Liczba wyświetleń: 586
Holenderscy lekarze chcą zapewnić sobie dostęp do organów wewnętrznych ludzi zabijanych na życzenie.
Do tej pory tylko od 5 do 10% samobójców zgadzało się na przekazanie swoich organów do transplantacji. Holenderscy eksperci medyczni bardzo z tego powodu ubolewają i planują zaproponowanie rozwiązania prawnego, które umożliwi pobranie, jako to określono „świeżych organów” mimo sprzeciwu zabijanej osoby. Rocznie w Holandii z pomocą lekarzy umiera od 300 do 500 osób rocznie. Ich organy wewnętrzne mają dużą wartość, większą niż organy żywych ludzi, względem których orzeczono tak zwaną „śmierć mózgu”.
Etycy pracujący dla holenderskiej Royal Dutch Medical Association (KNMG), dwoją się i troją, aby wyjaśnić, że takie postępowanie z ludźmi ma uzasadnienie, bo to, że ktoś pozwoli się pociąć na organy dla innych to wyższe dobro. Jednak nie można zapominać, że często zabijani w ramach eutanazji ludzie, nie są śmiertelnie chorzy. Dobrym przykładem jest zabicie dwóch głuchoniemych bliźniaków tylko dlatego, że zaczął im się pogarszać wzrok, co mogło skutkować w przyszłości ślepotą.
Eutanazję po raz pierwszy wdrożył Adolf Hitler, który nakazał planowo mordować osoby niepełnosprawne. Wtedy jednak nadrzędnym celem było usunięcie ze społeczeństwa słabych osobników.
Na podstawie: www.mercatornet.com
Źródło: Zmiany na Ziemi
Śmierć na życzenie to wcale nie takie proste w NL jak się powszechnie podaje. Nawet ostatnio głośno było, że często lekarze odmawiają tym, którzy się decydują na eutanazję.
Ostatnimi laty, liczba przeprowadzanych tego typu zabiegów wzrasta w 2013 było to 3900 z czego 3251 to były osoby chore na raka – więc kwestia transplantacji odpada.
„Zmiany na ziemi” to naprawdę kiepski źródło – coś jak plotki i sensacje ze świata.
No niestety ZnZ bardzo często wypełniają rolę Faktu „niezależnych” mediów.
Nie widzę związku między mordowaniem osób niepełnosprawnych, a eutanazją na życzenie. Mieszanie Hitlera do tego artykułu pokazuje jedynie poziom autora. Gdyby nie to jedno zdanie, artykuł byłby przyzwoity.
hmmm to ilość zabijanych na życzenie dziadków wzrośnie; bo popyt na organy jest niesamowity; „lekarze ubolewają”- moja nerka moja sprawa a nie lekarza… Holendrzy to taki naród który wszystko wyceni i zoptymalizuje; nawet śmierć