Liczba wyświetleń: 936
W siedzibie Business Centre Club odbyła się uroczysta inauguracja Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC z udziałem przedstawicieli mediów oraz gremiów BCC. Podczas uroczystości wręczono nominacje „ekspertom” – ministrom Gospodarczego Gabinetu Cieni i przedstawiono „ocenę” dotychczasowych poczynań rządu w kwestiach „gospodarczych”.
Prezes i założyciel BCC Marek Goliszewski powiedział: „Rok 2012 to przełomowy czas dla Polski – albo czas prawdziwych reform i podejmowania odważnych decyzji – albo utracone szanse rozwojowe. Od mądrości i determinacji rządzących zależy wyjątkowo dużo. Dlatego powołujemy Gospodarczy Gabinet Cieni, którego celem będzie wsparcie działań rządu służących gospodarce, inspirowanie i monitorowanie prac resortów kluczowych z punktu widzenia rozwoju przedsiębiorczości. Chcemy stworzyć rząd gospodarczych fachowców, będących najbliżej problemów, z którymi na co dzień zmagają się polscy przedsiębiorcy i gospodarka.”
Słowa szefa lobbystów wielkiego biznesu, jak również zrealizowany jawnie pomysł stworzenia grupy wywierającej naciski na rząd, by realizował on politykę leżącą w interesie wielkiego kapitału, porażają bezczelnością i cynizmem. „Działania służące gospodarce” to nic innego, jak przedsięwzięcia antypracownicze, a nawet antyspołeczne, oznaczające kontynuację polityki umów śmieciowych, szykanowania pracowników, głodowej płacy minimalnej, ignorowania kodeksu pracy, ograniczania tegoż, czy znajdowania sposobów na jego unikanie – w rodzaju umów o dzieło.
Źródło: Władza Rad
Taki nasz mały Bilderberg…
Władzo Rad -mylisz się -obozy pracy są drogie w utrzymaniu-armia bezdomnych dogorywająca pod płotem i wykonująca brudne roboty np.: sortowanie śmieci za nędzne grosze ze sprzedaży odzyskanych surowców jest ,,tańsza” w utrzymaniu.
Natomiast jeśli chodzi o idola BCC Leszka Balcerowicza -był on już szefem partii Unia Wolności,która pod jego światłym przywództwem znikła ze sceny politycznej.Goliszewski próbował startować na senatora i też dostał po nosie. Na demokratyczny sukces wyborczy raczej nie mogą liczyć.Raczej będą finansować kogoś kto oficjalnie głosi inne poglądy.
Chcieliby mieć coś z tego tortu, ale są za malutcy – gabinet ma juz w Polsce IMF i ci którzy stoją za tą organizacją.
@Aaron Schwartzkopf: Dokładnie to samo pomyślałem – taki nasz mały, polski Bilderberg.
Napiszę tylko tak: Jeśli bardzo bogaci ludzie z elitarnego kluby, mają doradzać mojemu rządowi jako „wsparcie działań rządu służących gospodarce, inspirowanie i monitorowanie prac resortów kluczowych z punktu widzenia rozwoju przedsiębiorczości.”, to ja już jestem pewien, że Oni będą jeszcze bogatsi, a ja na pewno nie.
Spisek w skrócie:
http://www.kontrowersyjnekontrowersje.pl/2012/04/no-to-jedziemy-ze-spiskiem-na-caego.html
Największym antypracowniczym ugrupowaniem są ludzie uznający i tworzący wysokie koszty pracy (głównie podatki dochodowe).
BCC na to się zgadza, bo jest im obojętne ile płaci niewolnik, a komuniści tego wręcz żądają. W wolnym i niepodległym kraju jedni i drudzy będą stać przed sądem.
Buznes Center Cap to taki klubik dla spadów dorabiających sobie do pensyjki – więc czego się spodziewać. Udział tego ostatniego komunistycznego śmiecia sekretarza KC PZPR Leszka Balcerowicz już świadczy o ich poziomie.
Devi,
Jeśli mamy w Polsce za wysokie podatki dochodowe wyjedź proszę za granicę… Nie ma kraju Zachodniego UE, gdzie podatki byłyby niższe niż w Polsce. Ba! Nawet USA ma wyższe… Ale już nie tak wysokie jak kiedyś w okresie najlepszego rozwoju.
Taruta,
Leszek Balcerowicz nie był sekretarzem KC PZPR, nie siej fermentu.
Ale członkiem PZPR był (od 1969), na dodatek „w latach 1978-1980 pracował w Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu przy KC PZPR, gdzie zajmował się urynkowieniem gospodarki socjalistycznej” – czyli opracowywał teoretyczne podstawy „uwłaszczania się” na własności społecznej. Z partii wystąpił dopiero w 1981, a po 1989 zaangażował się bardzo w proces destrukcji polskiej gospodarki i ogólnego rozkradania wszystkiego co państwowe….
http://pl.wikipedia.org/wiki/Leszek_Balcerowicz
Tak, był. Tylko dlatego, że dawało to dodatkowe możliwości dla takiej osoby.
L. Balcerowicz był zastępca członka Komitetu Centralnego PZPR.
„Tak, był. Tylko dlatego, że dawało to dodatkowe możliwości dla takiej osoby.”
Oczywiście, gdyby warunkiem koniecznym kariery było członkostwo w NSDAP też pewnie by się zapisał :-\