Liczba wyświetleń: 753
Komisja Europejska planuje wprowadzenie rozwiązań, które ograniczą dumping socjalny polegający na wykorzystywaniu taniej siły roboczej. Chodzi o te same minimalne stawki dla pracowników delegowanych.
Według wstępnych planów Komisji Europejskiej, pracownicy oddelegowani do realizacji swoich zadań do innego kraju, po dwóch latach wchodzili w system płac w państwie w którym przebywają. Chodzi przede wszystkim o wyeliminowanie dumpingu socjalnego i płacowego, który obecnie narusza założenia sprawiedliwego europejskiego rynku pracy. Najczęściej polega on na oferowaniu niskich stawek dla pracowników z Europy Wschodniej, którzy zarabiają dużo mniejsze pieniądze na tym samym stanowisku, co zatrudnieni obywatele z Europy Zachodniej. Dodatkowo delegowanym robotnikom płacono by premie wypoczynkowe i zwrot kosztów podróży.
W ubiegły weekend holenderski dziennik „Volksrant” ujawnił, że przez wiele lat w tamtejszych stoczniach wykorzystywano rumuńskich pracowników, którzy otrzymywali stawki znacząco mniejsze od tamtejszej płacy minimalnej. Cały proceder istniał dzięki skomplikowanej sieci kooperacji z agencjami zatrudnienia.
Na podstawie: polskieradio.pl, dutchnews.nl
Źródło: Autonom.pl
Dla znających nie co język niemiecki
https://www.youtube.com/watch?v=Zxod2L6zUqU
Volker Preis niemiecki komik.W czasie występu krytykuje z humorem wyzysk kapitalistyczny i zadaje poważne pytanie politykom ,”Jak przeżyć przy zarobku 8 euro na godzinę.
Tak panowie. Wynagrodzenie poniżej 25-30 zł na godz to bieda na zachodzie.
NA CO NIEMCY SPROWADZAJĄ SOBIE MILION UNTERMENCHEN?
Liczą na tanią siłę roboczą (1 euro job,mini lohn) i że populacja im wzrośnie (TO PEWNE)
Niemcy słyną z tego że lubią …”zwei fliegen mit einer klappe schlagen”.
Lecz tym razem…
Dwie muszki na nosie mu siadły
Niemiec wziął zamach zajadły
TRZASK!
Bzzzzzz.zzzzz
Jedna muszka uleciała
a druga przywarła do ciała.
Trzeba od tego zacząć, że stawki w UE powinny być zrównane w momencie wejścia do niej. To co robią teraz to tak zwana musztarda po obiedzie.