Chcą prawnie umożliwić samobójstwa osób starszych

Opublikowano: 03.02.2017 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 856

Kanadyjscy naukowcy opublikowali analizę kosztów i korzyści przewidując, że eutanazja i wspomagane samobójstwa, oszczędzą pieniądze kanadyjskich podatników o 139 milionów dolarów rocznie.

Naukowcy twierdzą, że badanie dostarcza “dowodu” dla rządu, aby namawiać starsze osoby na eutanazje, na „spełnienie obowiązku” wobec systemu opieki zdrowotnej.

„Ten rodzaj badania stworzy nowy rodzaj presji społecznej” – powiedział Alex Schadenberg, szef londyńskiej Koalicji Przeciw Eutanazji (Euthanasia Prevention Coalition) do LifeSiteNews. Schadenberg mówi dalej: „Nowy model dobrego obywatela” będzie naciskał na poważnie lub śmiertelnie chorych, dając im do zrozumienia, że śmierć jest kwestią obowiązku publicznego”.

Badanie zatytułowane „Analiza kosztów kanadyjskiej pomocy medycznej w umieraniu” zostało opublikowane w kanadyjskim magazynie „Medical Association Journal”. Wykorzystując informacje od pionierów eutanazji z Belgii i Holandii, lekarze Aaron Trachtenberg i Braden Manns stworzyli scenariusz, w którym osoby poddające się eutanazji zmniejszyłyby swoją żywotność o tygodnie, a nawet miesiące. Następnie oszacowali koszty usług lekarskich, gdyby pacjenci nie poddali się eutanazji. Na tej podstawie oszacowali kwotę zaoszczędzoną, dzięki przymuszonej eutanazji pacjentów.

Napisali: „Pomoc medyczna w umieraniu mogłaby zmniejszyć roczne wydatki opieki zdrowotnej w Kanadzie pomiędzy 34,7 mln CAD (kanadyjskich dolarów) a 138,8 mln CAD, przekraczając 1,5- 14,8 mln CAD kosztów bezpośrednio związanych z realizacją planu”.

Przeciwnicy eutanazji i wspomaganego samobójstwa, natychmiast potępili naukę za stawianie dolarów przed ludzkim życiem. Uważają, że jest to pierwszy krok do niebezpiecznej propagandy licznych samobójstw, a następnie polityki, która nie tylko zatwierdzi wspomaganie samobójstwa, ale promuje je jako obowiązek obywatela.

Schadenberg oskarża: „Przesłanie do pacjentów będzie brzmiało: Jak można być takim egoistą? Będą im mówić, że jeśli zdecydują się pozostać przy życiu i naciągać państwo na takie koszty, to sami powinni płacić z własnej kieszeni za opiekę medyczną”.

Schadenberg przewiduje, że jeśli tok myślenia zmieni się przez to badanie, to ludzie, u których zdiagnozowano nieuleczalną i śmiertelną chorobę, natychmiast będą dostawali wybór pomiędzy medycznym samobójstwem lub wypisaniem do domu z jakimiś środkami przeciwbólowymi – cokolwiek, aby odsunąć ich z dala od wysokich kosztów pobytu w szpitalu. Pobyt w szpitalu będzie oferowany tylko jako bardzo odległa trzecia opcja.

Schadenberg zaatakował nieprawdziwą sugestię naukowców, aby oszczędności w systemie opieki zdrowotnej dzięki wczesnej eutanazji pacjentów, będą stosowane do opieki paliatywnej: „Autorzy tego badania są naiwni. Im więcej ludzi będzie umierać przedwcześnie dzięki śmiertelnemu zastrzyku, tym mniejsze będzie zapotrzebowanie na opiekę paliatywną” – powiedział.

Amy Hasbrouck, dyrektor wykonawczy Toujours Vivant/Not Dead Yet Canada powiedział, że badanie jest przykładem postawy, którą niepełnosprawni Kanadyjczycy napotykają codziennie. Te badania tylko zwiększyły interpersonalną i instytucjonalną presję na seniorów, chorych, i niepełnosprawnych ludzi. Hasła typu” Zrób, co do Ciebie należy” i “przestań być ciężarem dla swojej rodziny i systemu opieki zdrowotnej” psychiczne ciążą na tych ludziach. Jest jasne, że oszczędności będą czynnikiem decyzyjnym o żądaniu i zatwierdzaniu eutanazji i wspomaganego samobójstwa.

