, oraz chemia obecna w żywności, może prowadzić do ciężkich chorób takich jak rak piersi, astma, niepłodność a także może wywoływać wady wrodzone płodów.
WHO w swoim raporcie wskazuje, że w celu ochrony zdrowia przyszłych pokoleń konieczne może być wyłączenie ze stosowania chemikaliów. Według danych przedstawionych w raporcie, takie substancje jak ftalany, mogą być niebezpieczne dla układu rozrodczego kobiety, a także wiązać się ze zwiększoną częstością występowania chorób u dzieci, szczególnie białaczki, donosi publikacja.
Podejrzany jest też bisfenol A zawarty w wielu plastikowych przedmiotach codziennego użytku. Gdy sztucznie syntetyzowane składniki znajdują się w naszych organizmach zakłócają układ hormonalny. W przypadku raka prostaty, istnieją “mocne dowody “, które potwierdzają obecność choroby dzięki pestycydom stosowanych w rolnictwie. Również znane problemy w postaci otyłości u niemowląt i dzieci czy rak piersi u kobiet następują w wyniku narażenia na działanie tych substancji w czasie ciąży.
WHO stara się nie twierdzić, że te chemikalia są przyczyną najczęściej dzisiaj występujących chorób, ale zwraca uwagę, że dane w wielu przypadkach to pokazują. Wpływ tych substancji na organizm może prowadzić do otyłości, bezpłodności, trudności z pamięcią podczas uczenia. Oprócz tego prowadzą one do cukrzycy lub chorób układu krążenia, jak również wielu innych zespołów chorobowych, stwierdzono w raporcie WHO.
To zaiste zastanawiające, że z naszych podatków opłacane są instytucje państwowe rzekomo powołane po to, aby chronić nas od bycia zatrutym przez niebezpieczne produkty a jednocześnie rynek żywnościowy i związany z opakowaniami żywności, pełen jest trucizn prowadzących prosto do trumny. Pojawia się pytanie, po co jest SANEPID skoro dopuszcza do obiegu tak wiele trucizn? A może tak właśnie ma być a trucie żywności rozmaitymi chemikaliami to obliczona na dłuższy horyzont czasowy celowa eksterminacja części populacji na Ziemi.
Na podstawie: globalscience.ru
Źródło: Zmiany na Ziemi
We Francji już w grudniu 2012ego roku wprowadzono prawo zakazujące używania bisfenolu A w opakowaniach, teraz podnosi się kampania w Hiszpanii. Kiedy w Polsce ktoś sie obudzi?
Przeciez widać gołym okiem patrząc na nastolatków w Europie zachodniej , jak mocno zfeminizowani sa chłopcy. Mówię tu o wygąadzie zewnętrznym , i z moich obserwacji. Coś poprostu ingeruje w gospodarkę hormonalną i ją zaburza. Ostatnio było o jakości nasienia we Francji, i pokazywało że ta jakość drastycznie spadła w ostatnich 30-u latach.
Nie chce nawet wspominać,że moje dzieci w szkole zamiast książek mają komputerki, i odrabiają lekcje z laptopem na udach (porażka) Eksponują w ten sposób swoje rozwijajace się organy ( w tym rozrodcze) na promieniowanie lub pole elektromagnetyczne i zwiększja w ten sposób szansę na własną bezpłodność. Na nic tłumaczenia…. Smutne.
Jakoś WHO nie ostrzegało przed Pandemią a wręcz samo zmieniło jej definicje by można było ją ogłosić.
Co do ostrzegania to dobrze, że to robi, choć jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć organizacji która to powinna strzec “światowego zdrowia” a jest w 2/3 wspierana finansowo przez przemysł farmaceutyczny.
Co do Sanepidu, to jak to po co jest? Po to jest by straszyć rodziców, by zastraszeni lecieli ze swoimi pociechami i truli je szczepionkami. Chyba po nic więcej nie jest, bo nie zauważyłem.