Ponad 14 tys. hektarów płonie w Kalifornii – mówi Paweł Cetliński z Kalifornii w USA. Ogień trawi zarówno domy ludzi, jak i słynne kalifornijskie winnice. Jest to wielka tragedia dla branży winiarskiej. Farmerzy stracili nie tylko przyszłe, ale i obecne zbiory, gdyż zebrane już winogrona nasiąkły zapachem dymu. W gaszenie pożarów zaangażowanych jest w 2,500 tys. strażaków. W hrabstwie Napa ogłoszono stan wyjątkowy. „W ciągu paru godzin setki hektarów zostało objętych ogniem” – wskazuje Polak mieszkający w Kalifornii.
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.