Musimy wziąć pod uwagę fakt, że osoby starsze inaczej odbierają rzeczywistość. Bardzo łatwo można przekonać je do samobójstwa. Dlatego kluczowa jest rola rodziny, aby chronić starsze osoby przed brakiem empatii naukowej.

Autorstwo: Kasia Brzoza
Na podstawie: Lifesitenews.com
Źródło: RobertBrzoza.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

31 komentarzy

  1. gajowy 03.02.2017 10:54

    Osobom starszym, terminalnie schorowanym powinno się umożliwić dostęp do morfiny, marihuany czy innych środków łągodzących cierpienia. Problem w tym, że obecnie skazuje się ludzi na cierpienia nie dając im realnych możliwości wyzdrowienia. Robi się to pod pretekstem ochrony przed uzależnieniami ale równocześnie silnie promuje się leki, które są jeszcze bardziej uzależniające i generujące kolejne cierpienia chorych.

  2. rumcajs 03.02.2017 11:44

    Łatwo jest wmówić tym wierzacym, że Bóg juz dla nich przygotował miejsce przy sobie, zagorzałym patriotom, że patriotyczne jest wzmocnienie państwa, przez zaprzestanie pobierania emerytury, lub renty… Oczywiści czarny żarcik, ale to co sie dzieje w niektórych państwach, uswiadamia że pewni ludzie odczłowieczyli sie całkowicie, a wszystko jest przeliczane na kase, a państwo taktowane jest jako przedsiebiorstwo mające “produkowac” zysk.
    Cazs zatem skończyc z ta abstrakcja “postepowości” skończyc.

  3. MichalR 03.02.2017 23:44

    Jak my możemy przesuwać takie granice? Czy ludzkim jest świadome trzymanie kogoś do końca życia podpiętego do aparatury podtrzymującej życie? Czy ludzkim jest mając taką aparaturę nie wykorzystać jej w celu przedłużenia życia? To nie są pytania, na które w mojej ocenie powinna istnieć regulacja prawna. Nieludzkim jest babranie się w to. To tak jakby prawo miało regulować odpowiedź na pytanie: co zrobię gdy psychopata postawi mnie przed wyborem – “albo zabijesz 1 osobę, albo ja zabije 3”? Na takie pytania nie ma jednoznacznych odpowiedzi. No nie da się.

  4. Fenix 04.02.2017 09:00

    Lepiej stanąć po stronie współczucia , li tylko przedłużanie życia nie jest współczuciem, a działaniem ego . Jeśli jest nadzieja tzn. przywrócenia funkcji życiowych i pełnego wyzdrowienia , to tak , aparatura do podtrzymywania życia .
    Testament dla rodziny i lekarzy w razie mojej nieuleczalnej choroby, proszę o zastrzyk spokojnego zejścia. Życie jest wieczne.

  5. MasaKalambura 04.02.2017 10:37

    Skracanie życia też jest działaniem ego. Współczucie pomaga żywym pozostawać żywym i ulżyć im w cierpieniu, gdy występuje i przynieść radość, gdy jej brak, lub zwyczajną opiekę, na którą zasługują ludzie u progu życia. Eutanazja to zwyczajne zabójstwo lub samobójstwo.

    Gorsze od wyroku śmierci na mordercy, które jest w Kanadzie zakazane.

    Nie wspominając już o straszliwych konsekwencjach duchowych, jak niesie za sobą samobójstwo lub zabójstwo “z litości”. Bo w te nie wszyscy wierzą. Choć akurat ci od opieki powinni.

