Liczba wyświetleń: 1863
Pomimo faktu, że Europa stoi w obliczu poważnego, narzuconego samej sobie kryzysu energetycznego o epickich rozmiarach, Belgia przystępuje do demontażu swojej pierwszej elektrowni jądrowej zgodnie z krajową „zieloną” ustawą o wycofywaniu się z energii jądrowej.
Według doniesień reaktor jądrowy Doel 3 przestał działać 23 września po 40 latach pracy. W latach 1960. przywódcy belgijscy oświadczyli, że paliwa kopalne nie wystarczają już do zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na energię w kraju, co skłoniło do budowy Doel 3 w Doel, a także trzech innych (Doel 1, Doel 2 i Doel 4) w Tihange. „Reaktor Doel 1 zaczął działać na początku 1975 roku, a później w tym samym roku Doel 2. Doel 3 został uruchomiony w 1982 roku, a Doel 4 został ukończony w połowie 1985 roku” i informuje „Euractiv”.
Należy pamiętać, że ceny energii w Belgii są rekordowo wysokie. Można by pomyśleć, że przywódcy belgijscy ominą ustawę o wycofywaniu się z energii jądrowej w celu ochrony społeczeństwa przed zamarznięciem na śmierć tej zimy – tak jednak się nie dzieje. „Przygotowywaliśmy się do tego od czterech lat” – ogłosił Peter Moens, dyrektor Doel 3.
Elektrownia jądrowa Doel 3 generuje całkowitą moc 2935 megawatów (MW), w porównaniu do 3008 MW w elektrowni Tihange. Razem te dwie elektrownie wytwarzają około 50 procent rocznego zużycia energii elektrycznej w Belgii, które wynosi 42 miliardy kWh. Wyłączenie Doel 3 oznacza, że Belgia właśnie straciła około 25 procent całkowitej zdolności produkcyjnej energii – w czasie, gdy energia jest trudno dostępna pośród trwającej wojny na Ukrainie i sankcji Zachodu przeciwko Rosji.
Doel 1 i 2 miały również zostać zamknięte, ale ich żywotność została przedłużona o kilka lat do 2025 r. Urzędnicy zgodzili się również na przedłużenie żywotności Doel 4 do 2025 r., ale będzie to musiało zostać przegłosowane przez parlament do końca 2023 roku.
Rozmawiano również o utrzymaniu Doel 3 w sieci ze względu na trwający kryzys energetyczny. W zeszłym tygodniu belgijska minister spraw wewnętrznych Annelies Verlinden zwróciła się do Federalnej Agencji ds. Kontroli Jądrowej (FANC) o sporządzenie raportu na temat możliwości odroczenia wstrzymania pracy reaktora, ale ten wysiłek się nie powiódł.
Na podstawie: NaturalNews.com
Źródło: PrisonPlanet.pl
HAHAHAAHHA OGROMNĄ WŁADZĘ MAJĄ SZYDKI I GLOBALIŚCI !!!! Politycy są gotowi poświęcić swoich obywateli byle tylko gruba kasa płynęła z korporacji. Niestety większość idiotów dalej bezkrytycznie będzie wierzyć tej zielono – globalistyczno – politycznej propagandzie ;/
To tylko pokazuje, jak głęboka jest penetracja agenturalna na zachodzie. Tak bardzo popełnić samobójstwo energetyczne potrafi tylko Europa.