Liczba wyświetleń: 846
Z niepokojem przyglądam się ostatnim wydarzeniom na Bliskim Wschodzie. Najpierw przeciek o rozmowach między Hamasem a Izraelem o zawieszeniu broni, następnie dyskusja między Izraelem a Syrią o zwrocie Wzgórz Golan i jednoczesnym wyrzuceniu z Syrii przedstawicieli Hezbollahu. Równolegle wizyta Cartera – w tym rozmowy z Syrią i Hamasem, a dodatkowo pacyfikacja Armii Mahdiego i szyickich bojówek w Iraku.
Z czynników gospodarczych trzeba się dodatkowo zastanowić, dlaczego cena ropy aż tak rośnie? OPEC nie zmniejsza wydobycia, a słaby dolar też nie tłumaczy wszystkiego. Kapitał spekulacyjny być może i faktycznie winduje ceny, a być może dodatkowo ktoś kupuje ropę, bo wie, że będzie droższa, lub chce zrobić sobie zapasy.
Niepokojący jest też sygnał dotyczący zmian w amerykańskim dowództwie. Odchodzi Admirał William Fallon, który był pewnym gwarantem utrzymania status quo, a przychodzi na jego miejsce – czyli szefa Centralnego Dowództwa sił USA generał Petraeus, którego opinia o Iranie jest jaka jest. Warto przytoczyć fragment za CNN/Onet: „Podczas zeznań w Kongresie na początku miesiąca Petraeus oskarżył Iran o finansowanie, szkolenie, zbrojenie i kierowanie szyickimi bojówkami znanymi także jako oddziały specjalne. – Grupy te, nad którymi władze nie mają żadnej kontroli stanowią największe, długofalowe zagrożenie dla funkcjonowania demokratycznego Iraku – powiedział Petreaus senackiej komisji sił zbrojnych. Miesiąc wcześniej, w wywiadzie dla CNN Petreaus przyznał, że między nim, a szefem Centralnego Dowództwa, admirałem Fallonem dochodziło początkowo do pewnych starć, ale jak podkreślił „przez ostatnie sześć miesięcy nasze stosunki i współpraca były doskonałe”.
Za dużo przypadków, w za krótkim czasie, by mogło to świadczyć o czymkolwiek innym niż przygotowaniach do wojny, akcji militarnej, lub przynajmniej bardzo silnego nacisku dyplomatycznego względem Iranu. Jeżeli Izrael zabezpieczy sobie flanki, a Stany wyjdą częściowo z Iraku to konflikt z Iranem jest możliwy już w 2009 roku. Miejmy nadzieję, że nie mam racji.
Autor: Marek Kubicki
Źródło: Arabia