  6. Fenix 05.02.2017 08:55

    @Masa ty wiesz lepiej ,czego chcę Ja ? Śmiechu warte !
    To nie litość ,a godne odejście . By nie zostać twoją rośliną .
    A te strach na lachy zachowaj sobie, całe życie podszyte strachem, władza sprawowana zawsze wie lepiej co dla ciebie najlepsze? Bandytyzm !
    Szkoda ze tyle wojen i konfliktów na świecie inicjują , i tyle ofiar z życia zdrowych ludzi i dzieci, tych morderców bez empatii , bez litości i współczucia !
    “Nie wspominając już o straszliwych konsekwencjach duchowych, jak niesie za sobą samobójstwo lub zabójstwo„z litości”.”

    Ciekawe skąd ty to wiesz, i wierzysz ? To pewne religia ich władza, tak cię zaprogramowała.
    Zasada; Ja jest ważne, nigdy ty !

  7. Fenix 05.02.2017 10:48

    Ja jestem drogą i życiem. Ty, nie zaprowadzi Ja, tam gdzie Ja chce być .
    Zabawić musisz się sam .
    Nikt przed Ja ,każdy za .
    Ja, to głos prawdy .

  8. MasaKalambura 05.02.2017 14:09

    Zabij się i zbaw się, jak uważasz że to dobra droga ku temu.

    Ale nie twórz systemu morderców w szpitalach, którzy będą podpowiadać moim schorowanym braciom i siostrom, jak się zabić, lub próbować ich zabijać w imię chorych idei. Zamiast pomagać im i przynosić ulgę.

    Bóg daje życie i przynosi śmierć. Człowiek wyprzedzając w tym Boga zazwyczaj staje się mordercą. Lekarz dopuszczający morderstwo to bandyta niegodzien zaufania.

    I proszę nie mieszać pojęć eutanazji (morderstwa) ze sztucznie podtrzymywanym życiem za pomocą maszyn. To dwie zupełnie różne kwestie.

  9. Maximov 05.02.2017 15:09

    @MasaKalambura
    Godne życie, godna śmierć – to podstawowe prawo przysługującemu każdemu człowiekowi.
    Smutne jest to, że w imię przekonań religijnych chcesz kogoś pozbawiać tego prawa.

  10. MasaKalambura 05.02.2017 15:54

    Nikogo nie pozbawiam prawa do samobójstwa. Jest to niewykonalne. Chcesz się zabić, twoja wola. Będziesz tego żałować.

    Pozbawiam jedynie prawa do systemowego zabijania lub pomocy w samobójstwie przez ludzi odpowiedzialnych za ratowanie życia i pomoc w cierpieniu.

    Szpital to nie ośrodek dla samobójców i morderców w kitlach.

    Już chodzili tu po ziemi ludzie uważających siebie za bogów, zezwalający na eutanazję innych ludzi cierpiących na różne schorzenia psychiczne i nie tylko. Nie chcę też powrotu nowych Mengele.

  11. Maximov 06.02.2017 11:02

    @Masa
    “Szpital to nie ośrodek dla samobójców i morderców w kitlach…”
    Mieszasz pojęcia i spłycasz temat.
    Ja też, oczywiście, nie chcę powrotu do takiego modelu eutanazji, a z Mengele to mocno przesadziłeś.
    Chodzi mi o prawo do decydowania o sobie, o swoim życiu i śmierci, bez błagania kogokolwiek o pomoc czy zgodę, np. w przypadku pacjentów terminalnych.
    Obecnie w Polsce nie jest to możliwe ze względu na jakiś chory “kult życia”.
    Czy według Ciebie życie jest wartością najwyższą i trzeba żyć za wszelką cenę nieważne jak i w jakich warunkach?
    To, moim zdaniem, jest właśnie chore i wymaga zmiany.

  12. MasaKalambura 06.02.2017 20:45

    Nie wydaje mi się bym temat spłycał. Wręcz przeciwnie, pokazuję głębię doświadczeń ludzkości. A ta przechodziła już etap, w którym lekarzy uczono zabijać i kazano im oferować tego rodzaju “usługi”. Jest to barbarzyństwem. Lekarz to ratownik, to przyjaciel, to przywracający życie. Jak to ma się do przysięgi lekarskiej?

    Skracanie życia jest tego odwrotnością.

    Jeśli boli, ból można uśmierzyć. Jeśli ktoś już nie chce się leczyć, bo brak mu sił i chęci walki, może się nie leczyć. Nie wyprzedza w tym Boga. Jeśli człowiek żyje dzięki maszynie, a bez niej by umarł – tutaj jest temat trudniejszy. Jeszcze inaczej gdy człowiek przypomina roślinę bez świadomości i żyje dzięki maszynie – tutaj też trzeba badać intencję opiekunów.

    Śmierć można powitać, być na nią gotowym i umrzeć z pełną jej świadomością. Można się na nią przygotować i nie przeszkadzać w jej przyjściu.

    Ale sprowadzanie śmierci to samobójstwo lub morderstwo. Nie można robić takich precedensów. Jest to pójście w stronę przeciwną od leczenia. To zabijanie. Jeśli na to pozwolimy, skrócimy nowym Mengele w kolejnych pokoleniach dystans do rzeźników z SS.

    Nie można zabronić samobójstwa. Nie ma na to sposobu. Nie widzę też specjalnych przeciwwskazań, aby zdrowym na umyśle, dorosłym ludziom zabraniać kupowania trucizn. Sam kupuję ich tyle, że mógłbym zabić się wielokrotnie, gdybym tylko chciał. Trucizny z apteki też powinny być dostępne dla każdego dorosłego.

    Jednak żadną miarą nie można nazwać samobójstwa nawet w tak dramatycznych momentach czymś dobrym. Szkodzi to wszystkim, także lekarzom, którzy zamiast walczyć o pacjenta, mieli by mu proponować samobójstwo.

    A sam samobójca. Jego los po śmierci będzie okropny. Potwierdzili to wszyscy wielcy posłańcy Boga a także Budda. Nikomu tego nie życzę i nigdy nie dam swej zgody na szpitale dla samobójców.

    Niech sobie otworzą oddzielne rzeźnie z łatwym dostępem do trucizn obsługiwane przez rzeźników (nie wolno ich nazywać lekarzami, to truciciele-zabójcy) i jak mają tę odwagę/niewiedzę…

  13. Light 07.02.2017 00:57

    @MasaKalambura
    Z czystej ciekawości, chciałbym poznać Twój stosunek do odcinania kończyn za kradzież, w świetle Twojej dotychczasowej argumentacji.

    Dodam, że nie odrzucam takiej formy kary, ze względu na jej ogromną skuteczność wygaszania niepożądanych zachowań społecznych.

  14. Fenix 07.02.2017 08:25

    @Masa ” Bóg daje życie i przynosi śmierć.” Ja to Bóg . Bóg to Ja.
    Ty ciągle oddzielasz Boga od siebie i innych , podstawa twego błędu .
    Bóg Ja . Ja Bóg , jedno stanowimy , niepodzielnie !
    @ Maximov ” Godne życie, godna śmierć ” Prawda.

  15. Maximov 07.02.2017 09:08

    @MasaKalambura
    “Śmierć można powitać, być na nią gotowym i umrzeć z pełną jej świadomością. Można się na nią przygotować i nie przeszkadzać w jej przyjściu.”
    Dotknąłeś właśnie największej bolączki zachodniej cywilizacji – strach przed śmiercią.
    To za przyczyną tego właśnie strachu dzieje się tyle zła.
    Ja nie boję się już śmierci.
    Każdy umrze.
    Jedni prędzej, inni później.
    Jedni zestresowani, przerażeni i błagający o jeszcze jeden dzień a inni ze spokojem i akceptacją.
    Przepracowanie tego i akceptacja zajęła mi sporo czasu ale wyzwolenie się dało mi niesamowitego “kopa” energetycznego i spokój.
    Niestety religie, w tym i Twoja, wpajają strach przed śmiercią, przed jakimś “sądem ostatecznym”.
    Wystarczy przecież zrozumieć, że jest się częścią (i to wcale nie najbardziej świadomą czy najważniejszą) wszechświata, zrozumieć swoją małość i nieistotność w skali wszechświata, i można nabrać zdrowego dystansu.
    Nagle rzeczy “bardzo ważne” stają się po prostu śmieszne (np. wyniki sprzedaży, wyjazd na narty czy awans w pracy) a sprawy niedostrzegalne wcześniej nabierają znaczenia (np. uśmiech do staruszki spotkanej w sklepie).
    Moim zdaniem jest to coś, co każdy powinien przemyśleć i przepracować.
    Trochę off-topic ale też ważne… 😉

  16. MasaKalambura 07.02.2017 09:53

    Fenix, Niemcy też zrobili z siebie boga z ich nadbożkiem Hitlerskim. I się samo stanowili, jak na człowieka pychy przystało, że stali się nazistami. A wcześniej Faraon stał się we własnym umyśle bogiem i też moc złego uczynił. To twój błąd, nie mój. To nieznajomość historii.

    Light. Pytałem się jakiś czas temu pewnej osoby, która spędziła kilka chwil w więzieniu i poznała złodziei z tamtej strony: czy sądzisz, że kara więzienia czegoś ich nauczyła i czy odstąpią od swego złego postępowania. Odpowiedział mi, że był pewien, że większość nie. Wielu planowało nowe kradzieże, a pracę uważali za hańbę dla zawodu złodzieja. Gdyby jeden za drugim notoryczny złodziej (tylko tacy wg szaria tracą kończyny) stracił by rączkę, potem drugą, kolejni zaczęli by zmieniać zdanie co do drogi którą wybrali. Dokładnie tak stało się w Arabii gdzie złodziejstwo zlikwidowano zupełnie w ciągu zaledwie kilku lat i to trwale.

    Maximow, mylisz się co do Islamu. Nie dość że nie wpaja strachu przed śmiercią, to jeszcze uczy, że nie jesteś dobrym muzułmaninem, jeśli nadal się jej boisz. Islam przygotowuje do śmierci, uczy, jak stać się bliskim Bogu, jak odsunąć od siebie zło i jak przyciągnąć dobro. Islam czyni ze śmierci, ze świadomości jej nieuchronnego przyjścia stały punkt modlitwy i rozmyślań. Poprzez lęk przed Dniem Sądu wzbudza energię i chęć do działania dla dobra i dla Boga, co po jakimś czasie eliminuje strach przed śmiercią. Gdy jesteś świadom, że spory skarb starałeś się zgromadzić w niebie, oraz niewiele zrobiłeś złych czynów, które by go zredukowały, pojawia się nadzieja na zbawienie. I to odsuwa strach.

    Jeśli kiedyś porozmawiasz o tym z innymi muzułmanami, dostrzeżesz to szybko. Była to jedna z bardziej zaskakujących rzeczy dla mnie.

  17. realista 07.02.2017 10:27

    to bardzo ciekawe jak z takiej religii miłości wywodzą się ci, co głowy obcinają, gwałcą i mordują w zamachach. nie chodzi o religię? a jacyś inni jeszcze też tak robią na taką skalę?… .. .

  18. MasaKalambura 07.02.2017 11:01

    Cóż to za skala – paredziesiąt tysięcy do 1,5 miliarda? to nawet nie jest promil.

    To są ci, którym zbrakło zapału do szukania wiedzy która jest na wyciągnięcie ręki.

  19. Fenix 07.02.2017 11:06

    @Masa opadła kurtyna , nie ma bożków narodów wybranych i nad bożków wodzów wybieranych ,i nie można robić z kogoś boga, bo należy do partii, religii,banksterów , itp ?
    Swoich myśli do wiary jesteś Bogiem, a mówisz że nie ?
    Jedno z Bogiem stanowię wiarą swoją.
    Bóg to Ja. Bóg jest z każdym JA . Ja=Ja
    Nie będziesz miał bogów cudzych , nad JA , przed JA , sobie wierny bądź.
    Wierny Bogu =Wierny JA

  20. MasaKalambura 07.02.2017 11:38

    A skoro ja to Bog to ja stanowię prawa Boga i witamy Mengele.

  21. Fenix 07.02.2017 11:52

    Ja i każde Ja stanowi prawa . Jedno prawo każdemu . Moja wolna wola , jest mi prawem.
    Bez oporu , moc jest większa .

  22. MasaKalambura 07.02.2017 11:58

    Do what thou wilt.

  23. Fenix 07.02.2017 12:16

    @ Masa, czyń swoją wolę .

  24. MasaKalambura 07.02.2017 18:24

    Ja rozumiem, że dla ciebie kurtyna opadła i doświadczasz teraz tej “cudownej” dla wyznawców doktryny.

    Wiedz jednak, że jest to doktryna ogłoszona przez dziwnych ludzi na początku 20 wieku. To Alister Crowley, jego mentorka Helena Bławatska i jeszcze inne dziwne indywidua. Ludzie ci nie kryli, że inspiracją dla nich były duchy, które przywoływali i od których czerpali wiedzę. Nie kryją też wcale, że jest to doktryna mająca swe źródło u samego Lucyfera we własnej osobie. Możliwe, że nie zdajesz sobie sprawy, że ludzie ci swego czasu stali na szczycie piramidy organizacji zwanej Iluminati, znanej też jako masoneria.

    Organizacja ta pod koniec 19 wieku opublikowała plan zmiany ludzkości. Napisał go inny słynny amerykański mason 33 stopnia, podobno pod dyktando samego Lucjana. Plan ten jest trzystopniowy i zakłada wprowadzenie nowego ładu przy pomocy trzech wielkich wojen.

    A plan wojen masz tutaj:
    https://omon.pl/omomix/281-albert-pike-plan-trzech-wojen-swiatowych-teoria-spiskowa-czy-samosprawdzajaca-sie-rzeczywistosc

    Jeśli wczytać się w ich treść, to dwie pierwsze wojny światowe z niesamowitą precyzją zrealizowane zostały.

    Trzecia, której początek możemy już obserwować jest również precyzyjnie moderowana przez dzisiejszych władców tak, by plan się ziścił. Napuścić na siebie żydów i muzułmanów oraz chrześcijan i ateistów, mniejszości i patriotów, anarchistów i nihilistów. Wielki finał z mordem dokonanym na miliardach jeszcze nie nadszedł, choć widać że niektórzy pragną tego bardzo. A po tym mordzie twoja doktryna ma zatriumfować. Zgodnie z tym planem. Wtedy to ludzie uczynią siebie bogami, pokłonią się Luckowi oraz jego ziemskiemu przedstawicielowi, który wtedy się ujawni i przewyższy wszystkich mocą swojej woli.

    I tak dopełni się plan napisany przez samego Boga. Antychryst będzie pałętał się tutaj przez jakiś czas i zwiedzie wielu takich jak ty. I razem na Sądzie odpowiecie przez Bogiem za wszystkie mordy dokonane w trakcie 3 wojen światowych i za branie sobie za boga kogoś innego niż Bóg Najwyższy, Bóg Jedyny. A to wielki grzech. Jeden z dwóch niewybaczalnych, jeśli skonasz będąc nim obciążona – nawróć się i proś o wybaczenie, dokąd żyjesz i masz czas.

    Bo Lucjan, w Islamie zwany Iblisem, nie chce dla nas dobra. On jest naszym jawnym wrogiem. Jego intencją jest wpakowanie do Gehenny jak największej liczby ludzi i dżinów, bo o to założył się z Bogiem i Bóg mu na to pozwolił.

    A ja powtórzę za Mistrzem:
    Nie moja ale Twoja wola, Jedyny Boże niech się wypełni.
    Jestem Twoim wiernym sługą i poddaję się Tobie całkowicie.

  25. Fenix 08.02.2017 10:56

    @Masa “Wtedy to ludzie uczynią siebie bogami, pokłonią się Luckowi oraz jego ziemskiemu przedstawicielowi, który wtedy się ujawni i przewyższy wszystkich mocą swojej woli. ”
    Twoje myśli i narzucone treści religijne trzymają cię na uwięzi, porzuć je bez oporu by stać się wolnym.
    Przyjmij to, ludzie są Bogami !
    Wtedy Lucyfer ci nie straszny, jesteś mu równy .

    Ja kłania się Ja = Ja , Bóg z Boga, światło ze światłości .

  26. Fenix 08.02.2017 11:43

    Bóg nie stworzy nikogo lepszego i gorszego od siebie , bo nie był by Bogiem wszechmocnym . Stworzył dokładnie swoje przeciwieństwo i dał ci wolną wolę byś doświadczył to kim jesteś i kim nie jesteś, wybrał kim chcesz być ? Zmiana prowadzi w jedną stronę, prędzej czy później tam dotrzesz i każdy . Stwarzamy Boga doświadczając życia .

  27. MasaKalambura 08.02.2017 20:18

    Ja Lucka się nie boję. On jest tylko próbą dla nas. Narzędziem do sprawdzenia, kto z nas jest lepszy w działaniu. Oraz kto oderwał się od Źródła.

    Jest w Starym Testamencie taki Psalm Asafowy który mówi co piszesz:

    Ps 82(81) “Ja rzekłem: Jesteście bogami
    i wszyscy – synami Najwyższego.
    Lecz wy pomrzecie jak ludzie,
    jak jeden mąż, książęta, poupadacie”

    Nawet Jezus to zacytował. Jednakże jak jest dalej napisane, jesteśmy tylko Synami Boga (kiedy słuchamy Słów Jego), wszyscy pomrzemy, mocy nie mamy żadnej, nie możemy nic.

    Jeśli twierdzisz że jesteś jak Bóg, zrób jakiś cud. Nic wielkiego na początek. Każ drzewu, aby rzuciło się w morze. Jezus twierdził, że takie są możliwości woli człowieczej.

    Jesteś tylko małą iskrą wobec Słońca. Podobieństwo nie czyni cię Źródłem. NIe czyni cię Najwyższym.

    A może ty wcale nie wierzysz w istnienie Najwyższego?
    Wtedy cała ta dyskusja jest daremna.

  28. Fenix 09.02.2017 07:48

    Istnieniem najwyższego , jestem Ja wiarą.
    Ciało ,Duch, Jaźń .
    Jednostka musi przyjąć odpowiedzialność za całość , wynik, każdy odpowiedzialny .
    Wielość iskierek czyni słonce , jedna nie ma mocy zaświecić, jedynie dodawanie światła miliardów, zaświeci.

  29. MasaKalambura 09.02.2017 09:47

    Iskry opuściły ciało swego Słońca
    ale świecąc jasno są z Nim połączone.
    Mogą czynić dzieła przypominające
    cechy swego Stwórcy, ale pomniejszone.

    Nie ma możliwości aby się złączyły
    dając gęstość gwiazdy, wielkość jej czy moce,
    Mogą też udawać jakby Słońcem były,
    prawda jednak inna: jesteśmy ze Słońca.

    A skoro wyszliśmy, możemy powrócić
    zjednać się z Promieniem i z Nim tu połączyć
    w tym życiu oczyścić, ciemność swą porzucić
    zebrać moc zasługi, i z Myślą zjednoczyć.

    Odbyć podróż długą tam do Jego Domu
    Ujrzeć to czym byłem, jestem, będę oto.
    Przypomnieć kim jestem tak naprawdę, Komu
    wszystko to zawdzięczam. Nie być już sierotą.

    I wtedy, przy Tronie, jesteśmy słońcami
    jesteśmy Koroną co wybucha, wraca
    która wiatrem wieje dniami i nocami
    Jego jasną cząstką. W całości jest nasza.

    A on będąc Jądrem Słońca jest czymś więcej,
    On tych słońc ma wiele, On całym Wszechświatem,
    on Wszechświatów miliard jako pierścień niesie,
    Tylko On jest świadom Kim Jest i Naprawdę.

    Czy możemy pojąć to umysłem ciała?
    Czy pojmiemy to wszystkimi umysłami?
    Nie wiem i nie umiem, moja wiedza mała.
    Lecz do Niego idźmy, nie będziemy sami.

  30. Fenix 09.02.2017 10:00

    Z 2 ładunków naładowanych dodatnio można wytworzyć więcej energii, razem ,osobno , powstaje 3 energia plazma (cud ) wolnej energii . Ładunek dodatni i ujemny, przepływ i odpływ ładunku , jeśli włączysz tam opór, masz straty.
    Od i cała filozofia życia.

  31. realista 09.02.2017 20:03

    brednie, Fenix. wypisujesz totalne kocopoły… .. .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.